reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Bett po porodzie na pewno strach się nie zmniejszy, ale będziemy miały chociaż Maleństwa obok siebie i w razie jakiś niepokojących objawów będziemy reagować!! A tak w ciąży jesteśmy skazane na los:zawstydzona/y: A co do ruchów ja też dopiero od kiedy je czuję delikatnie wrzuciłam na luz, bo wiem że serduszko wciąż bije!!

Hona haha ale się uśmiałam! No rzeczywiście kto jak kto ale porcelana zniesie wszystko heh :-D

Majra przed każdą wizytą tak jest ;( Jak się kładę na fotelu i gin przystawia sprzęt do mego brzucha to zamieram na parę chwil dopóki nie zobaczę że dzidzia figluje i bije mu serduszko! Taka już rola Aniołkowej Mamy! Kochana a Ty może niebawem poczujesz ruchy?:) W kolejnej ciąży to podobno szybciej się odczuwa :-D

Nadzieja jestem w ciężkim szoku?? Że co?? Nie ogarniam po prostu jak facet może tak postąpić... Trzymaj się Kochana i pisz do nas jak najczęściej!!

Izw super że u siostrzeńca lepiej! Niech rośnie i kiedy przyjdzie na to pora przyjdzie zdrowiutki na świat!


Dziewczyny Kochane jesteście!! Dziękuję każdej z osobna za kciuki!! Jeszcze 4 dni...!!!!!!!!!!!
 
reklama
Witam

Nadzieja no strasznie mi przykro.Nie wiem nawet co pisac,zeby podniesc Cie na duchu,tym bardziej,ze moj maz to wspanialy czlowiek,oczywiscie zadarzaja sie nam jakies nieporozumienia,ale to wszystko jest do naprawienia,jezeli tylko sie chce i jezeli jednej osobie zalezy na drugiej.Pamietam,ze w dzien zabiegu(ktory nie byl przewidziany wczesniej) maz nie mogl byc ze mna,musial byc w pracy.Mialam do Niego zal,ze zostalam sama z tym wszystkim.Kiedy wieczorem przyjechal po mnie,plakalismy obydwoje,powiedzial,ze ja martwilam sie o nasze dzieciatko a On bal sie o nas obydwoje,bal sie zeby i mi nic podczas zabiegu sie nie stalo.Mi nawet nie przeszlo przez glowe,zeby w tej sytuacji pomyslec o sobie.Trzymaj sie kochana,badz silna,znioslas juz tyle,przezyjesz i to i choc teraz moze Ci sie wydawac,ze to koniec swiata to tak jak dziewczyny pisaly,moze to rozpocznie jakis nowy lepszy etap w Twoim zyciu.Zycze Ci z calego serca abys znalazla szczescie i spokoj.
 
hej dziewczynki!!! nie nadrobie wszystkiego bo strasznie tego duzo:szok:
nadzieja nie doczytalam dokladnie ale powiem ci z wlasnego doswiadczenia.....olej dupka nie jest wart twoich nerwow, lez....co sie stalo to sie niestety nie odstanie, nie cofniemy czasu, ale zaslugujesz na kogos lepszego.....i kto to mowi najwieksza depresja tego forum;-)
pozdrawiam was dziewczynki.....trzymajcie sie
 
Bett po porodzie na pewno strach się nie zmniejszy, ale będziemy miały chociaż Maleństwa obok siebie i w razie jakiś niepokojących objawów będziemy reagować!! A tak w ciąży jesteśmy skazane na los:zawstydzona/y: A co do ruchów ja też dopiero od kiedy je czuję delikatnie wrzuciłam na luz, bo wiem że serduszko wciąż bije!!
też tak sądzę, po porodzie jest jednak troszkę inaczej, ja myślałam, że będę mega nadopiekuńczą mamą, na szczęście tak się nie stalo; zajęło mi trochę czasu, tzn parę miesięcy, nim zostawiłam młodego z teściową i nie żałuję;
Natomiast myślę, że w ciąży uspokoję się własnie dopiero wtedy, gdy zacznę czuć ruchy, do tego czasu, będę się na pewno bardzo bardzo bać.. zwłaszcza, że jestem wyczulona na sygnały z mojego organizmu i w zasadzie przy każdym poronieniu czułam, że coś nagle jest nie tak...:-:)-:)-(

już po fryzjerze jestem, myślałam, że zasnę na fotelu, teraz drugą już kawkę spijam, ale nie wiem, czy się czasem nie położę na chwilkę:zawstydzona/y::zawstydzona/y::tak::tak: piękna pogoda w K-ce, a jak u Was?
 
