Ciąża Po Poronieniu

[Ladyinred85]

To by się zgadzało.
Wydaje mi się, że nie ma sensu powtarzać badania. Masz piękną betę, ewidentnie ciążową, napewno będzie jej wzrost, tym bardziej, że nic się złego nie działo. A z lekarzem to sama nie wiem. Teraz na usg lekarz napewno znajdzie jajo płodowe ale czy będzie widać dzieciątko to niekoniecznie. Ale jeśli miałaś wcześniej jakieś problemy to może jednak warto by było odwiedzić lekarza. Nie poszkodzisz a może akurat pomożesz

 

[BeataJ]

Dziewczyna82 takie hcg to jakiś 2-3 tydzień, 5-6 jest powyżej 5000. Wiem, bo kilka dni temu odebrałam swoje wyniki i tam jest od razu rozpiska jaki jest wynik w każdym tygodniu ciąży. Gratuluję!!!
Ja do lekarza poszlam od razu po teście ciążowym jak wyszedł pozotywny, więc idź.
teraz czekam na USG, mam 17 stycznia, odliczam dni, ale lekarka mi poleciła żeby zrobic koło 8 tygodnia to bedzie już coś widac i mozna bedzie serduszko usłyszeć - a ja tylko na to czekam.

Karola mam nadzieję, że bedzie wszystko dobrze z dzidzią, jesteśmy w podobnym tc, chyba tylko 3 dni różnicy między OM. Zobaczysz razem donosimy i we wrześniu będziemy mieć małych krzyczących bobasów w domu. Daj znać co u Ciebie jak tylko bedziesz mogła, bo czytam posty i wypatruje cały czas Twojego.


As gratuluję córeczki!

My postanowiliśmy tym razem z mężęm nie pytać co będzie, ale ja czuję że to dziewczynka, przy poprzednich ciążach sie nie myliłam, zobaczymy jak będzie teraz. Wybraliśmy już imiona - może to głupie ale chcę mieć na wszelki wypadek - który mam nadzieję że tym razem się nam nie przytrafi. Moja córeczka ciągle chodzi i powtarza że Ksawery jest w niebie ale bedzie inna dzidzia. Tak słodko to mówi...

 

[kasiaa24]

Anulka szybkiego powrotu do zdrowia
Dziewczyna82 jeśli chcesz dla pewności żeby cię zbadał lekarz i dał Ci jakieś tabletki to idz już teraz ale jeśli chcesz na Usg to lepiej poczekać tak do 7 tyg to wtedy już będziesz widziała serduszko. ja tak właśnie zrobiłam, poczekałm.

Ja jutro mam wizytę więc proszę o kciukasy :-)

 

[Anulka16]

kasiaa24 kciuki zacisnięte&&&&&&&.
Oj baby baby jak mi sie wdomu nudzi!i]

Mrówka ty cholero a co to porabiasz ze masz urwanie głowy?

Dziewczyny ja chce być w ciąży!!!!!!Matko jak mi dzisiaj jest żle!!!oglądam ubranka , kosmetyki dla maluszków , przeca jeszcze troche i ja do psychiatryka wyjade w kaftanie;-), oj zly dzien po prostu . Mój mi mówi ze to wlasnie dlatego ze za bardzo chce , ale ja juz po tylu latach wiem ze nie potrafie nie myslec , dac na luz i takie tam - ja tak nie potrafie.

Dobrej nocki Kochane.
Bibianko

Bibianko jestem myslami z Tobą a jutro będe myśleć jeszcze bardziej. Przytulam Cie Kochana,.Filipku opiekuj sie mamusia tam z góry.

 

[enya81]

kasiaa24 kciuki zacisnięte&&&&&&&.
Oj baby baby jak mi sie wdomu nudzi!i]

Mrówka ty cholero a co to porabiasz ze masz urwanie głowy?

Dziewczyny ja chce być w ciąży!!!!!!Matko jak mi dzisiaj jest żle!!!oglądam ubranka , kosmetyki dla maluszków , przeca jeszcze troche i ja do psychiatryka wyjade w kaftanie;-), oj zly dzien po prostu . Mój mi mówi ze to wlasnie dlatego ze za bardzo chce , ale ja juz po tylu latach wiem ze nie potrafie nie myslec , dac na luz i takie tam - ja tak nie potrafie.

