Ciąża Po Poronieniu

[angel_]

Anulka16 no Ciebie to już raczej nikt nie przebiję ale nie powiem ja też mam głupawki.Mąż się śmieję że mam z lekka dekielek zryty,no coż ktoś musi mieć

 

[bett]

angel - dziękuję, udało się, ale nadal jest jeszcze duże ryzyko poronienia, więc staram się trochę na dystans podchodzić, na zasadzie będzie co ma być. przy pierwszej ciąży bardzo mocno przeżyłam poronienie, bo byłam nastawiona że wszystko będzie dobrze, od razu wszystkim się pochwaliliśmy itd. tzn, ja cały czas wiedziałam, że w pierwszym trymestrze jest duże ryzyko poronienia, ale zawsze mi się wydawało że poronienie oznacza krew i jak nagle poszłam jak gdyby nigdy nic na USG pewna że jest wszystko w porządku i nagle się okazało że ciąża jest od około 3 tygodni martwa to się poczułam strasznie oszukana przez swój organizm, że nic nie wiedziałam, że dalej miałam objawy jakbym była w ciąży. teraz już wiem, że tak może być i jakoś się inaczej nastawiam. aczkolwiek jestem teraz pod opieką dobrego lekarza, któremu ufam w 100%, który mnie faszeruje masą prochów, więc może się uda :-)

 

[kobietka22]

Angel - pisz pisz wcinaj się do nas jak tylko możesz zapalam światełko (*) i bardzo mi przykro ,że musiałaś przez to samo co my przejść, przytulam i trzymam kciuki za staranka.
no dziewczyny nie zapominajcie ,że naczelna wariatka na wątku to ja hihihi taka z prawdziwego zdarzenia ,ale tekstami to mnie bijecie na głowę kiedyś też taka byłam zwariowana ,a potem to się porobiło no ,ale co było ,a nie jest nie pisze się w rejestr tak?
No i sałatka gotowa pozostało kurze przetrzeć podłogi umyć i klatkę i po przygotowaniach.

 

[Dziewczyna82]

Anulka 16 biorę teraz falvit mama i kwas foliowy brałam ostatnio przez 2 miesiące biofer a żelazo ani rusz więc tabletki sobie odpuszczam :-)

 

[angel_]

a tak odnośnie świąt to ja również nic nie robię jedno święto u rodziców drugie u teściów:-) jedyne co zrobię to murzynka bo synuś i mąż uwielbiają...

 

[zjola]

Kobietko - matko, tak czytam twojego posta i stwierdzam, że jestem dyslektykiem . Tam gdzie piszesz o sałatce a potem kurze trzeba ... tak zastanawiam się co trzeba tej kurze zrobić a ty o wycieraniu kurzy piszesz, ło matko!

 

[kobietka22]

Zjola - hahahaha rozwaliłaś moje nadgarstki aż sprawdziłam czy aby na pewno dobrze napisałam hehe
Angel- ja jadę najpierw do babci ,ale zacznę od początku jutro jest dzień z M tylko my dwoje w niedzielę z rana jedziemy do babci potem do chrześniaka M potem do taty mojego ,a na końcu do teściowej i tudzież pojawia się kontrolna lampka cały poniedziałek z teściową ,a z nią to się gada albo o chorobach ,albo o lekarzach ,albo o komisji odnośnie renty i nic poza tym bo jak ja coś zacznę to patrzy na mnie i nic nie odpowiada.
Dobra biorę miotłę i lecę tylko na druty muszę uważać ,a z zakupami czekam na M razem pojedziemy.

 

[Anulka16]

Zjola ja upieklam ciacho , babeczki , roladki zrobilam a jutro salatke,ale ogolnie cos mnie zbiera a poza tym pogoda wplywa na mnie niekorzystnie, dzis moj kupil taki maly kawalek czegos chlebowego podobno poswiecone to bylo do koszyczka a ja rano se to posmarowalam i zjadlam i teraz ino patrzec jak mi aureola wyrosnie, spiaca jestem choc od rana glupawka zas sie udzielila
mowisz sks?e tam, ty babka w dyche jestes ,
slyszalyscie jak teraz mlodzi mowia ze im sie dziewczyna podoba?..ale jestes ladna z ryja..


dziewczyna to moze ten przepyszny szpinak sprobuj

dyisiaj szrek leci , szkoda ze nie kevin

i wiecie co ja juz nie bede sprzatac bo to syzyfowa praca, moi nawet do kibla nie umieja trafic bo zawsze cos na bokach znajde, moze powinni sikac jak baba

 

[Gatto]

Ha ha ha, bo Kobietka bardzo rzadko uzywa kropki jako punktu interpunkcyjnego. Pisze wszystko jednym ciagiem i dlatego pewnie ci tak wyszlo z ta kura Ty nie czytaj jednym tchem, czasem sie zatrzymaj

Dziewczyna no mowie przeciez ze buraki i buraki i jeszcze szpinak i rodzynki. Jak to wszystko ladnie wymieszasz i sie nie porzygasz to ci zelazo skoczy:-) Swoja droga jak sie pisze porzygac? przez z z kropka czy rz ??

Pudla mi sie skonczyly

 

[angel_]

bett bardzo mi przykro zapalam światełko dla twego aniołka
[*] ale musisz być teraz dobrej myśli i być silna dla twego maleństwa które nosisz pod serduszkiem,moja koleżanka też cała ciążę miała zagrożoną i się udało ma zdrowego synka.Więc wszystko jest możliwe ale nie możemy zakładać od razu czarnego scenariusza.Ciesz się maleństwem i nie przejmuj na zapas bo tak jak piszesz co ma być i tak będzie...uważam że będzie dobrze i tego ci życzę z całego serca,zobacz jeszcze troszkę i za tobą już I trymestr:-)