mysiak: ja też z budżetówki, ale trochę więcej mam...
Co do śmieciowego żarcia, to też mam napady ochoty na zupki nibychińskie, hamburgery albo chipsy i colę. Czasem sobie pozwolę, ale niezbyt często... Ciekawe czemu tak jest, że się tego chce...
Co do śmieciowego żarcia, to też mam napady ochoty na zupki nibychińskie, hamburgery albo chipsy i colę. Czasem sobie pozwolę, ale niezbyt często... Ciekawe czemu tak jest, że się tego chce...
Ostatnia edycja: