reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej babeczki.

Wiem, wiem mam manto za nieodzywanie się:szok:.... Chciałam zapomnieć na troszku o starankach, ciążach i dzieciach bo co przychodziła @ to miałam załamkę. I babeczki udało się. :-) JKestem w 9 tyg ciąży wg OM ale małe jest spóźnione o 2 tyg. ( I oczywiście panika czy wszystko jest wporządku). Najwarzniejsze to, że serduszko bije!!!! Normalnie szok. Jak zobaczyłam na monitorze to niemogłam uwierzyć ( i dalej niemogę). Zero dolegliwości ciążowych (oczywiście kolejny powód do zmartwień;-)). Aż boję się mówić i pisać o tym aby niezapeszyć.

Cmokaski to all.
 
reklama
witam się :happy::happy: Ja już po pracy :-)

Daga - normalnie przeczuwałam że dlatego się nieodzywałaś :wściekła/y::wściekła/y: ale dobrze że już jesteś z Nami spowrotem i gratulacje ogromne :laugh2::laugh2::cool2::cool2:

Aniu - kupiliśmy Skode Felicje od teścia Mojego brata :sorry2::sorry2: autko zadbane i mało najechane kilometrów ;-):tak:a oprócz tego mamy Poloneza :dry:chcemy go podremontować i sprzedać bo po co Nam 2 samochody :no::no:to napewno ten stres tak wpłynął na Ciebie i nerwówka:wściekła/y::wściekła/y: teraz dużo odpoczywaj i wycisz się a napewno będzie dobrze :tak::tak:

 
DAGA.P. kochana! GRATULUJĘ!!!
W końcu jesteś!!!:-D Kamień z serca mi spadł!:cool2:

Tak bardzo się dla Ciebie cieszę!
Zobaczysz, wszystko będzie dobrze!
Ściskam Cię mocno!
 
Daguś kochana!,Witaj znów!...a też w duchu sobie myslałam,że może jednak udało ci się...Więc okropelne GRATULACJE! To jestesmy podobnie w ciąży...,no i najważniejsze że serduszko bije!! Dbaj teraz o siebie i fasleczkę,napewno wszystko będzie dobrze,MUSI! to pewnie też będziesz marcóweczką?
Aniu oczywiście gratulue egzaminu!Jazdy życzę z takim samym efektem,..No i będzie z ciebie kierowca...!Ale nie stresuj się tak bardzo,i jak pobolewa brzuszek to lepiej poleżeć troszkę...Ja to bym pewnie juz dzwoniła do gina....
..Ja to bym spała ciągle...chodzę spać z synkiem..tak 20-21..i jestem niewyspana..No i te mdłości,...Ale cieszę się,że je mam....Bo to znaczy że fasolka jest i rośnie...
Pzdrawiam was wszystkie babeczki...
Buźka!
 
Witam serdecznie,

mam już u rodziców internet, więc znowu mogę zaglądać na moje ulubione stronki.

jm80- bardzo mi przykro, że nie udało się już teraz, ale to tylko kwestia niedługiego czasu. Trzymam mocno kciuki. Fasoleczka będzie taka śliczna jak mama.

Moja Krusia ma wklejone swoje fotki na wątku dla lutówek 2008, choć trudno jeszcze dokładnie określić jej termin przyjścia na świat. Raz mówią 25 lutego, potem 28. Ja mam jednak cichą nadzieję, że przywitamy ją 24 lutego i będzie moim najpiękniejszym prezentem w dniu 30-tych urodzin:
https://www.babyboom.pl/forum/luty-...-naszych-malenstw-czyli-usg-10249/index4.html

Miło czytać, że taka Malusieńka istotka już się może Wam podobać.

dagap - bardzo się cieszę, gratuluję. Cały czas czekałyśmy na Ciebie. Trzymamy kciuki, żeby teraz było już tylko dobrze. Ja także nie miałam i nie mam typowych dolegliwości ciążowych.Nie mdli mnie, nie wymiotowałam, nawet ani razu nie było mi niedobrze. Troszkę tylko powiększyły mi się piersi. No i bóle brzucha, które dopiero dająpowód do stresu. Serduszko Mojego Dziecka bije mimo wszystko i po prostu taki widocznie mamy organizm. Z drugiej strony to chyba dobrze mieć takie właśnie samopoczucie zamiast zwisania jak "kostka sanitarna" nad muszlą w toalecie.

U mnie narazie wszystko wygląda dobrze. Modlę się, żeby tak było już przez cały czas.
Pozdrowionka dla Wszystkich!!!
 
