Karola, dokarmiasz kuporoby na wlasnym parapecie??? Sorki, ja mam chyba uprzedzenia golebie z Krakowa, spac mi nie dawaly, kupy robily gdzie chcialy...niewychowane byly ogolnie mowiac!!

Ogolnie to sa bardzo wierne ptaszyska- zarowno wobec siebie, jak i ludzi, jak sie je dokarmia, to wracaja... A pozniej trudno je wygonic
Prija- tez mnie czeka przeprawadzka w kwietniu i juz sie boje tej roboty, a z drugiej strony jestem podekscytowana, ze wreszcie bedziemy na swoim

Mam nadzieje, ze widoki tez beda lepsze
Plenitude uszy do gory! Ja tez dluuuugo szukalam mojego meza, tez chcialam wszystko po kolei: slub, praca, dom itp. Dziecko na koncu! I jak zaczelam myslec tak zaczelo sie....najpierw cysta endometriozy na jajniku, laparoskopia, pozniej szybko zaszlam w ciaze i rownie szybko ja stracilam.... Zlosliwosc losu czy natury? Wiem jednak, ze trzeba isc dalej po tej wyboistej drodze bo warto!
Lena brava! Ciesz sie swoim stanem