reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karola - już niedługo się doczekasz :tak: Ja wymiotowałam do końca 4-tego miesiąca. Śniadania nie jadłam obiad na leżąco i dopiero kolacja jako tako, ale czasami kończyło się nocną rewolucją :(
 
reklama
Witam

W grudniu 2011 r. poroniłam mojego synusia Michałka. To był najgorszy dzień w moim życiu. Zanim to się stało leżałam miesiąc w szpitalu z krwotokami i plamieniami ( naprzemian ). Było już lepiej gdy przyszła ta paskudna bakteria i spowodowała zakażenie wewnątrzmaciczne. Do tej pory nie mogę się z tego otrząsnąć. To było nasze jedyne, ukochane i wyczekane dzieciątko. tak bardzo za nim tęsknię. Oddałabym wszystko, żeby nasz synuś był z nami nadal. Leczyliśmy się 5 lat, żeby wreszcie doczekać się upragnionego dzidziusia ( łącznie z trzema próbami In Vitro ). Najgorsze jest to, że na następną ciążę i ewentualne donoszenie mam bardzo nikłe szanse :(. Zostaje nam chyba tylko adopcja - zrobiliśmy już w tym kierunku pewne kroki.
Bardzo mi przykro. Ja też nazwałam tak swojego synka. Każda z nas tak bardzo cierpi...:-( Bardzo współczuje, zwłaszcza, że masz bardzo trudno. Trzymaj się dzielnie i powodzenia.
 
jejku... przepraszam, że dopiero odpisuję :zawstydzona/y: za 3 opakowania clexane płaciłam ok. 30zł. W jednym opakowaniu było, jeśli się nie mylę 12 sztuk zastrzyków. Clexane brałam od pierwszego dnia, kiedy test pokazał dwie kreseczki :) do samego końca ciąży. Tak się przyzwyczaiłam do codziennych wkłuć, że każde musiałam odhaczać w kalendarzu!
 
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Wszystkie na tym forum bardzo tego potrzebujemy. O adopcji myśleliśmy już w zeszłym roku, zanim zaszłam w ciążę. Moja Pani ginekolog zasugerowała nam takie rozwiązanie. Najwidoczniej widziała marne szanse, żeby nawet In Vitro się udało w moim przypadku....ale się udało - w ciążę zaszłam. Tylko bardzo boli, że nasze kochane maleństwo nas opuściło ( bardzo za nim tęsknię !!!!). Chodzę na cmentarz tak często jak tylko mogę. Jednak wiem, że będziemy mieli jeszcze pełną rodzinkę. Mam nadzieję, że niedługo trafi do naszej rodziny jakiś bobasek, ale o biologiczną dzidzię też będziemy dalej walczyć.
Za Was wszystkie również trzymam kciuki, żeby Wam też się udało.
 
Cześć;-)
Odebrałam dopiero wczoraj moje badania... W wymazie mam jakieś bakterię...Na szczęście w moczu nic nie było. Wszystko w normie. Miałam iść w czwartek do lekarza, ale wszystko się pomieszało... Będę szła dopiero we wtorek. Ja chce się już starać!!!!
As trzymam &&&, dziewczynki zawsze są silniejsze.
 
Witajcie wpadłam na chwilkę się przywitać bo muszę jechać z siostrą do lekarza widzę nowe nicki
więc witam nowe Aniołkowe mamusie zapalam światełko (*)
życzę Wam wszystkim spokojnego udanego weekendu ,a As szczególnie ,żeby Karolinka jeszcze zaczekała troszkę trzymam kciuki&&&&&&&&
 
Witam
Duncus no niestety moj komputer padl,jest w naprawie i tak chwilowo kozystam z laptopa brata.U mnie ok,bylam u lekarza,powiedzial,ze wyniki ok,ale i tak przepisal 3 opakowania wiecej tej trutki na szczury.No i jak najbardziej dal zielone swiatlo.Tylko my z mezem juz troche wczesniej sami sobie to swiatlo wlaczylismy.Czekam z niecierpliwoscia,wystarczy jeden dzien spoznionego okresu i robie tesciora.Boje sie wyniku.Ale jakoso to bedzie.
Nie wiem kiedy nastepnym razem sie odezwe,ale bardzo prosze o trzymanie kciukow aby @ nie nadeszla.Pleeeeeeeaaaaaaaaaaaaseeee
 
reklama
Do góry