Dzieńdoberek!!
Tak miło czytać,że martwiłyście się o mnie
...ale jak wróciłam..to pierw do jednej mamy,później do drugiej....i jak położyłam się z Alexem,to tak już do rana
..
no ale do rzeczy...
A więc dzięki Bogu.. moja fasoleczka ma 8.3mm,to jest 6tyg 4d..,i co najważniejsze jest bijące serduszko!
radości co niemiara!
Ale pan doktor był super!,i pewnie przy nim zostanę,mimo że to prywatny gabinet(70zł kompl.wizyta+cytol.+usg),Nie ma żadnej cysty,i jest wszystko wg.niego..w jak najlepszym pożądku..
Nie macie pojęcia jak mi ulżyło!uff! za 4 tyg.mam kontrolę,bo musi mieć ten początek ciąży pod kontrolą,i dokładniej ustali dzień porodu...bo wg.OM wychodzi 8.03,a wg usg, 14.03.To przez te moje niereguralne cykle.(37-42)..
Ale kamień mi spadł z serca !
Jeszcze tylko jutro do pracy, potem urlop..i później juz nie wracam do pracy...
jeszcze żyję wczorajszym dniem.i co chwile oglądam zdjęcie z usg..
Sciskam was wszystkie mocno.! no i teraz zarażam na całego!!!