reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej
Wczoraj z wrażenia zasnąć nie mogłam :-D a córcia chyba czuła moją radość i dokazywała. Mój mąż był pierwszy raz ze mną na usg i był bardzo zdziwiony, że dziecko takie ruchliwe. On myslał, że ono tylko leży w tym brzuchu i od czasu do czasu kopnie :-D
aga_cina, za Tobą już najgorszy okres, teraz już musi być tylko dobrze. Nastawiaj się optymistycznie! :tak:
enya, przykro mi, zawsze takie "rocznice" są przykre...Ale będziesz jeszcze mama, na pewno!
As, i jak udało się rozwiązać tę sprawę z IPETem Kuby?
 
reklama
Tialana, to chyba normalne, ze kiedy nadchodzi czas straty, boimy sie o nasze dziecko. Tez to przerabialam. Spojrz jednak na to inaczej - kazda ciaza jest inna - te udane tez sie roznie nosi, roznie jest z objawami... Kazda ciaza to zupelnie osobna sprawa.
Agniesia, dzieki za te wiadomosc! Jesli masz kontakt z Ilonka, pozdrow ja serdecznie, pogratuluj i powiedz ze mi jej to brakuje. Ciesze sie ze nie proznowala i ze owe starania przyniosly skutki.
Kahaka...:-D Musialo byc bajecznie... Panowie faktycznie maja czasem slabe wyobrazenie o tym co sie dzieje w nas, moj na pierwszym scanie tez mial takie fajnie duze oczy.
 
Dziekuje Ci, agniesia! Karolek poglaskany, oddal z kopa.:-D
Tak z innej bajki... Do piatku mam popoludnia i wieczory z dzieciem - fucha. Wczoraj moja "dzieciofucha" mnie rozwalila - ze szczeroscia pieciolatki spytala czemu mam taki wielki brzuch. Nie widzialysmy sie kilka tygodni. Powiedzialam jej, ze mam w brzuchu dzidziusia. Wypytala o szczegoly - czy dziewczynka, jak bedzie mial na imie, ile bedzie mial lat jak sie urodzi, czy bedzie wiekszy od niej i... zanim zdazylam zareagowac, przytulila policzek do brzucha i przywitala sie z malym. Opad szczeki w okolice kolan.
 
A ja trochę z innej beczki. mamy w domu mały, puchaty trzytygodniowy problem. Nasza kotka jakieś trzy tygodnie temu urodziła ślicznego kociaka i niestety w niedzielę zginęła pod kołami samochodu przejeżdżającego obok domu. Małego musimy karmić z butelki mlekiem dla kociąt co trzy godziny bo jest za mały na stałe jedzenie. I tu pojawia się problem, w ciągu dnia w domu jestem tylko aj i mój tata, tata jest za nerwowy do karmienia i mały nie chce pić a mi raczej nie wolno. Nie przepadam za kotami ale żal mi tej osieroconej kuleczki. Zakładam rękawiczki i staram się go karmić tak żeby jak najmniej go dotykać, później szoruję ręce ale i tak mam obawy. Mąż zabronił mi się do niego zbliżać, co wy byście zrobiły w takiej sytuacji?
 
Tialana, spokojnie - jesli obawiasz sie toksoplazmozy, to nie jest tak latwo zarazic sie od kota i opowiesci o tym jak to koty roznosza tokso, sa takim samym mitem jak to, ze dusza noworodki wsuwajac im ogon w gardlo. Mialam kontakt z kotami od dziecka - wloki z ulicy przygarniane, z robalami, pchlami i rozmaitoscia zycia towarzyszacego, z herpesem, caliciwirucem, z panleukopenia, dzikuny z wolnozyjacych stad, smarkate potomstwo dzikich kotek wygarniane z roznych dziur i oswajane w domu... W tej chwili mam 5 kotow wlasnych - co dzien sprzatam kuwety (po czym myje lapki oczywiscie), wyczesuje persjoze, bawie sie z nimi, glaskam (po czym lap nie myje), w razie potrzeby zapuszczam oczy mascia (Miyuki ma nawroty po herpesie), daje piguly, bywam drapana bo niektorzy bez walki sie nie poddaja... Nie mam tokso, badania wyszly mi ujemne w obu mianach. Za to uwazaj na surowe mieso, dobrze myj warzywa i owoce, jesli dlubiesz w ziemi - nawet w doniczce - dobrze wyszoruj rece. Zeby zarazic sie tokso od kota, po pierwsze musialby byc nosicielem, a nie kazdy jest, po drugie musialabys zjesc jego kupsko i to odlezane - swieze sie nie sprawdzi.;-) Mozesz smialo karmic (co 2h takiego malucha), musisz tez pamietac o masowaniu mu okolic pupy zeby sie wyproznial, tak jak robi to zwykle kocia mama - maluch musi sie wyprozniac. Musi tez miec cieplo - butelka z ciepla woda podlozona pod kocyk badz recznik na ktorym lezy, zeby mogl sie w nia wtulic, ew. termofor... Idealna metoda jest "kangurowanie" grzdyla we wlasnym dekolcie - mam przecwiczone.;-) Spokojnie, nie musisz bac sie kota, natomiast - jak pisalam, pamietaj o reszcie bo to najczestsze przyczyny zakazen. Zadnych tatarow itp, miesko tylko dopieczone/smazone/gotowane, po obrobce surowego dobrze umyj lapki. Zadnych owocow prosto z krzaczka i jarzyn prosto z grzadki - to musi byc myte.
 
Kłaczku cudna jesteś :-)
Karmimy go co 3h bo tak kazał weterynarz i właściwie budzi się zawsze o tej porze, brzuszek mu masujemy po każdym karmieniu i bardzo to polubił. w naszym domu jest dosyć ciepło i wystarcza mu że śpi sobie na miękkim materiale w pudełku ,codziennie ma zmienianą "pościel", jak próbowaliśmy go jakoś zagrzać dodatkowo, np przykrywając to wyłaził i układał się obok. Dziś zaczął wyłazić z pudełka i spacerować po domu, chodzi coraz pewniej i przede wszystkim rośnie więc raczej powinien nam przeżyć bez problemu. W pudełku ma maskotkę, do której się przytula jak śpi, taką zastępczą mamę o spania, inaczej stale miauczał. Aj i znowu się popłakałam nad tym kotem, już któryś raz w dzisiejszym dniu. Dziś coś płaczliwy nastrój mamy

Dziękuję Ci Kłaczku za pomoc, jak będę mięć jakieś pytania to od razu do Ciebie będę się zwracać
 
reklama
Hejka dziewuszki, może mi się uda rozruszać towarzystwo na forum, mam mega cudowne wieści...Nasza koleżanka, pewna forumowiczka, która jakiś czas temu wycofała się z forum czasu nie próznowała i na pewnym portalu społecznościowym pochwaliła mi się cudowną informacją:)))))))))))))) Nasza Ilonka24 będzie mamusią, i dziś rano potwierdziła tę informacje teścikiem!!! Trzymajmy teraz mocno kciuki za szczęśliwe 9 miesięcy i zyczmy powodzenia:)))
Ja z całego serca trzymam kciuki za Ilonkę i inne brzuchatki oraz zyczę powodzenia starającym, co by te starania były owocne. A reszte kolezanke pozdrawiam. Buziaki dla wszystkich:*******
agniesia super wiesci! Cieszę się ogromnie. Pogratuluj jej ode mnie

kahaka gratuluję małej księżniczki!

dziś o 15 zaciskajcie kciukasy..
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& tylko się nie stresuj!
 
Do góry