reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Neta, ja tez chce od razu i zamierzam NIE schizowac. Caly ten czas bylas na zwolnieniu od #, ze teraz wracasz? Ja wracam za tydzien. Ale tez nie chce. Dobrze mi prowadzac taki tryb zycia, jak teraz. Fajnie sie skupic na rodzinie. Swojej, nie cudzych. I myslec o swoim dziecku, nie o cudzych.

Czy dobrze rozumiem, ze masz dzieciaczka z ADHD? W ktorej jest klasie? Wprawdzie jak mialam dzieciaczka z ADHD pod swoimi skrzydlami w podstawowce to walczylam o indywidualne dla niego niedlugo po tym, jak go przejelam w 4 klasie, ale na jak najkrocej. Tylko tyle, zeby nadgonic z zaleglosciami, ktore zdazyl sobie zrobic. Potem dazylismy do tego, zeby wrocil do klasy. Wprawdzie duzo latwiej nam sie pracowalo, jak on byl osobno, klasa osobno ;) ale jestem ogromna przeciwniczka izolowania dzieci, chocby dlatego, ze kiedy maja zdobyc kompetencje spoleczne, jak nie teraz? Kazdy nauczyciel na pewno ma jedna godzine w tygodniu przeznaczona na prace z uczniami, ktorzy maja jakies trudnosci, mozna sprobowac pogadac z nauczycielem, czy wtedy na osobnosci albo w mniejszej grupie nie bedzie chcial popracowac z dzieckiem i wesprzec. Czy mialas okazje brac udzial na poczatku roku w tworzeniu Karty Indywidualnych Potrzeb Ucznia? O ile sie nie myle, w tym roku cos takiego sie tworzy i przedstawia rodzicowi, rodzic tez ma prawo brac udzial w posiedzeniu komisji podczas gdy komisja tworzy taka karte dla jego dziecka.

No i właśnie.... od początku roku doprosić się o tą kartę nie mogę... a pani pedagog z rozbrajającą szczerością powiedziała, że ona to napisze ale to taka formalność będzie, w zasadzie to co w orzeczeniu z poradni. Porażka. Ja też nie bardzo chciałam się zdecydować na indywidualne ale zgodziłam się na częściowe indywidualne na terenie szkoły - Mati ma religię i zajęcia komputerowe z dziećmi, może uczestniczyć w wyjściach np. do teatru i w zabawach. Dla jego dobra tak zrobiłam, bo z uwagi na to, że ciągle był rozproszony, chodził po klasie, przestał nadążać i nie chcę, żeby zrobiły mu się braki. W pierwszej klasie jest więc jest czas, żeby zadziałać. Od kwietnia jak się uda to wróci do klasy, zobaczymy jak będzie.
Tak, byłam na zwolnieniu do teraz, nie chciałam tak jak i Ty zajmować się cudzymi rodzinami i cudzymi dziećmi (choć moi podopieczni są już dorośli, jednak intelektualnie zawsze pozostaną dziećmi), wolałam poświęcić trochę czasu swojemu dziecku i chciałam sama ze sobą jakoś dojść do ładu i składu.

Dorotka GRATULACJE !!!!
 
dorotka: no to super wieści!!! A suwaczek będzie? ;-)

pleni: ja Cię rozumiem, też lubię wiedzieć jak najwięcej, chociażby po to, żeby wiedzieć o co pytać lekarza... Niestety nie mam takiej głowy jak Ty do tych wszystkich medycznych terminów i określeń. Kiedyś jak chodziłam do dentysty, to musiał mi wszystko mówić co robi i po co. Dziś jestem trochę mniej dociekliwą pacjentką na fotelu dentystycznym... Po prostu czekam kiedy to się skończy... ;-)
 
Dziewczyny mam pytanko bo od tygodnia biore beta bloker w dawce 1 mg na obnizenie pulsu i lekko cisnienia chcoiaz go nie mam i nie wiem czy mozna brac acard normalnie brałas ktora z Was moze beta blokery jesli tak prosze napisac z góry dziekuje
 
Dziewczynki gratuluję wizyt !!!!!!!


Dziewczyny mój Kuba ma Z.A. i cały pakiet zaburzeń z tym związanych .
obsesyjne zainterosowanie grami i komputerem itp
bardzo szybka niezrozumiała mowa
nadpobudliwość ruchowa
naiwność
kłopoty z adaptacją w grupie
problemy z wykonaniem wytyczonych zadań i celów
problemy z koncentracją
niska samoocena
potrafi powtórzyć to czego się nauczył choć nie zawsze to rozumie
shocked.gif

nietolerancja porażek i to bardzo duża
upośledzenie motoryczne
słaba koordynacja ruchowa
niskie umiejetności manualne