Dobrej nocki Kochane.

Anulka mam to samo, jakiś taki pęd, chcicę totalną na dziecko, nawet nie wiem jak to nazwać....Pierwszy taki wybucjh miałam zaraz po poronieniu, potem trochę spokoju i znowu się zaczęło...Próbuję walczyć z tymi myślami ale tak się nie da....Dzisiaj jedna z moich przyjaciółek mówi że powinnam się cieszyć bo mam już jedno dziecko, a o tym które straciłam powinnam zapomnieć. Ale tak się nie da!!! Nieważne ile miałabym dzieci to każde jest ważne i strata każdego to trauma. Tylko tyle że mam świadomość i nadzieję że jednak jestem w stanie zajść w ciążę i ją donosić....Tylko trudno zajść...
Dla nowych mamuś po stracie przesyłam gorące uściski i życzenia żeby ten ciężki okres jakoś przetrwały - zobaczycie dla WAS znowu zaświeci słońce !!!

 

[Camilla85]

hejka kolejnym zafasolkowanym życze spokojnych 9 miesięcy i zdrowych bobasów
enya81 świetnie Cię rozumiem też tak miałam zaraz po poronieniu chciałąm znowu zajść potem odpuściłam teraz znów mam taką faze.
Jutro mam dostrać @ i ja juz jakieś urojenia mam chyba dopatruje się oznak ciąży pali mnie zgaga że szok pobolewały mnie jajniki mdliło mnie w ciągu dnia ale to pewnie znowu na @nie potrafie normalnie myśleć jak dostane jutro@ będę pewnie zawiedziona,nioe moge dać sobie rady z tymi myślami

 

[As 76]

Dziś od rana w rozjazdach.
Byłam z małym na badaniach w poradni psychologiczno -pedagogicznej .
Testy ogólne na inteligencję wyszły dużo ,dużo powyżej normy :-):-)
Natomiast wszelkie zachowania społeczne ,rysowanie,mówienie na temat,skupianie uwagi i wiadomości ogólne typu :co zrobić w danym momencie? -leżą i kwiczą ...
Niby się w normach mieści ,ale ledwo co ledwo...
Ogólnie deficytów nie ma ,ale jest absorbujący ,że psycholog sama stwierdziła :
"Współczuję pani i jego nauczycielom -ja bym nie dała rady
No cóż -my jakoś dajemy radę ,bo innego wyjścia nie mamy .

Test kompetencji trzecioklasisty Kubuś napisał na 3 miejscu w klasie ,więc mamusia pęka z dumy

Zostało nam 17 lutego zrobić testy pedagogiczne , a pod koniec marca testy psychiatryczne i diagnozę zaburzeń .
Po koniec roku szkolnego dostaniemy na pewno orzeczenie o kształceniu specjalnym zgodnym z dysfunkcjami społecznymi , motoryką małą Kubusia i program pracy na przyszłe 3 lata.

Wycofali spektrum autystyczne z orzecznictwa ,więc aby młody miał dalej niepełnosprawność to muszę go wpędzić w Zespół Aspergera lub pełen autyzm
Ech cholerne przepisy ....
Jak tego nie zrobią Kuba straci prawa do wszystkich terapii

Po południu awaria prądu ,więc poszliśmy spać z Kubusiem ,bo on się ciemności boi ...
Jak się obudziliśmy to trzeba było lekcje odrabiać i niedawno je skończyliśmy .
Teraz nadrabianie BB i chyba do obrazu zasiądę na jakąś godzinkę .
Dobranoc dziewczynki.

 

[Mart81]

Cześć Dziewczynki, powracam. Przepraszam za tą absencję ale potrzebowałam kilku dni odseparowania od bb. Może głupio wyszło, przepraszam ale nie dawałam rady.

Teraz jest dużo lepiej, zupełnie się wyluzowałam. Wprawdzie kolejna dziewczyna pożegnała się z sierpniówkami :-(...

