reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kobietka, aspiryna to kwas acetylosalicylowy, a clexane to heparyna, wiec masz 2 rozne substancje. Jestes uczulona na aspiryne to nie znaczy ze na clexane tez.

Lilijanno, ja juz nie mam Clexane - poszlo do kogos, przykro mi bardzo - ale sciemnialabym u poloznej lub GP ze mam w rodzinie trombofilityka i powinno przejsc bo to daje grupe ryzyka.
 
reklama
Dunkus, Karola moze faktycznie macie racje i czesc badan uzupelnie, bo tutaj bardzo duzo mi juz zrobiono na poczatku ciazy (m.in. cytomegalie, toksoplazmoze czy THS, FT4, AST(SGOT), ALT(SGPT), nawet HIV i kretka bladego) i wszystko wyszlo ksiazkowo. Ale faktycznie moze zorientuje sie czego ewentualnie mi brakuje i zrobie. Faktem tez jest, ze moj gin powiedzial mi rowniez, ze jak tylko zorientuje sie, ze jestem w ciazy zapisze mi jakies zastrzyki, ktore trzeba brac od razu, co drugi dzien, ale za cholere nie wiem jak sie nazywa. Musze do niego zadzwonic i zapytac. Zorientowalam sie rowniez co do Clexane i u nas tez to jest, wiec w razie czego bede bardziej uswiadomiona.
Dzieki dziewczyny, nie wiedzialam, ze to wszystko takie jest wazne.
 
Witajcie moje najdroższe Robaczki....Czarna kochana dziękuję za pamięć,już powoli melduję co u mnie i mojego cudaczka w brzuszku słychać:-) Na wstępie witam wszystkie nowe aniołkowe mamusie i zapalam
[*] dla aniołeczków...kurdę strasznie mi przykro...
Więć tak,codziennie zza krzaczków Was podczytuje ale weny brak i sił brak...ale do szczegółów przechodząc to leżałam tydzień w szpitalu,brzusio mocno się napinał i twardniał i ciągnoł,ale sytuacja się uspokoiła i już jestem w domciu,na wizycie lekarz zadecyduje czy włączamy jakieś leki przciwskurczowe,bo nospa nie działa.Dużo leżę ale obowiązków nie przeskoczę,ale naprawdę oszczędzam się bardzo...Dzidzia rozwija się prawidłowo i jest najpiękniejszą kruszynką na świecie,czuję już jak delikatnie wierci się tam w moim brzusiu i zapowiada się na dziewuszkę,w dzień kobiet mam wizytę to pewnie już na 100%będzie widać:-) I tyle moje słońca u mnie,synus rośnie jak na drożdżach i już gada do brzuszka,zapowiada siostrze kto tu rządzi,mówi jej dobranoc...Imię dla chłopaka mamy Maksio albo Ksawery dla dziewczynki Hania albo Laura...myślę,że dziewuszka zostanie,tak czuję:-)ale na synusia też się ucieszę. Buziaczki kochane i miłego wieczorka życzę

Kłaczek buziaki dla cudaśnego Karolka:****
 
Kłaczku - właśnie czytałam o cleaxen na necie i faktycznie masz rację dzięki za info muszę z ginem nowym o tym pogadać.
Agniesia- fajnie ,że zajrzałaś do nas i ,że podczytujesz , gratuluję ,że wszystko jest ok , pewnie przeżyłaś chwile grozy w szpitalu...pochwal się nam brzuszkiem tutaj:)
a ja obejrzałam sobie " śniadanie do łóżka" i teraz weszłam Was podczytać.
 
Witaj Kobietkaja sercem tu jestem cały czas,zza krzaków czaję się codziennie a piszę tak żadko,bo cochwilkę coś mi wyskakuje jak zabieram się za klikanie;-)Oj bałam się,że już mi maleństwo na świat się pcha a ma jeszcze sporo czasu...ale wszystko zamknięte,mamcica miękka tylko brzuszek sztywnieje tak od krzyża jak coś porobie...ale więcej leżę,tyle co Igorka do przedszkolka z przedszkolka jakieś drobne zakupki i pranie,prasowanie,gotowanie....ale oszczędzam się na maksa,chłopaki mi pomagają zwłaszcza ten młodszy jest taki dojrzały,taki opiekuńczy,że czasem lepiej niż mąż się do mnie odniesie normalnie:-D Wkrótce idziemy na dzień otwarty do szkoły,do której Igorek będzie chodził od września...ojoj mój sunuś już w lipcu skończy 7 lat,a tuż za nim na świat przyjdzie moje kochane cudeńko...oby wszystko pomyślnie się ułożyło...buziaczki
 
Hej,hej
Co tu się wyprawia?
Czasem jest taki czas na tym forum,ze same dobre wiadomosci sie pojawiaja a pozniej znowu nadchodza smutne chwile.
Czytam wszystkie historie i bardzo to przezywam.

Moja lekarka kazala mi brac duphaston od 16 dnia cyklu przez 10 dni w zwiazku z krótszymi cyklami.Mialo mi to niby pomoc.Efekt jest taki,ze czuje sie okropnie,mdli mnie caly czas,bleee,boli mnie watroba,do tego dostalam koszmarnego tradziku na buzi,szyi i dekolcie.A @ to jest dopiero zagadka,bo mam krawawienia od 10 dni a teraz to dopiero zaczyna wygladac na prawdziwy@,ktory sie dopiero po tym krwawieniu slabym na dobre zaczyna.Nie wiem o co chodzi ale terapia tym lekiem-cud sie chyba nie powiodla.
Nie bede go brac w nastepnym cyklu,zreszta byloby w ogole trudno okreslic,kt mam dzien cyklu skoro krawie juz tyle dni...
Ciekawe jak okreslic teraz owulacje?
Czy któras z Was miala takie przygody po duph.?
Jak dla mnie to jakas porazka.Poszlabym do lekarza,ale musze chodzic prywatnie,zaraz mi zrobi usg,leki nowe da i znowu 150E.

