reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mysiak, może to już ten moment u Ciebie, kiedy powoli te dolegliwości będą zanikać :tak:
gratuluję cm w brzuszku :D to chyba ten moment, kiedy my kobiety tak bardzo się z tego cieszymy i gratulujemy sobie właśnie przybierania :-D:tak:


Loi nakazuję Twojej @ rozkręcić się na maxa żebyście mogli ruszyć do przodu!!! Przepiękne zdjęcie masz w awatarku w ogóle baaaardzo atrakcyjna z Ciebie kobietka!! Pozazdrościć urody ;)
dziękuję serdecznie, mam nadzieję, że ok środy @ już przyjdzie, piersi powoli "czuję", takie jakby "prądy" mam czasami, lekko są nabrzmiałe też, humory mam (czytaj: max rozdrażniona jestem)... więc mam nadzieję, że rzeczywiście na dniach @ się wyleje:-D:crazy: i nie będę musiała być np. czyszczona, bo tego bym już kurna nie zniosła


Bardzo dziękuję również za pochwałę fotki :zawstydzona/y:


karola1388 córcia przecudna, rozkoszna, sama radość :tak: gratuluję, największe szczęście


bett kurcze, sama końcóweczka, wow :-D zaciskaj jeszcze chwilę nogi i potem... czekamy na Wasze fotki uśmiechnięte :-)


Magda_88 rozumiem, że wróciłaś zadowolona, spokojniejsza i pełna nadziei :-) czyli teraz dwa tygodnie i trzymamy mocno kciuki dalej


-Sara- witam Cię serdecznie to zdecydowanie miejsce dla Ciebie:tak:


enya81 całym sercem wierzę, że się udało i jestem z Tobą całym sercem, mocno mocno trzymam kciuki:-D




Ja wczoraj i dzisiaj miałam ochotę mężowi nos przetrącić, rany!!!!!!! jak mnie wkurzył!! a po chwili rozmawiamy ze sobą, jakby nigdy nic... nie wiem, czy po nim nie widać, czy co, ale ja nadal czuję się pokrzywdzona i nosze w sobie żal.. a nic nie potrafię z tym zrobić, bo wiem, że jakbym chciała z nim rozmawiać, to on i tak będzie głównie chciał na swóim postawić... ehhh


na sam koniec dnia pokłóciłam się również z synkiem, jak mu coś nie spasowało, bo mu wyłączyłam piosnekę w aucie, bo wysiadaliśmy, to się wkurzył, chciał mi walnąć, więc powiedziałam, że jak to powtórzy, to nie ma czytania na dobranoc, no i powtórzył, więc ja w końcu konsenkwentnie zrobiłam, co mu obiecalam, raz mnie zaczął przepraszać, powiedziałam, rozumiem, dziękuję, ale czytania nie będzie.. no to znowu wku...się i zaczął mi mówić, że mnie nie kocha, nie będzie kochał, że mnie nie lubi i jestem najokropniejszą mamą na świecie... a ja ze stoickim spokojem ( co u mnie rzadko spotykane) olałam go, niech się drze ile chce...
no i w końcu usłyszałam, cichutkim PRZEKOCHANYm głosikiem, "mamo ja cie tak bardzo przepraszam... mamo wzruszyłem się i chcę popłakać" i tak cichutko już sobie płakał w moich ramionach, mocno się przytulaliśmy, buziaczki były i przeleżałam z nim w łóżku jakieś 20min, porozmawialiśmy sobie... cudowna chwila..

IMG_20121021_213706.jpg a tak wyglądaliśmy my (i moje włosy zapuszczane :baffled::baffled:) dziś na placu zabaw:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Magda - super, że udało Ci się trafić na dobrego lekarza. dla mnie po poronieniu bardzo ważne było znalezienie lekarza któremu będę ufać w 100%. na szczęście się udało i dzięki temu jestem dużo spokojniejsza

Hona - najpierw chyba jest Marta, później Aniii, później ja i Ty, ale jak będzie w praktyce to życie pokaże (mam nadzieję że nikogo nie pominęłam). myślę że ten apetyt to żadna wróżba więc się nie denerwuj niepotrzebnie, masz jeszcze czas. a na co ten Oeparol? nie brałam, nie słyszałam

Sara - jesteś w dobrym temacie, w tym wątku spotykają się dziewczyny po poronieniu - te czekające na zielone światełko, te starające się, te zaciążone ale też i te rozpakowane. taki mix który daje nam bardzo dużo siły i nadziei. bardzo mi przykro z powodu Twoich strat - zapalam światełka dla Twoich Aniołków
[*]
[*]
[*] mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć przyczynę poronień - wiele z nas nie miało tego szczęścia

