martyynaa81
Fanka BB :)
A tak w ogóle to mam trochę doła bo dokładnie dzisiaj mijają 3 miesiące od mojej straty dzidziusia....:-(
wiem kochana sciskam mocno
ja stracilam synka 26 maja wiec mija dzisiaj 5miesiecy,a nadal boli...tak bardzo boli...bo wlasnie powinien sie na dniach urodzic
Dziewczyny szukajcie przyczyn...u mnie niby nie bylo przyczyn a jednak sie znalazla teraz kiedy jestem w ciazy.
A po pierwszym poronieniu mowili ze nie trzeba szukac itp.
Mam za lepka /gesta krew jakkolwiek by to zwal,wiec heparyna konieczna...po drugie progesteron za niski druga przyczyna i nawracajace zapalenia pecherza9te ktore teraz mam niedawalo zadnych znakow a ze mam prywatna doktorke ktora spradza wszystko to wykrywa zawczau/nie wiem czy bylyby objawy czy moze bezobjawowo zabilo by plod/co moglo sie zdarzyc wczesniej bo takie ukryte zapalenia sa bardzo niebezpieczne/ale lekarze w przychodnach nie za bardzo sie przejmuja o mloda jestes pierwsza ciaza,druga ciaza...oj jeszcze masz czas...nie sluchajcie tych bredni znajdzcie dobrego lekarza,wiem ze czesto kosztasa wysokie i nie zawsze mozna sobie pozwolic na takie wizyty,ale wiem ze warto.
Ja tez place 250$co tydzien za konsultacje na poczatku trwaly one 5min plus usg plus badania krwi -nic nie wiedzialam ale czulam ze musze kobiecie zaufac,naszczescie i mam nadzieje ze tak juz bedzie ze ona wie co robi,ciesze sie ze wykryla wczesnie ta infekcje bo inaczej nie wiadomo co bylo.W przychodni bylam juz dwa razy,powiedzialam ze jestem w ciazy i ze obiecali mi dac lekarza prowadzacego ciaze wysokiego ryzyk,nikt sie nie przejal umowili wizyte sprawdzajaco na 8listopada i wtedy stwierdza czy sie kwalifikuje...a przez ten czas co...nic...nikogo nic nie obchodzi,nawet progesteronu mi nie zbadali(wiedzac ze mialam dwa pozne poronienia)beznadzieja...