Martussia, śmigam.
Kłaczek, dzięki za wyjaśnienie. SV650s, ostatnio dużo tego na trasie ;)

nadzieja2013, twojemu facetowi (bez urazy) należy się soczysty kop w dup..., albo opr...
mój też nie jest zbyt wylewny jeśli chodzi o wynurzenia po # i raczej nie rozpieszczał mnie kiedy popłakiwałam (jest moim kręgosłupem, bo ja sie szybko załamuję, a on mnie ustawia do pionu), ale na takie coś jak Twój robi to ręce opadają. Ucieczka nie jest odpowiedzią na wszystko. A może to wina akurat jego genów- co wtedy od siebie też ucieknie? W ogóle co to za teksty. Jak on może cię tak traktować "w nieszczęściu..." Nie pamięta już co przysięgał? Jednym słowem baran, nie mówiąc dosadniej.

babianko, dziękujemy za zdrówko, przesyłamy z powrotem przez IZW.
 
Nadzieja - trzymaj się! mimo wszystko!

Loi - zadowolona z nowej fryzury? co do zdjęć to ja wstawiałam używając ikonki 'insert image' (w drugim rządku, piąta od lewej))

Babianka - pozdrowienia!

IZW - super że i u Ciebie i u siostry wszystko jest w porządku, oby tak dalej!

Onaxxx - pozdrowionka dla Ciebie!
 
nadzieja to co czytam co się porobiło u Ciebie szokuje mnie.Wszysko się zawaliło,no ale widać że facet nie jest Ciebie wart :no:przykro,bo w takim momencie to potrzebne wsparcie,ale to nie facet na całe życie skoro w takim momencie nie mozna liczyć na niego itp :( 3maj się i napisz co u Ciebie jak już sie nieco uspokoi ...Jestem z Tobą
zjola gratulacje z powodu zdania egzaminu :)
Plenitude Ty też przeszłaś swoje,każda z Was widzę ,że ma takie nieciekawe przejścia z tymi facetami.Potem jednak musi wyjść to słońce tak jak u niektórych dziewczyn widzimy,że się układa potem
martussia2203 testuje 21.10 wtedy jest termin @
anilek77 kłaczek no to mam nadzieję,że to będzie szczęśliwy dzień :):tak:ten 21.10
hona mam taką koleżankę,o czym nie pomyśli ,o kim itp to się zjawia ta osoba,dzwoni lub coś się dzieje...także mam nadzieję,że Twoje przeczucia są trafne :):tak:
bett dziękuję,każdy fluidek na wagę złota,dziękuję
Magda88 o nieee,myślisz że to coś innego niż typowa @ :no::-(szkoda miałam nadzieje,że coś będzie..Najlepiej jakbyś o to zapytała lekarza,czy to w tym tkwi problem.
agnieszkaala myślę,że każdą z nas na początku drażnią te pytania,,co będzie''jest to silniejsze,same się pchają do głowy nakręcając spiralę strachu.Ne jest to dobre,stres nie jest dobry bo bęzie szkodzić w zajscie w ciążę no i potem gdy się w tej ciaży będzie.Sama nie wiem jak to będzie gdyby się okazało co będzie ciąża,to pewnie każda wizyta kontrolna będzie już tydzień i w dzień wizyty przeżywana,chyba że uda mi się jakoś zdystansować.Nie mam pojęcia,ale mam nadzieję że jak organizm będzie gotowy do przyjecia zdrowego fasolki,to i mysli sie jakos ulotnią
Mam nadzieje ,że tak będzie u Ciebie
Loi u mnie też pogoda superowa ,aż miło naprawdę :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Onaxxx - witaj kochana depresyjko :) Jak tam, co tam? Pisz, co u Ciebie :tak:

Loi - jak otwierasz okno odpowiedzi to na górnym pasku tego okienka masz różne ikonki dotyczące czcionki, rozmiaru itp. itd. i są też dwie kule ziemskie a obok nich taki obrazek. Klikasz na ten obrazek i otwiera Ci się okienko a w nim dwie opcje : From Computer i From URL. From Computer, to jak chcesz wstawić zdjęcie znajdujące się na twoim komputerze a From URL jak to ma być zdjęcie z internetu. Klikasz na odpowiednią opcję. Jak chcesz dodaćzdjecie z kompa to klikasz w wybierz pliki i otwiera Ci się okno z zasobami twojego komputera. Znajdujesz zdjęcie, klikasz na nie itd, itd. Myślę, ze dalej czytając polecenia sobie poradzisz. Jak wybierzesz opcję From URL, to w okienku wpisujesz internetowy adres obrazka i klikasz ok. Mam nadzieję, ze coś z tego kapujesz a jak nie to pytaj dalej :)

Nisiao - dzięki :)
 
Do góry