Ja też często zaglądam czy dały znać,cały czas jesteśmy myślami przy Was.To prawda,że się zżyje jednak.Zawsze co by nie było,to się tutaj wygada i ma wsparcie,o ile sama mogę coś pomóc czy wesprzeć też zaglądam z chęcią,a jeszcze lepiej jak wiać kolejne zafasolkowane,staram się naładowywać akumulatory dobrymi myślami dziewczyn,zdrowym podejściem do staranek,jak radzić sobie z tym wszystkim.Choć jestem slaba,to prawdę mówiąc dużo mi daje uczestnictwo w forum.W momentach zwątpienia jak czytam Was to widzę,jak inne pomimo tyle utrudnień,nie poddają się,walczą dalej,wtedy jest mi wstyd,że ja tak się często dołuję i nie wierzę....
Dobrze,że tu trafiłam ...Mam nadzieję,że grono nasze będzie owocnie fasolkować i niebawem będziemy cieszyć się i dzielić radami co dobre na ząbkowanie dla pociechy
czy inne sposoby
Dobrej nocki.
dziś bede dzwonic do gina,zrobie bete,zbyt ten test jest wyraźny,wstyd mi przed ginem,że pomysli jak to pomyłka,że wariuje i nie bedzie nastepnym razem bral na powaznie moich obaw.Ale gdyby ten test nie wyszedł pozytywny to dałabym spokój.Pozostaje zrobić betę,tylko te krwawienia...narazie nie są mocne,jasno czerwone różowe w zasadzie,brzuch lekko boli jak na @,narazie się nie rozkręca krwawienie....no i ten test....oj daje do myslenia....