reklama
nadzieja2013
Zaciekawiona BB
brak słów, tak jak pisze Bett... ile sił, staraj się pokazać, że nie dasz sobą pomiatać!!! może tak miało być... przepraszam, ale może Bóg/los (jak kto woli) tak chciał, że to nie jego dziecko miałaś nosić... Może masz poznać kogoś, kto będzie Cię naprawdę wspierał, a nie tak poniżał... a może on się opamięta, przeprosi i swoim zachowaniem udowodni, że Cię kocha...i na dodatek usłyszałam że "powinniśmy się rozstać"...:--
-
wściekła/y::-
-(
Teraz walcz o siebie!!!!!! mnie zawsze złość dodaje dużo siły w kwestii kłótni... dlatego tak teraz mówię...
nadzieja2013
Zaciekawiona BB
nadzieja2013
Zaciekawiona BB
angel_
rośnij skarbie .... :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 847
nadzieja trzymaj się nie jest wart tego i tyle;-)przytulam bardzo....:-(niech sobie daruje co on sobie wogole wyobraza ze bedzie z toba robil co chce nie jestes zadnym popychadłem,wyjdz,wróć itd jak on moze tak robic przeciez ty cierpisz :-(
Ostatnia edycja:
Nadzieja - żadnych czarnych myśli. Ja to znam ale to przetrwasz. Tylko się trzymaj ale uwierz, że to nie koniec świata. Poznasz jeszcze kogoś z kim będzie Ci dobrze i jeszcze będziesz się z tego śmiać i zastanawiać się po jaką cholerę się tak denerwowałaś.
nadzieja2013
Zaciekawiona BB
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 80
- Wyświetleń
- 72 tys
Podziel się: