reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Plenitude kochana masz zdrową córcie :) ja w to wierze.... mam nadzieje ze szybciutko wyciszycie lęki i stres, bo to nic pozytywnego do zdrówka małej nie wnosi... choć wiem ze łatwo nie jest....

Ja dla odmiany w pon na odzdział sie kłade, po jakiego h....a to ja nie wiem... lekarz mnie wkurza... powtórzyłam glukoze z obciazeniem i wyszło mi 141 a norma jest do 140... i zamiast mnie do poradni diabetologicznej to ten mnie na patologie skierował... grrrrrrrr no to sobie poleze troszke....
 
reklama
mysiak za lekarzami nie trafisz:wściekła/y: Faktycznie nasiał paniki,będziesz miała badaną krzywą cukrową przez całą dobę,chyba co 1,5h.Wtedy wyjdzie w praniu czy faktycznie istnieje ryzyko,że bez stosowania diety wpakujesz się w cukrzycę ciążową.Możliwe nawet,że będą chcieli włączyć Ci insulinę,jeśli wyniki wyjdą jakies dziwne.
Mój lekarz też w tym temacie poleciał ze mną w kulki-najpierw powiedział,że mam stosować dietę a on umówi mnie do diabetologa i dostane glukometr...Czekałam prawie 3 tyg i nic,a na kolejnej wizycie podał mi tylko datę i godzinę szkolenia dla ciężarówek z cukrzycą...Byłam na nim,szczerze mówiąc szkoda mojego czasu,bo informacje były ogólnikowe,szczegółową wiedze sama uzyskałam z profesjonalnych portali i do dzisiaj stosuję się do ich nakazów,rozpisek,tabelek,diet.Glukometru oczywiście nie dostałam na tym szkoleniu tak jak zapewniał mnie lekarz,najpierw musiałabym umówic sie wcześniej do poradni diabetologicznej w tym celu,o tym nikt mnie nie uprzedził...Sprzęcior załatwiłam sobie sama,mierze cukier,zapisuje w zeszycie co i o której godzinie jadłam,sama wyłapuje błędy żywieniowe.U diabetologa jeszcze nie byłam,bo usłyszałam na szkoleniu,że jak przez dwa tyg wyniki będą jakies złe,skaczące to dopiero wtedy uderzam do specjalisty.Wiesz co jest najśmieszniejsze?Ze po gorzkiej kawie z mlekiem 0,5% i kilku kostkach czekolady lub ciastek jakiś mam cukier w normie,a ostatnio zjadłam ziemniaki puree z sosem i myślałam,że zawału dostane jak zobaczyłam wynik.
 
mysiak cholibka na patologię Cię wysłał? ajajaj, co Ci tam będą robić? badania i dieta cukrzycowa? (paskudna zresztą w naszym szpitalu) plus obserwacja? jeśli chodzi o wyciszanie tego wszystkiego to główny argument to to, że jeśli będę spokojniejsza to małej ułatwiam rozwój, konkretny argument.

kłaczek jakbym słyszała mojego męża, śmiał się ze mnie po kątach, że sobie wymówkę znalazłam, że niby endo hoduję hehe, ja nie lubię nic poza słodkim i półsłodkim więc przy półwytrawnym krzywiłam się przykładnie i marudziłam nad każdym łykiem - co oczywiście sarkastycznie prześmiewała ta moja drobna kanalia;-)
 
kłaczku: ja wiem, że chętnie winko byś zamieniła na ciążę. :tak: Po prostu za mną chodzi już jakiś czas coś słodkawego alkoholowego, a jeszcze jak bym mogła w miłym towarzystwie i za Twoje zdrówko wypić- to z miłą chęcią!!!:tak: Za Ciebie też zdrowaśki wieczorem mówię. Jak ja przed snem zaczynam pacierz, to mam taką listę, że jak ją skończę wymieniać i zaczynam się modlić, to zazwyczaj padam. potem w nocy się przebudzam na siku, włażę spowrotem do wyrka i kontynuuję pacierz. Dobrze na mnie usypiająco działa widocznie. ;-):-D

pleni: tak jak kłaczek pisała; wyniki niejednoznaczne, a to dobrze. Teraz może uda ci się chociaż troszkę głowę świętami zająć, może wiosna w końcu się zdecyduje przyjść- będzie łatwiej. Trzymam za to kciuki. &&&&&&&&&&&&&&&

mysiak: o kurde, a czemu szpital? Co Ci tam będą robić? Cukier badać i co jeszcze? :confused: Biedna. Ale to chyba tylko na 2-3 dni, co? Na święta do domciu? Przede mną to badanie... Boję się i przeraża mnie perspektywa siedzenia tam ponad 2 godzin... :baffled: Mój tata i ciocia mają cukrzycę typu II, babcia też miała. Czy to ma jakiś wpływ na ewent. cukrzycę ciążową?
 
Plenitude, anilek77 ja mysle ze beda mi mierzyc godz po kazdym posiłku cukier i tyle.bedą sprawdzac jakie są wyniki. Jedyne co nie cieszy to porzadne USG.. mam nadzieje ze posprawdzaja przepływy, zrobią pełną diagnostyke.... moze mi potwierdzą plec?? choć na to nie licze bo to zalezy od lekarza robiacego usg :)

emka no własnie stwierdzam ze moj lekarz to panikarz i wszystko co nie tak to od razu do spzitala pakuje... nic to chłop z cócią zostana przed swietami w domq a ja sie wyspie za wszystkie czasy hahahah jeszcze oczywiscie zalezy na jaki oddział trafie i do iloosobowego pokoju grrrr
 
anilek jeśli ktos z najbliższej rodziny ma cukrzyce (mój tata ma) to jesteśmy w grupie ryzyka .Z cukrzyca ciążową jest troszke inaczej. Tylko u 5% kobiet po ciaży cukrzyca niestety zostaje na stałe,u reszty cofa się,wyniki wracają do normy,ale niestety te,które w ciąży miały to cholerstwo mogą się spodziewać normalnej cukrzycy w wieku starszym (statystyki mówia nawet o 50%).
 
Pleni, a zebys wiedziala jak skwapliwie wykorzystywal moje wczorajsze lekkie zawianie... Musze ustalic tryb winka do poduszki - na faceta dobrze dziala, mimo ze on nawet nie powachal. :-D

Anilku
, taki deal. W ciazy tez za mna czasem cos chodzilo zeby "chlapnac". O tyle smieszne, ze ja naprawde nie pije i miesiacami calymi nie powacham kieliszka.
 
mysiak trzech lekarzy robiło mi tam usg i nie chcieli nic pisnąć o płci, słyszałam tylko info, że to rola mojego prowadzącego i tyle :baffled: potem go sama pytałam to był zdziwiony ale też rozbawiony, że tak cichutko siedzieli :eek:
 
reklama
Do góry