reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

stanmag standard to czekanie tyle ile trwa normalny cykl bo poronienie lub przedwczesny poród to jak 1 dzień cyklu, możliwe jednak jest czekanie nawet 6 - 8 tygodni i nie jest wcale źle. uważam, że jeszcze za wcześnie na @, ale wszystko zależy od organizmu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziekuje dziewczyny za zrozumienie.Ja mam juz za soba czas zaloby,pogodzilam sie z tym,dzis dzidzia mialaby 6 miesiecy i choc nic i nikt mi Jej nie zastapi to ciesze sie,ze pod sercem bryka inny cud.Bede zawsze Was dopingowac i wspierac jak tylko bede mogla.To od Was dostalam ogromna sile i wiare w to,ze moge byc mama ziemskiego dzieciatka.I to wlasnie sie ziszcza.
 
Ja jak jeszcze byłam na patologii i byliśmy pełni nadziei, że dotrwamy do tego 30 tc, spytałam ordynatora co będzie jak się nie uda i jak trzeba będzie z jakichkolwiek powodów zakończyć ciążę lub jeżeli dostanę skurczy i zacznę rodzić - czy będę rodzic sn czy zrobią mi cc. Wtedy ordynator odpowiedział, że jeżeli będzie to przed 26 tygodniem będziemy rodzić naturalnie, a jeżeli po 26 tygodniu to tylko przez cc.
Ale jak trafiłam na porodówkę w 23w6d dał mi wybór... spytał czy chcę rodzić sn czy cc... ja spytałam co on by zrobił na moim miejscu - odpowiedział, że wybrał by cc - bo dzieci będą miały większe szanse na przeżycie, a skoro tyle czasu walczyliśmy o te dzieci, to trzeba walczyć do końca. No i wybrałam cc bez żadnego zastanowienia...

Katka myślę, że wszystko po trochę przyczyniło się do odejścia Dominika, pediatrzy powtarzali mi, że przy tak skrajnym wcześniactwie szanse dzieci są małe, a szczególnie dzieci z ciąż bliźniaczych - bo sa słabsze, Dominiś miał największy problem z ciśnieniem, do tego wylew dokomorowy, po kilku dniach zaczęły się problemy z jelitkami... na początku był tylko podłączony pod respirator a po kilku dniach miał tyle rurek, że serce się krajało jak na niego patrzyłam ;(
Zobacz załącznik 517688
To mój kochany synek na drugi dzień po porodzie - jeszcze jak nie miał tych wszystkich kroplówek i antybiotyków podłączonych...
 
tekla Twoja historia jest tak dramatyczna, bardzo mi przykro, że tak się stało, brak słów żeby wyrazić co się czuje patrząc na takie zdjęcie, takie maleństwo, takie małe rączki mieszczące w dłoni palec mamy.. musisz być silna i dać sobie czas, wybrałaś cc bo uważałaś, że przez to Twoje dzieci będą miały większą szansę na przeżycie, to naturalne i pewnie każda z nas by takiego wyboru dokonała.. z tym czekaniem to ważne bo to Twoje bezpieczeństwo i Twoich przyszłych dzieci. trzymam za Ciebie kciuki, oby los Cię więcej tak ciężko nie doświadczał. &&&& jeśli możesz to napisz z jakiego miasta jesteś, bo ja z ZG. chyba, że nie chcesz to ok.

hona kochana jesteś już na zupełnie innym etapie, teraz czekasz na poród, ból po stracie tamtego maluszka już troszkę wybrzmiał, musisz zająć się nowym cudem gdy się urodzi.. to dobrze, że to się ziszcza, miło patrzeć, że Ci się udało, ze już jesteś praktycznie na mecie i niedługo będziesz tulić swoje maleństwo jak aniii czy bett, karola.. :*
 
Ostatnia edycja:
Karola piękny ten wierszyk :-) a córeczka super i jaki słodki uśmiech a w tej sukieneczce prawdziwa królewna
 
Ostatnia edycja:
Plenitude to żadna tajemnica, jestem z Krosna, a w ZG leżałam w szpitalu. A powiedz mi czy jak pojechałaś po poronieniu do szpitala to rozmawiałaś z lekarzem czy to te babska na IP tak Ci powiedziały? (że badają tylko wyskrobiny po łyżeczkowaniu)
 
Tekla, nie wiem co napisać. Bardzo Ci współczuję ... Bardzo...Brak mi słów, ale przytulam Cię mocno...

Znów przybyły nowe Mamusie... Bądźcie dzielne, dla Aniołków i przyszłych Maluszków.

Poczytałam Was i nie mam już siły dzisiaj nic napisać. Czekam na dobre wieści, jak najmniej tych złych.
O! Jak najwięcej - zdjęć tych dzieciaczków już na świecie. Karola - mała śliczna, pulchniutka się robi :) Pati - super rodzinka!
Ja jutro znów idę na pobranie krwi - i znów beta -kontrola. I znów się boję.
 
Ostatnia edycja:
reklama
tekla powiedziała mi to bardzo młoda lekarka - szatynka ok 170 cm wzrostu - starała się być pewnie w miarę delikatna, była mniej więcej pewnie w moim wieku ( ok 30 lat), jednak wyszło jej to tak zimno i lekceważąco. przywiozłam to co 'urodziłam' a ona kazała mi to położyć na podłodze, jakbym miała coś tam pobrudzić.. to mną wstrząsnęło, ciekawe czy swoje dziecko położyłaby na podłodze.. gdy zaproponowała zabieg odmówiłam i wiedziałam, że była zaskoczona, nie jestem głupią gęsią co trafiła do szpitala wojewódzkiego.. wiedziałam, że nie pozwolę się im tam wyłyżeczkować, nie jej..
 
Do góry