Enya - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& i ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :-):-):-)

Loi - z moich obserwacji mężczyzn wynika że on raczej naprawdę już przeszedł do porządku dziennego nad Waszą kłótnią - ten typ tak ma
 
bett on mnie tak zaskakuje, raz potrafi być czuły, delikatny, wyrozumiały, a raz o 180* i naprawdę nic tylko walnąć :baffled::angry::crazy:

aaaallllleeee ze mnie teraz pociekło, tak nagle:baffled::baffled: biegiem w podskokach byłam w toalecie:-) ciurkiem ze mnie wypłynęło:szok: dość dużo, mały skrzepik na papierze i tyle:-) czekam, co dalej:-D:-D
 
Loi - no ale przecież takiego go kochasz, nieprawdaż? ;-) mnie mój małżonek też czasem potrafi doprowadzić do furii i czasem jest to wynik jego zachowania a czasem niestety moich hormonków :zawstydzona/y: (do czego oczywiście w chwili furii mu się nie przyznam). dzisiaj rano powiedziałam mu że dam mu dobrą radę na dzisiejszy dzień - nie prowokuj mnie, nie dyskutuj ze mną. na szczęście zrozumiał i obyło się bez kłótni a hormony już miałam na granicy po tym jak nie mogłam się dzisiaj ładnie umalować a później pół godziny stałam przed szafą próbując znaleźć coś w czym czułabym się sexy... możliwe że po tym skrzepiku na razie będzie cisza u Ciebie. ze mnie lepiej żeby nic na razie nie leciało, chociaż czasem budzę się w nocy i sprawdzam czy mi przypadkiem wody nie odeszły :szok:
 
bett coraz bliżej ten dzień,więc trzymam kciuki,żeby wszystko było dobrze :)już niedługo będziesz nam pokazywać swoja pocieche.pozdrawiam dziewczyny milego dnia
 
laski i już po testowaniu, po 5 min druga kreseczka byla tyci tyci wyraźniejsza niż wczoraj, ale po 15 min kuknełam na test jeszcze raz i wyszła duuzo grubsza tylko nie wiem czy to jeszcze wiarygodne, ale wiadomo z testami różnie bywa :) nie chcę się jeszcze cieszyć, ale mam taka cichutką nadzieję, że to jednak dzidziolek :D

ten cykl w ogóle miałam jakiś dziwny, ok w połowie cyklu robiłam testy owulacyjne i była ciągle jedna krecha więc sama nie wiem..
Jednak po poronieniu zostaje jakiś znak na psychice, bo się teraz boję jak cholera, w tamtej ciąży zaraz miałam objawy, bolące nabrzmiałe piersi a teraz nic nie widze..

same zobaczcie, to test z wczoraj:Zobacz załącznik 509237

a ten z dzisiaj po 15 min od zrobienia: Zobacz załącznik 509238
 
Izka zaciskam bardzo mocno kciuki!! :-D No ja widzę krechy zarówno na tym pierwszym jak i na drugim, teście! Leć na betę!!

Karola i tak trzymać!! Zawsze we dwoje, oj przepraszam we troje lżej żyć :-D Bo córunie to macie Bombastyczną!! :-)

Bett zaciskaj nogi ten tydzień a później moja ulubienica niech wybiera dogodną dla siebie datę przyjścia na świat!! Kurczaczki to już za chwilę!! :-D

Magda byłaś na moim Podlasiu? :-D Super że znalazłaś dobrego gina- to podstawa :-D

Sara rozgość się u nas :tak: Niedługo i Twoja sprawa się wyjaśni i też bęziesz cieszyć się zdrową szczęśliwą nudną ciążą! Na razie współczuje jednak przeżyć w związku z poronieniami :zawstydzona/y:

Enya trzymam kciuki za to by ten niby stracony cykl okazał się wielką niespodzianką :-D Jak ja kocham opowieści o cyklach bez cienia szansy z pięknym dwu- kreseczkowym finałem!! Zaciskam mocno kciuki i ślę moc fluidków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zjola no no no prezentujesz się rewelacyjnie na motorku!! :-D

Anilek??? Halo??? Jak test???

Już jutro mamy usg połówkowe!! Jeszcze raz proszę o wsparcie, bo boję się cholernie choć Wiercipiętka daje mi codziennie znać o sobie!!
 
reklama
Do góry