U nas problem w szkole był z dręczeniem i znęcaniem się nad nim przez innego ucznia .
IPET został napisany ,ale tak jakby go nie było i do tej pory tego nie podpisałam.
Jako rzecznik praw mojego dziecka nie muszę podpisywać wszystkich papierków ,które mi podsuną .
Mam wgląd do IPETU i możliwość wymagania zmian wg mojego widzimisię
;-)
Mądra jestem po szkoleniu dla rodziców w Stowarzyszeniu Hansa Aspergera :-D:-D:-D:-D
W szkole mieli ze mną ciężko ,bo zbyt dużo od nich wymagałam i byłam upierdliwa .:baffled::baffled:
Ale mnie to LOTTO co oni myślą .
W tamtej szkole był problem z zajęciami ,które Kubuś powinien mieć
SI,logopedia ,zajęcia KK ,ponieważ
padegogiem szkolnym ,logopedą,psychologiem ,reedukatorem i panią od biofeedbacku była ta sama osoba :szok::szok::szok:
Pracowała oczywiście tylko w godzinach 1 etatu czyli max od 8 do 13 -14 każdego dnia .
Przez to mój syn miał zajęcia raz na 2 tygodnie :angry::angry::angry:
Na indywidualnym nauczaniu z włączającym był w 1 klasie ,od 2 klasy chodził normalnie z klasą na wszystkie lekcje .
Do listopada tmtego roku dawał radę sobie sam ,ale potem już nie i jak się nad nim znęcali to i on zaczął bić .
Przez to stał się bardzo agresywny w stosunku do opiekunów i kolegów .:baffled::baffled:
Zaczął się dla nas horror .
Zmieniliśmy szkołę i tam niestety się nie dostał ,więc teraz tuż przez feriami znalazłam mu 2 szkołę ,do której pójdzie po feriach.
Pani z tej nowej szkoły całą historię Kuby zna i powiedziała ,że za wszelką cenę spróbuje mu pomóc .

Psycholog ze szkoły prywatnej ,do której Kubuś chodził przez 3 tygodnie napisał w opinii tak :
Dziecko pod wpływem stresu i braku pomocy stało się agresywne w stosunku do otoczenia .
Nie ufa ludziom tylko przedmiotom ,akceptuje to co namacalne .
Kuba boi się świata i reaguje przetrwałą agresją lękową na każdy sygnał wysłany przez osobę skierowany do niego .
Dziecko powinno podlegać opiece psychiatry,psychologa,i uczęszczać na TUS .:sorry2::sorry2:

Tyle dała nam stara szkoła .:angry::angry::angry::angry::angry:
 
As mój Mati ma dużo podobnych zaburzeń do Twojego synunia jak widzę.

- duże problemy z mową, wynikające właśnie z tego, że mówi bardzo szybko i niestarannie, jak ćwiczy z logopedą jest ok ale jak już rozmawia to mówi dużo, szybko i głośno

- nadpobudliwość ruchowa - to u niego dominuje, nie potrafi usiedzieć w miejscu, nawet jak ogląda ciekawą bajkę to musi skakać po łóżku

- trudności z adaptacją do grupy - ogromne, bo chce rządzić i żeby było wszystko po jego myśli, w związku z tym oczywisty następny objaw:

- absolutny brak tolerancji na porażkę - uniemożliwia to wręcz jego uczestnictwo w zabawach grupowych, gdyż jak przegra to histeryzuje, krzyczy, potrafi czymś rzucić, a jeśli ktoś jeszcze się z niego podśmiewa to potrafi uderzyć

- łatwo go sprowokować, co niestety dzieci wykorzystują, zaczepiają go jak nikt nie patrzy, on tak nie potrafi bo jest bardzo poczciwy i nie umie być perfidny

- jest słaby motorycznie, ma problem z koordynacją ruchową, mam nadzieję, że zajęcia z integracji sensorycznej tu pomogą

- manualnie mój Mati też jest słaby, jest leworęczny i ma trudności z chwytem pisarskim (tak w diagnozie SI napisano)

- niska samoocena - skąd ja to znam: "jestem głupi", "nie nadążam". Właśnie ta niska samoocena zaczęła mnie martwic bo wcześniej tego nie było i jak już zaczął mówić, że on chciałby mieć zajęcia sam bo nie nadąża to stwierdziłam, że muszę się zdecydować na zajęcia indywidualne

- nadwrażliwość węchowa, dotykowa, słuchowa ( tzn. nie przeszkadza mu hałas o ile go kontroluje bądź współtworzy, gdy jest coś niezależne od niego to np. zatyka uszy albo próbuje uciszyć innych)

