Hona, ciesze sie! Mam nadzieje ze to juz latajacy z "antenka" urwis. Wrzuc kiedys fotke, co? Kurcze, uratowalas mu zycie.
Bobofrutek, jesli takie dni beda sie powtarzaly, to nie kombinuj, tylko poszukaj pomocy. To, co opisujesz, to klasyczne zachowanie w depresji a nie slabszy dzien. A z depresja nie ma zartow bo to cholerstwo opanowuje po cichu i potrafi naprawde narozrabiac. Wiem co mowie.
Misiaczku, bo nikt nie mowil ze zycie bedzie sprawiedliwe... Bo jest jak jest i musimy sobie z tym radzic. Przyjda jeszcze lepsze dni, jeszcze sie usmiechniesz, choc pamiec zawsze zachowasz. W tej chwili wazne jest zebys nie zamykala bolu w sobie - nie masz obowiazku byc dzielna, twarda i "zachowywac sie" - masz prawo plakac, krzyczec, wyrazac gniew, sprzeciw, masz prawo sie "rozpasc" zeby znow sie pozbierac.
Mart, BEREK!:-) Super po prostu! Gratuluje cala paszcza, tylko... nie wiem bo ja nie lekarz, czy lepiej wziac antybiotyk, czy pozwolic zeby w organizmie rozwijal sie stan zapalny... Po prostu nie wiem.
Bobofrutek, jesli takie dni beda sie powtarzaly, to nie kombinuj, tylko poszukaj pomocy. To, co opisujesz, to klasyczne zachowanie w depresji a nie slabszy dzien. A z depresja nie ma zartow bo to cholerstwo opanowuje po cichu i potrafi naprawde narozrabiac. Wiem co mowie.
Misiaczku, bo nikt nie mowil ze zycie bedzie sprawiedliwe... Bo jest jak jest i musimy sobie z tym radzic. Przyjda jeszcze lepsze dni, jeszcze sie usmiechniesz, choc pamiec zawsze zachowasz. W tej chwili wazne jest zebys nie zamykala bolu w sobie - nie masz obowiazku byc dzielna, twarda i "zachowywac sie" - masz prawo plakac, krzyczec, wyrazac gniew, sprzeciw, masz prawo sie "rozpasc" zeby znow sie pozbierac.
Mart, BEREK!:-) Super po prostu! Gratuluje cala paszcza, tylko... nie wiem bo ja nie lekarz, czy lepiej wziac antybiotyk, czy pozwolic zeby w organizmie rozwijal sie stan zapalny... Po prostu nie wiem.