reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karola-dzięki kochana, współczuję tych bóli głowy ,a mierzysz sobie ciśnienie?Może to od ciśnienia tak Cię boli ta główka.
Też się cieszę ,że jest ze mną oki był taki pacjent bardzo chory widać było po nim bo nie mógł w miejscu usiedzieć ciągle paplał przeklinał pytał wszystkich czy żona do niego wróci no masakra i co najgorsze nie chciał iść do szpitala tylko wziął recepty na leki , ja pamiętam jak ja nie chciałam się leczyć ,ale jakoś sposobem mnie do karetki zaciągnęli i pojechałam i nawet papiery podpisałam na izbie przyjęć, a co najgorsze był tam taki choleryk i mu strasznie przeszkadzało ,że tamten gada i zaczął mu ubliżać ,żeby się leczył na głowę itd ,no ,a wiadomo byliśmy w kolejce do psychiatry więc normalne ,że różnie chorzy ludzie są ,a on mu tak pojeżdżał no cham i potem chciał jeszcze przede mną się wepchnąć jak ja od 12 tam siedziałam ,a lekarz przyjmuje od 15 ,a ten se przyszedł nakrzyczał na tego chorego pana i jeszcze się wpychał.
 
reklama
Kobietka, napewno twoje przezycia sa okropne, ale dobrze, ze w pore doznalas olsnienia i zaczelas sie leczyc. Tak juz jestesmy stworzeni, ze jedni sa silniejsi psychicznie, a inni mniej. Nie oznacza to, ze ten silny tez nie znajdzie sie w potrzebie. Najwazniejsze to isc ku lepszemu. Niestety pewnych sytuacji tez sie nie da nie widziec, bo jak siedzisz w kolejce i taki jeden z drugim sa zdenerwowani i denerwuja innych to komfortowo nie jest. Ale mysle, ze jak teraz sie troche pomeczysz, to pozniej to bedzie nagrodzone! :tak:

Kurcze Karola duzo stracilas na wadze......wspolczuje:( Jednak mimo wszystko mam nadzieje, ze lekarz ci powie, ze wszystko ok i tego sie bede trzymac :rolleyes2:
 
nio i już po spotkaniu. I to co uzgodniliśmy że do 17 marca jestem na SSP takim chorobowym. A pożniej mam kontrole u lekarza i jak się uda to wezme zwolnienie. Bo jagbym miała wrócic to musiałabym jeżdzic na popłudnia i kończyć w godzinach wieczornych. Niby miałabym tylko jeżdzić i łóżka otwierać...to nie jest ciężkie tylko te godziny ehh... innego wyjścia nie widzą...Ja sama czuje że lepiej by było jagbym do końca została już w domu.
 
No i nie sa to zle wiesci Lena. Poki co oszczedzaj sie w domu, pozniej wez nastepne zwolnienie i nastepne i jakos pojdzie. Najwazniejsze, zebys sie nie przemeczala i byla spokojna, a wszystko pojdzie dobrze!
 
kobietko nio przeszlas w swoim zyciu sporo...dobrze,ze dałas sobie pomoc...a co do takich ludzi ktorych dzis spotkałas no coz...ja to kurcze wspolczuje takim ludziom tzn nie uzalam sie nad nimi,ale szkoda mi ich dlatego,ze nie chca sobie pomoc i cierpia...nie powinno tak byc...nie powinno byc chorob na swiecie i wogole ehh...lena nio fajnie,ze cos sie wyklarowało.widac,ze zalezy im zeby jakos ta sytuacje rozwiazac komfortowo w miare tez dla ciebie...bedzie dobrze

a ja wrocilam z wizyty u gina...i co??? nie jest zachwycony ze tyle schudłam:no::wściekła/y: kazał wykupic mi Mamarin lek dla ciezarnych przeciw wymiotny.zaznaczyl tylko,ze jednym to pomaga,a drugim nie.nie wiadomo jak bedzie ze mna...na jutro zamowia mi go w mojej aptece osiedlowej...dostalam skierowanie na badanie elektrolitów jutro rano ide i w srode mam przyjsc z wynikami.jesli beda niezadobre,mamarin nie bedzie mi pomagal to do szpitala pod kroplowki,bo jest strach,ze moge sie odwodnic jak tyle wymiotuje...:no: pocieszajacym faktem jest tylko to,ze wymioty oznaczaja bardzo wysokie stezenie poziomu bety wiec co za tym idzie dzidzia jest bardzo silna,ale to mnie osłabia,a tak byc juz nie moze...zobaczymy...w nastepna srode wizyta.
 