Jestem dobrej myśli, objawy mam, zrobiłam betę 118 000, nie plamię. wszystko wzkazuje na to, że płod żyje i się rozwija. Opanowałam się przed kolejnym USG bo już i tak 800zl poszło na tą ciążę, a jeszcze tyle przede mną i muszę zacisnąć pasa. Za trzy tygodnie mam genetyczne, za które w Wawie zabulę jak za zboże, do tego 4 opakowania duphastonu na miesiąc, kolejne badania krwi. Takie to uroki ciąży. Nie ważne, najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa.

Mam pytanie dotyczące toxoplazmozy, bo moje wyniki z poprzedniej ciąży są takie, że przechodziłam, mam przeciwciała i jestem odporna. Więc teoretycznie nie muszę już robić badań, bo przecież to jest wynik niezmienny, na całe życie. Dlaczego ginka każe mi to znowu robić? to dla mnie nielogiczne. Pełne badanie ponad 100zł, więc wolę nie wywalać kasy w błoto. Kiedyś dowiadywałam się że już nie muszę robić, a teraz ona mi mówi że muszę i to jeszcze dwukrotnie. W jakim celu?

Czy ktoś ma jakieś wieści od Karoli ze szpitala? Jakoś zamilkła.

 

[just79]

Mart81, co do usg w Wawie to z tego co pamietam to genetyczne kosztowało mnie 100-150 zł (dr Ślusarski), następne były faktycznie droższe (250zł w poradni na ul Agatowej).
Co do Toksoplazmozy to kojarzy mi się, że jak pierwsze wyniki wyjdą dodatnie to potem tych dwóch kolejnych się nie robi (w II i III trymestrze) - nie wiem, czy już to pierwsze badanie lekarz może odchaczyć na podstawie wcześniejszych wyników - wydawałoby się, że tak.

 

[karola1388]

WITAJCIE KOCHANE.WRESZCIE JESTEM W DOMKU:-) NIE PISAŁAM NIC OD TAM TEGO RAZU JAK MAZ MI KOMPA PRZYNIOSŁ BO NIE MIALAM JAK.A WIEC...JESTESMY W DOMU... WCZORAJ MIALAM USG KOLEJNE I USŁYSZALAM SERDUSZKO NAJPIEKNIEJSZA CHWILA W MOIM ZYCIU...TAK SIE ROZPLAKAŁAM,ZE AZ MI TEMPKA NA WIECZOR DO 37.3 SKOCZYŁA.DZIS NA OBCHODZIE POWIEDZIELI,ZE CIAZA Z USG NA 6 TYG TAK JAK WG OM SERDUSZKO JEST,BIJE JESIO WOLNO,ALE LEKARZE TWIERDZA,ZE WAZNE ZE JEST I,ZE SIE ROZKRECI,BO TO WCZESNIE.W PON JESIO SERDUSZKA NIE BYŁO...NA KONIEC MNIE LEKARZ TYLKO MARTWIŁ JAK DAWAŁ MI RECEPTE,BO STWIERDZIŁ,ZE MUSZE USTALIC DAWKE ZE SWOIM GINEKOLOGIEM W SPRAWIE WSZYSTKICH LEKOW JAKIE MAM BRAC,BO NA DZIS BIORE LUTEINE DOPOCHWOWA 2X2,DUPHASTON 3X1,LUTEINA DOUSTNA 2X1,ACARD 1X1 I CLEXANE 1X1...WG NIEGO MOZNA PRZEDOBRZYC BO BEDZIE ZA DUZO GESTAGENÓW:---( WYSTRASZYŁ MNIE NA KONIEC I W PON DRYNDAM I UMAWIAM SIE DO GINKI DO INSTYTUTU.MAM NADZIEJE,ZE DZIDZI NIE ZASZKODZE...OGOLNIE DZIS ROZPOCZEŁY SIE MEEEGA MDŁOSCI....NIE WYMIOTUJE,ALE STOI MI WSZYSTKO W GARDLE...EHH...ZNIOSE WSZYSTKO.TAK SIE BAŁAM...TERAZ LEZE,LEZE,LEZE MAZ WSZYSTKO ROBI.DZIEKUJE KOCHANE ZA MODLITWY,ZA SŁOWA OTUCHY.