- ogromne problemy ze snem, usypianie trwa kilka godzin czasami

Tak więc niestety nie jest łatwo... Twój syn chodzi na biofeedbacka i na co jeszcze? Widzisz jakieś rezultaty terapii? Czasem jestem bardzo umęczona tym wszystkim, Mati jest dzieckiem wymagającym dużych nakładów energii, a mnie po dniu pracy z osobami niepełnosprawnymi czasem tej energii po prostu brakuje. Ciężko było mi podjąć decyzję o rodzeństwie, ale myślę, że na dobre by mu to wyszło. Mam nadzieję, że się uda.
Ale się rozpisałam...:happy2:
 
hej kochane ;-)
emcia wiem na pewno wracają tamte wspomnienia ale się nie powtórzą;-) więc pierś do przodu i szeroki uśmiech :-D lepiej mi tu napisz jakie mieszanki zjadasz na śniadanko hi hi :-Dno troszkę minęło ale cały czas o was pamiętałam:tak:buziaczki dla was;-)pleni nie martw się kochana bo wiesz że to niczego nie zmieni nie raz już przerabiałyśmy dołki a zobacz jak pięknie wyszło masz swojego upragnionego szkrabka w brzuchu:tak:;-)bez względu na to jaki będzie wynik to i tak będzie kochane maleństwo nie martw się kochana ;-)będzie dobrze trzeba być dobrej myśli i odpędzać te złe;-)ucałuj maluszka i pogłaskaj po brzusiu od cioci:tak:nie wiem czy dobrze odczytałam twoją treść jeśli tak to napisz mi dokładnie na priv oki,buzka:*:*:*agnieszkaala ajj kochana u mnie bez zmian nawet był moment że uważaliśmy:confused::confused: jakoś poczułam się osaczona tym wszystkim :sad::sad: dlatego musiałam odpuścić i zacząć żyć:tak::-) teraz jak M wrócił nie uważaliśmy ale jest oki psychika luz bluz :-D:-Dpracuje umowę mam na 4lata i tak jakoś fajnie między ludzmi odżyłam :-):tak:bett to faktycznie jest już słodziutka zdjęcia niuni poproszę:-):tak:najważniejsze że malutka jest cała i zdrowa a zresztą się da:tak:A różnie jest 3tyg/4tyg więcej to zależy:tak::-) buziaczki dla was:*as to faktycznie masz ubaw ajj te dzieciaczki super mówisz zanurkowała hihihi mała ratowniczka ci rośnie:-D to dobrze ze szybko zareagowałaś i zmieniłaś szkołę dzieciaczki potrafią być okrutne dla siebie:no: A mój synuś to pozjadał wszystkie rozumy normalnie :-D:-D jest tak mądry i tak obeznany że jak mi coś czasem powie to w pięty idzie patrze na niego i czuje jak mi się buzia otwiera bo nie wiem co odpowiedzieć :szok::szok::-D:-D kobietko a pojawiłam się hihih:-D:-D a co tęskniłaś się:confused: czy ty już się kochana starasz ??bo ja jestem troszeczkę do tyłu:-D

Pozdrawiam dziewczynki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
No, ja też o takim indywidualnym mówię, częściowym i na terenie szkoły. Chociaż prawda jest taka, że to naciąganie przepisów ;) Możesz zapytać panią pedagog, kiedy odbyła się komisja i dlaczego w niej nie uczestniczyłaś, może zmięknie. Pocieszę Cię, że z wiekiem będzie coraz lepiej, ale pewnie sama to wiesz z racji profesji. Pierwsza klasa w ogóle jest trudna. Dzieci w tym wieku same z siebie mają mnóstwo energii i słabą koncentrację ;) Wiem, jak frustrujący musi być kontakt ze szkołą. Powiem Ci jednak z drugiej strony barykady, że praca w klasach 1-3 jest cholernie trudna z racji warunków. Pamiętam kiedyś jak dostałam klasę 1: 27 osób, w tym tylko 3 dziewczynki (a dziewczynki w tym wieku są często grzeczniejsze i bardziej pilne, klasy bardziej chłopskie są trudniejsze), 5 chłopców z ADHD i jeden z Aspergerem. I naucz towarzystwo języka obcego... Pierwsza zabawa i już wszyscy na suficie ;) Wielkość zespołów często uniemożliwia ciekawą naukę oraz indywidualizację tego procesu. Niektórzy nauczyciele się starają jak mogą i tylko frustrują, bo efekt nie taki, jakiego by sobie wszyscy życzyli.

Ja wracam do pracy z wyrzutu sumienia. Dziewczyny, które mnie zastępują, w zasadzie codziennie wypisują, jak im ciężko, bo mają za dużo pracy. Ale nie czuję się gotowa... Przede wszystkim ja w pracy zawsze staram się dawać z siebie 100%, wczuwam się i przeżywam. Teraz nie dam z siebie stu procent, troszeczkę mi - powiem brzydko - wisi, trochę mi pewne rzeczy zobojętniały, bo mam coś ważniejszego w głowie. I póki nie przejdzie mi ta postawa, nie czuję się wartościowym pracownikiem.
 
Do góry