neli78
Fanka BB :)
Cześć dziewczynki!
kłaczek ty mieszkasz w WB? Od znajomych którzy tam byli słyszałam same złe rzeczy o opiece zdrowotnej tam, ja bym nie wytrzymała z usg do 12 tyg, dobrze że u nas nie ma z tym problemu
katherinne moja przyjaciółka ma torbiele w piersiach już od 2 lat, miała problemy z policystycznymi jajnikami i wysoką prolaktyną, nawet przestała miesiączkować, brała jakieś hormony żeby zbić tą prolaktynę i niby trochę cykl jej wyregulowali ale torbiele ma do tej pory, i zalecili jej tylko kontrolę usg co pół roku. Narazie jej się nie powiększają więc tylko jest pod obserwacją.
ello współczuję straty, ale czasami tak po prostu jest i nie mamy na to wpływu, to mogła być ciąża biochemiczna czyli na teście Ci wychodziła, a zarodek się nie pojawił. Ja tak miałam 2 razy..
enya to strasznie trudne gdy Twój facet Cię nie wspiera.. kto ich zrozumie..? jeśli ma takie podejście i nie będzie przyjeżdżał, to nie ma sensu zaczynać z tą Łodzią bo to są naprawdę duże pieniądze.. a pytałaś go czy jemu w ogóle zależy na drugim dziecku, bo może uważa że to wszystko niepotrzebne i wystarczy wam jedno? Najlepszym wyjściem jest szczera rozmowa..
kłaczek ty mieszkasz w WB? Od znajomych którzy tam byli słyszałam same złe rzeczy o opiece zdrowotnej tam, ja bym nie wytrzymała z usg do 12 tyg, dobrze że u nas nie ma z tym problemu
katherinne moja przyjaciółka ma torbiele w piersiach już od 2 lat, miała problemy z policystycznymi jajnikami i wysoką prolaktyną, nawet przestała miesiączkować, brała jakieś hormony żeby zbić tą prolaktynę i niby trochę cykl jej wyregulowali ale torbiele ma do tej pory, i zalecili jej tylko kontrolę usg co pół roku. Narazie jej się nie powiększają więc tylko jest pod obserwacją.
ello współczuję straty, ale czasami tak po prostu jest i nie mamy na to wpływu, to mogła być ciąża biochemiczna czyli na teście Ci wychodziła, a zarodek się nie pojawił. Ja tak miałam 2 razy..
enya to strasznie trudne gdy Twój facet Cię nie wspiera.. kto ich zrozumie..? jeśli ma takie podejście i nie będzie przyjeżdżał, to nie ma sensu zaczynać z tą Łodzią bo to są naprawdę duże pieniądze.. a pytałaś go czy jemu w ogóle zależy na drugim dziecku, bo może uważa że to wszystko niepotrzebne i wystarczy wam jedno? Najlepszym wyjściem jest szczera rozmowa..