Cześć dziewczyny!:happy2:
Wczoraj emocje wzięły nade mną górę... kompletnie się rozkleiłam i płakałam:sad:. Na szczęście mój mąż szybko na to zareagował i mnie pocieszał tuląc. Tak bardzo się przestraszyłam tych bóli brzucha:sick:... Wzięłam w ciągu dnia 3 No-spy i dopiero dzisiaj mi przeszło.

Miałam zamiar iść dzisiaj do pracy i "pochwalić" się w końcu mojej szefowej. Cóż... gdy dzwoniłam do sekretariatu trzy tygodnie temu powiedziano mi, że będzie końcem lipca:dry:. Dziś dowiedziałam się, że będzie po 15 sierpnia!:szok: Trochę mnie to martwi:baffled:... nie wiem, czy zdąży znaleść kogoś w zastępstwie za mnie od września.:confused2:

tolka23 - :biggrin2:
ewa33
-dzięki!:-D Panicznie się bałam wczoraj dzwonić do mojego gin. Od razu miałam najgorszy scenariusz przed oczami. Bałam się, że będzie kazał nam przyjechać. Po prostu złe wspomnienia...
A gdzie Ewciu masz suwaczek???:confused::rolleyes:
Ika_s - wypoczywaj zatem za dwoje!:happy:

Pozdrawiam Was serdecznie
 
cześć Dziewczyny,
wpadłam zobaczyć co u Was słychać i jak Wasze fasoleczki;-)
cieszę się,że wszystko idzie w dobrym kierunku...
Ika_s - przyjrzałam się Twojemu Maleństwu bardzo uważnie i też uważam,że jest śliczne, nie wiem tylko do kogo jest podobne:-Ddo Ciebie czy Twojego męża;-)
anna_ajra - nie denerwuj się Kochana...przynajmniej postaraj się...wiem jakie to jest trudne,bo ja sama zawsze mam płacz na końcu nosa,ale Twoje Maleństwo przeżywa to razem z Tobą...gładzenie po brzuszku ponoć uspakaja i mamę i dziecko;-) i możesz sobie z nim porozmawiać, na pewno masz Mu wiele do powiedzenia,
ewa33 - odpoczywaj...śpij ile możesz...i niech Ci się przyśni zawsze coś miłego;-)
daga - gratuluję;-)
tolka23 - udanych wycieczek...ja się ponoć urodziłam z kierownicą w rękach;-) a skoda ma twarde zawieszenie i bradzo dobrze się prowadzi;-) mój Teść ma taką...buziaki
a fogia???gdzie jest fogia??:blink:
 
witam was Wszystkie,
jestem Tylka mam 29 lat i chciałabym dołaczyć do waszrj społeczności, mam nadzieję, że zostanę ciepło przyjeta.

Ja tak jak prawie każda z was poroniłam, stało się to w 5 tygodniu ciąży (19 lipca 2007), od momentu pierwszego krwawienia aż do zakończenia upłynęło 7 dni, i lekarka w szpitalu powiedziała, że jestem jeszcze młoda i najlepiejbyłoby, żebym o tym zapomniała i starała się dalej.

Nadmieniaj jednak, że kiedy w nocy pojechałam z krwawieniem do szpitala na USG to Pani doktor widziała endometrium ale pęcherzyka nie i dostałam na noc luteinę oraz koniecznie do zrobienia beta HCG.
Rano następnego dnia już krwawienie przypominało zwykłą miesiączkę tylko mocniejszą i z większymi bulami brzucha.

MOja Pani Ginekolog, powiedzia(byłam u niej następnego dnia po poronieniu), żeby teraz odpocząć wyjechać gdzieś i nie martwic się, ponieważ zdażają się takie rzeczy cześciej niż myślę i że mam się u niej pojawić po następnej @.

Jest nam z mężem bardzo ciężko, wczoraj i dziś czuję że mam owulację (bolące jajniki) i po przeczytaniu kulku forów z poronieniami zdecydowaliśmy się starać od razu, choć troszkę się boję.

Dodam jeszcze, że moja psychika po poronieniu ucierpiała, ale nie tak strasznie, ponieważ nie widziałam serduszka bijącego i nie była to ciąża potwiedzona przez lekarza w jakiś namacalny sposób.

Teraz mam nadzieję, że się uda, choć lekki strach za mną chodzi.

Buziaki,
Tylka
 
Witaj Tylka,
przykro mi,że Cię to spotkało...
nurtuje mnie tylko jedno pytanie: skąd wiedziałaś,że jesteś w ciąży??
pozdrawiam ciepło,
 
reklama
Do góry