reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dzieki za odpowiedz:)))
Moja ginka nie powiedziala nic,tylko,zebym sobie z Polski sprowadzila,nawet nie wiedzialam,ze sa rozne dawki.

Ostatnio mi znajoma polecila kolejny cudowny lek- tym razem to natura: wiesiolek.
Ponoc dobrze wplywa na owulacje,reguluje cykle,obniza poziom prolaktyny itp.tylko,ze trzeba brac te tabletki od 1 dnia cyklu do owulacji,bo brany w czasie owulacji powoduje skurcze macicy.

A ja nie umiem sobie obliczyc "tych dni":zawstydzona/y: w tym miesiacu,bo po duphastonie mialam krwawienia od 25 dnia cyklu przez 10 dni i nie wiem jak okreslic 1 dzien cyklu teraz...
 
reklama
Dzieki za odpowiedz:)))
Moja ginka nie powiedziala nic,tylko,zebym sobie z Polski sprowadzila,nawet nie wiedzialam,ze sa rozne dawki.

Ostatnio mi znajoma polecila kolejny cudowny lek- tym razem to natura: wiesiolek.
Ponoc dobrze wplywa na owulacje,reguluje cykle,obniza poziom prolaktyny itp.tylko,ze trzeba brac te tabletki od 1 dnia cyklu do owulacji,bo brany w czasie owulacji powoduje skurcze macicy.

A ja nie umiem sobie obliczyc "tych dni":zawstydzona/y: w tym miesiacu,bo po duphastonie mialam krwawienia od 25 dnia cyklu przez 10 dni i nie wiem jak okreslic 1 dzien cyklu teraz...

Ja łykałam wiesiołka cały zeszły cykl bo jest podobno dobry na płodny śluz...Ja w sumie nie zauważyłam jakoś różnicy i u mnie nie pomogło "ciążowo" ale masie dziewczyn pomógł a na pewno nie zaszkodzi:-)
 
Kobietki głowa do góry ja jestem po 3 poronieniach i jutro dowiem się czy obecna ciąża żyje jeszcze wczoraj z rana było ok a potem dostałam krwawienia pojechałam do szpitala powiedzieli 50 na 50 bo ciąże widzieli jeszcze kazali mi leżeć zażywam dupka i dzis juz brązowe plamienia przy podcieraniu jutro mam zrobić betke bo wczorajsza była jeszcze boska a ta jutrzejsza ma wskazać czy dzidzia rozwija sie nadal czy nie , mam jedno dziecko i ono trzyma mnie przy tym że nie zwariowałam jeszcze .Każad ciąża moja była wspomagana leczeniem nigdy sama w ciąże nie zaszłam a kiedy w wakacje podjeliśmy juz decyzje że się nie staramy to dostałam taką niespodziankę żę nie mogłam w ten cud uwieżyć więc bardzo bym chciała by dzieciątko zyło ale to tylko wola Boża i nie jestem w stanie nic zrobić . Nic na siłę dziewczynki kochane bo jak widac jak się chce bardzo to nic z tego a jak się o tym nie myśli to samo przychodzi:)
 
Witajcie kochane .My nadal w dwupaku :-):-)
Na razie udało się powstrzymać wszystko.
Jestem już na patologii ciąży i od dziś mam tu laptopa,więc będę zaglądać codziennie do Was .

Aha ,Karolinka przy przyjęciu ważyła już pawie 1600 g ,dostała już 2 dawki sterydów na rozwój płucek .
Inwazyjne leczenie już zakończone.
Wróciłam na leki tylko doustne ,te które dostawałam w domu.
W razie silniejszych skurczy dostaję czapki rozkurczowe ,więc już spokojnie.
mamy sobie leżakować i rosnąć :-):-):-)
DZIĘKI WSZYSTKIM ZA KCIUKI !!!!!:tak::-):-):-)
Poryczałam się jak zobaczyłam ile osób kciuki kciuki trzyma na nas.!!!!!
To dzięki Wam się udało :tak::tak::tak:
jesteście niesamowite
 
Ulala- na początek światełko dla Aniołków (*), witaj u nas :) gratuluję ciąży i mocno trzymam kciuki aby wszystko było ok :tak:podziwiam Twoją determinacje ja po jednym poronieniu wylądowałam w psychiatryku nie mogłam sobie dać rady , obecnie jestem na lekach i przygotowuję się pomału do kolejnej próby jedno wiem nie poddam się za dużo już przeszłam aby się poddawać każde złe przeżycie daje nam siłę w postaci woli walki o nasze szczęście i życzę Tobie aby tym razem się udało.
As- witamy ,ale nam Karolinka stracha napędziła ,ale najważniejsze ,że jesteś pod dobrą opieką razem z córą, trzymam za Was kciuki nadal
 
ulala również przesyłam światełko dla aniołka i mocno trzymam kciuki:-) z niecierpliwością czekamy na informacje
as również cały czas trzymam kciuki:-) dobrze że jesteście pod specjalistyczną opieką
 
emka - Nie przejmuj sie ludźmi oni często nie wiedzą, co powiedzieć i palną byle co. Też nieraz usłyszałam coś co mocno mnie zraniło. Nie ejstes wyrodna, aj tydzień neicały po porodzie zrobiłam sobie manicure i pedicure ( sama) - musiałam cosrobic żeby nei oszaleć, ogarnąć siesprzatać, wyprać sterty ciuchów, zacząć wyglądać i żyć. To normalne. Na zawsze ból będzie w Tobie.
I to jest sprawa wewnętrzna każdej z nas, ale ludźmi i ich spojrzeniami i gadaniem nei ma się co przejmowac.

enya
- rozumiem Cię doskonale, mi akurat na wizytę przypada owulka, ale jakoś nie myślę, że to cośzmieni, mam oczywiscie nadzieję w głębi serca, ale nei chcę sie rozczarowac.
Ufam Opatrznosci Bożej.

ualala
- trzymam kciuki, modlę sie za WAS. Oby byłó ok!

AS
- leżeć, leżeć, leżec i dla odmiany leżeć i czytać co piszemy i jak Cie wspieramy! Nie rodzic przez najbliższe 10 tygodni.
Co TY nie dasz rady? jak nie TY to KTO ?jak nie teraz to kiedy? :):):)
JESTEŚMY z TOBA :)

Karola
- a Ty jak ? lepiej?
 
reklama
Do góry