a dzis mijaja 4 lata od odejscia mojego pierwszego aniolka...:-( jak ten czas leci...za dwa miesiace 4lata od odejscia drugiego słoneczka...nie pomyslala bym wtedy za wlasnie za 4 lata znowu bede w ciazy i to na takim etapie...jestem przykładem,ze wreszcie kazda z nas sie doczeka cudu pod serduszkiem...niezaleznie od tego ile musi minac czasu...u mnie był to długi czas...
 
Gatto,Karola dzięki:)
Karola- światełka dla Aniołków (*)(*)
swoje mam za sobą ważne ,że teraz jest dobrze.
Lena- no może faktycznie to jest najlepsze wyjście z sytuacji.
a my opękaliśmy zakupy i teraz mamy czas dla siebie:)
 
enya - ja ide 17 do lekarza, odezwe sie co mi powie, ale denerwuje sie ze to bedzie sądny dzień i wcale nie uciszą mnie jego słowa.
castagnusa - nie znam tego? jak sie po tym czujesz? pomaga?
Mój maż też jest pewny, ze bedziemy mieli dziecko, jego pewnosć troche pomaga.

Karola - moze jak nie masz apetytu to choć jedz zdrowo, jakies warzywka, owocki, rzeczy bogate w witaminy i składnik iistotne dla dziecka, żadnych pustych kalorii

emka- trzymaj sie, wiem, co znaczy stracićdziecko tak późno, wprawdzi ja do samego końca chodziłam do pracy i czułam siewyśmienicie, dlatego też był to dla mnie taki szok. Dla Ciebie życie w codzinności, zwykłych rzeczach jest szokiem. Bo musisz zacząć wychodzić do ludiz, robić zakupy, itp itd, a do tego zmagać siez cierpienim w srodku, i sercem które kroi się w plasterki.
Jeśli będziesz znała przyczynę to napisz!

Hona - hop hop ? jak tam ?
 
Duncus wiesz co mnie w tym wszystkim najbardziej wkurza? Ludzie,znajomi,których przypadkiem spotykam. Dzisiaj byłam umówiona z kumpelą na zakupy,pojechałysmy zobaczyc co nowego w ciuchach wiosenno letnich...Rano stwierdziłam,że się ładniej ubiore i pomaluję,żeby mieć lepszy nastrój i nie robic wstydu kumpeli ,nie da sie ukryc ,że od tego ryczenia moja twarz czasami straszy opuchlizną,bladością:( Tak więc podczas zakupów wpadłysmy na naszą znajomą-jej tekst :oj a widzę,że już masz sie lepiej,że nie jest tak źle... Wiesz jak to odebrałam?Mniej więcej tak: szybko się pozbierałaś!
Nie wiem...może powinnam rok chodzić ubrana na czarno,albo już maksymalnie się zapuścić i z rozpaczy postarzeć o 20 lat,żeby innym w dupie dogodzić!?! Strasznie się dzisiaj poczułam,jak jakaś wyrodna matka,co kilka tyg po stracie dzieci chodzi po sklepach i do tego nawet beztrosko wygląda...
 
reklama
Emka, nie przejmuj sie, ludzie beda gadac zawsze i nigdy nie beda usatysfakcjonowani. Jak sie pozbierasz to zle, jak nie to jeszcze gorzej. Moze ta kolezanka nie chciala ci zrobic przykrosci, po prostu nie wiedziala jak sie zachowac i tak glupio palnela. Nie bierz sobie tego do serca. Kto nie przezyl nie moze zrozumiec i nie wie tak naprawde jak sie zachowac.

Karola oby pomogl ten lek, bo chyba lepiej nie ladowac w szpitalu. Przykro mi z powodu rocznicy...przytulam.... na pewno dzieciatko, ktorego sie spodziewasz troszke zlagodzi smutek.
 
Do góry