Mialo byc dobrze a wyszlo jak zwykle...

Która z Was zaczyna starania w marcu?:zawstydzona/y:

Ja się zaczynam starać od 30.03. do 11.04.(mąż przyjeżdza:-)) - wg moich obliczeń owu powinnam mieć 05-06.04 i liczę że trafię. Ja też brałam dupka 2 cykle na wyregulowanie (mam PCO) a od dwóch biorę luteinę. Mnie dupek chyba pomógł bo od 3 cykli mam regularnie 35 dniowe cykle. Też źle się po nim czułam - bolały mnie piersi, miałam kilka razy straszne bóle podbrzusza i było mi niedobrze, a raz też miałam krwawienie w czasie cyklu. Jeśli bierzesz pierwszy raz to poczekaj na kolejny cykl;-)Życzę nam grudniowych dzieciaczków:-)
 
Hej kochane.....doczytałam, ze się o mnie pytacie ...dzięki kobietko to bardzo miłe, ze jeszcze i mnie pamietacie....

U nas pojawiają się góreczki...a to ta cukrzyca, a to teraz rwa kulszowa - mały gdzieś naciska na nerw i ledwo chodzę...i tak jak napisała Zjola - trochę mnie martwi bo przytyłam tylko 6 kg od początku, a teraz przez dietę stanęłam w miejscu, a nawet jestem 0,5 kg w plecy....ale młody rośnie więc lekarz kazał spac spokojnie...nie musze tyć jak krowisia, żeby było dobrze.....

Zjola - dzięki....buziaki...Ty wiesz....grzeje Ci miejsce ;)

Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki....kochane Aniłkowe Mamy...warto walczyć, warto wierzyć, warto się przebadać, warto troszkę pocierpieć ( dot. Clexanowych mamusiek)....

nie piszę tutaj, nie czytam....ale same zobaczycie, ze na pewnym etapie człowiek chce się trochę od tego odciąć....

co u mnie można podczytac na wieściach...ponadto w razie czego piszcie na priva...jak macie jakieś pytania...jestem do dyspozycji....sama pamiętam jaką nadzieje dawały mi suwaczki Aniołkowych Mama mknące do przodu.....że się w końcu uda!
 
Hej kochane.....doczytałam, ze się o mnie pytacie ...dzięki kobietko to bardzo miłe, ze jeszcze i mnie pamietacie....

U nas pojawiają się góreczki...a to ta cukrzyca, a to teraz rwa kulszowa - mały gdzieś naciska na nerw i ledwo chodzę...i tak jak napisała Zjola - trochę mnie martwi bo przytyłam tylko 6 kg od początku, a teraz przez dietę stanęłam w miejscu, a nawet jestem 0,5 kg w plecy....ale młody rośnie więc lekarz kazał spac spokojnie...nie musze tyć jak krowisia, żeby było dobrze.....

Zjola - dzięki....buziaki...Ty wiesz....grzeje Ci miejsce ;)

Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki....kochane Aniłkowe Mamy...warto walczyć, warto wierzyć, warto się przebadać, warto troszkę pocierpieć ( dot. Clexanowych mamusiek)....

nie piszę tutaj, nie czytam....ale same zobaczycie, ze na pewnym etapie człowiek chce się trochę od tego odciąć....

co u mnie można podczytac na wieściach...ponadto w razie czego piszcie na priva...jak macie jakieś pytania...jestem do dyspozycji....sama pamiętam jaką nadzieje dawały mi suwaczki Aniołkowych Mama mknące do przodu.....że się w końcu uda!
Karolcia81 nie martw się!! Moja koleżanka po jednym poronieniu zaszła potem w ciążę (a ma endometriozę i jest po dwóch laparo ) i urodziła synka który ważył 3,5 kg a ona przytyła tylko ok 9 kg. Ja w pierwszej ciąży też przytyłam tylko 12 kg a moja córcia ważyła 3050 kg. Nie sugeruj się wagą naprawdę:-) Teraz to już jesteś z górki:-D
 
hej

DUNCUS dziękuję za miłe przywitanie staram sie zaglądać do Was jak tylko mogę

zjola również dziekuję za miłe przywitanie fajnie że jesteście:-)

Gatto ja po poronieniu miałam tylko podstawowe badania a to ze względu na to że przez dwa lata leczyłam sie na zbyt wysoki poziom prolaktyny ale wyniki wyszły w normie i staram się podobnie jak ty o tym nie myśleć myślę że jakieś szczegółowe badania będą mi potrzebne w przypadku ponownego poronienia póki co znowu się staramy:-)- myślę że teraz nie ma sensu robić żadnych badań i dodatkowych stresów
myślę o Was
 
reklama
kochane jestem już na najwyższych dopuszczalnych dawkach leków jakie można brać w domu .:sorry2:
Efekt jest taki,że ok 10 minut po zażyciu wszystkich 3 leków zaczyna szaleć mi serducho,ręce się trzęsą,wszystko w środku po prostu skacze,mała jest bardzo pobudzona i kopie bardzo mocno i szybko.:baffled::baffled:
jak by tego było mało to jest mi wtedy bardzo gorąco i mam problemy z oddychaniem,boli mnie cała klatka piersiowa...
Niestety to nie koniec atrakcji bo kolejnym punktem sensacji polekowych są nudności i wymioty...masakra po prostu..:baffled::baffled::baffled:
Dla małej jednak wszystko zniosę i niech rosnie malutka na wielką pannę ,przecież wiadomo,że w brzuszku jej jest najlepiej.:tak::tak:
 
Do góry