Ciąża Po Poronieniu

[malgonia1]

Jestem już po wizycie i wiecie co? -Kolejny CUD! Najpierw spadająca beta i jej wzrost, potem plamienia, które ustąpiły a teraz kolejny. Pojawił się drugi pęcherzyk żółtkowy!!!!! Mogą być bliźniaki! I to jednojajowe, bo dwa pęcherzyki żółtkowe w jednym ciążowym to chyba jednojajowe,nie? Ale tu zachować mam rezerwę, bo różnie bywa. Ale kolejna dobra wiadomość - w jednym widać było maleńki ruchomy punkcik - jest serduszko!!!! W drugim nie widać, ale może być za wcześnie. Następne USG za tydzień. Help! Kciuki potrzebne!

Z wrażenia dwa razy wysłałam to samo, już się poprawiłam.

 

[tekla23]

Kwiatuszek bardzo, bardzo bardzo mocno trzymam kciuki &&&&&&&. Poproszę moich chłopaków, żeby czówali nad wami!!!

Malgonia, gratuluje kochana!!! bardzo się cieszę i szczerze życzę Ci tych bliźniaków!!! Czy u Ciebie w rodzinie sa jakieś bliźniaki? Jeżeli nie, to dałaś mi iskierkę nadziei, że może u mnie również kiedyś powtórzy się ciąża mnoga... bo lekarz mi powiedział, że ciąże mnogie "przypadkowe" tzn jeżeli nie są dziedziczne po babce/matce to raczej się nie powtarzają...

 

[Plenitude]

małgonia lekarz Ci tak powiedział żeby się nie nastawiać bo częstym zjawiskiem jest wchłonięcie drugiego pęcherzyka żółtkowego i pozostanie ciąży pojedynczej. mimo wszystko życzę Ci bliźniaków :-)

 

[Neta81]

Malgonia to cudownie!! dlugo nie dawalas znac ale na szczescie dobra nowinagratuluje i zycze by dalej bylo juz tylko lepiej

 

[malgonia1]

Kwiatuszku, trzymam mocno kciuki. Ale wierz mi, ze cuda się zdarzają , u mnie tyle ostatnio, więc i u Ciebie będzie dobrze. Trzymaj się dzielnie.
Tekla - Kochana nadzieję miej! Wyobraź sobie, że ani u mnie ani u mojego ukochanego nigdy nie było bliźniaków. W pierwszej ciązy też było przypuszczenie ciązy bliźniaczej jednojajowej, ale tak na słowo honoru, bo mniejszy pęcherzyk był niby uciśniety i zepchnięty przez ten większy. Zdania były podzielone, jedni mówili, że to tylko artefakt, na poronienie szłam z opisem, że jeden płód. Ale ja wierzyłam, że były dwa. A teraz - znów dwa, teraz już bez wątpliwości. Pęcherzyki żółtkowe mają 5,5mm i 6mm. Kurczę boję się, bo to większe ryzyko a jednojajowe to już w ogóle. Ale co ma być będzie, tak Bozia chciała i wie co robi. Jedno maleństwo żyje , drugie nie wiemy jeszcze, ale w końcu urosł przez tydzien ten pęcherzyk, to chyba żyje.
Powiedzcie mi , że to nie cuda się zdarzają, bo tydzień temu był tylko jeden 3mm, a doktor dokładnie mierzł i szukał serduszka. A dzisiaj dwa takie duże! Nie mogę jeszcze uwierzyć.

 

[Robale]

Malgonia ale wieści, super bardzo się cieszę )))))))))))))) Gratuluję z całego serca i spokojnej ciąży życzę

 

[Izka87]

to tak się zastanawiam co u mnie się ukaże pierwszą ciążę miałam pojedyncza, ale u mnie i moja mama i mój tata z bliżniaków ;-) więc kto wieeee
ale Małgonia jeszcze raz gratulacje, tak bardzo się cieszę :-)

 

[Kwiatuszekk23]

Hey;-) ja już po wizycie. Wszystko pozamykane, mała brykała lekarka stwierdziła że mam żylaki odbytu i przy wypróżnieniu musiał jeden pęknąć i stąd ta krew. Bo na usg nie było żadnej krwi, ani na palcu. Kazała na siebie uważać i przepisała syrop na zaparcia. Trzymajcie za nas dalej kciuki.
Pozdrawiam

 

[malgonia1]

Wiem Plenitude, i wiem że gdy drugi zarodek nie rozwija się może spadać beta - tak można wytłumaczyć ten mój spadek w zeszłym tygodniu. Dwa szczęścia, ale ryzyko tak strasznie duże , szczeglnie przy jednojajowych. Nie nastawiam się na podwójne szczęście, żeby nie być rozczarowaną. Najwyżej będę mile zaskoczona.

 

[Neta81]

Jedna wspaniała nowina po drugiej Kwiatuszku bardzo się cieszę, że wszystko ok :-).