reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam Babeczki!

Wiolka, jaka śliczna jest Amelka!!!! Cudo!!!:-D

Ciężko się wciąć w Waszą dyskusję troszkę. Witam nowe Aniołkowe Mamy! Bardzo mi przykro... :-(
Staraczkom życzę, aby zobaczyły te dwie upragnione krechy jak najszybciej się da...:tak:
A nowym zafasolkowanym mamusiom życzę spokojnej ciąży, bez żadnych stresów!!!!:tak:

Ja znów na parę dni wyrwałam się pod skrzydełka mamusi. Wybieram się dzisiaj do fryzjera i na zakupy dla malutkiej, bo jeszcze trochę zostało do kupienia. Wczoraj byliśmy na wizycie i wszystko jest super. Mała urosła znacznie, waży 2159g!!!:-D Gigant! Tylko niestety nie chce sie odwrócić jak trzeba i przypuszczalnie 29 sierpnia czeka nas cesarskie cięcie...:-(
Ostatnio często myślę o moim maleństwie, które straciłam. Teraz razem ze mną chodziłaby na zakupy, a tacie pomagała składać mebelki.... Często też wspominam mojego tatę. Byłby cudownym dziadkiem... tęsknię za nimi...

Linea82, a może to są skurcze Braxtona-Hicksa, nie sa mocno bolesne, ale przypominają cos jakby @. Możesz jednak skonsultować się z lekarzem, żeby nie przegapić czegoś ważnego. jeśli bardzo Ci dokuczają bierz NoSpę i większą dawkę magnezu, najlepiej Chela MagB6!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Linea, Lina, jak ja bym chciała być już na tym etapie co wy! Obym dotrwała.
kłaczku, mam pytanie odnośnie detektora-drogie to jest? Zastanawiam się nad tym.
 
igusiad ja też kilka miesięcy temu wchodziłam na "moje" kwietniówki 2011 i żyłam ich dolegliwościami, rosnącymi brzuchami i zakupami... a jak przyszedł czas rozwiązań kibicowałam każdej z osobna... nie powiem, ciężko było, ale przetrwałam ten czas i teraz jestem silniejsza i bardziej doceniam to szczęście, które mnie w życiu spotkało... termin miałam na 5 kwietnia, jakoś przeżyłam ten dzień, a 3 dni później robiłam test, który okazał się pozytywny :-) tego samego dnia urodziła swoją córkę najbliższa mi osoba z kwietniówek (też po poronieniu) i to był dla mnie znak, że teraz na pewno skończy się happy endem :-) jak widzisz jestem już w połowie, zobaczysz za jakiś czas też będziesz cieszyć się z suwaczkowych tygodni. tego Ci z całego serca życzę, bo wię jak mocno pragniesz Fasolki...

karolcia - ach... już nie mogę się doczekać Twojego testu, żeby te dni jak najszybciej zleciały, bo zaczynam sie stresować jak cholera...;-) ja zanim zaszłam w tą ciążę też mówiłam sobie, że wytrzymam wszystko i mdłości i rzyganko i nawet ciągłe leżenie jak zajdzie taka potrzeba, ale na szczęście dzieć obchodzi się ze mną w mairę spokojnie i dobrze :-) Tego też Ci życzę już za chwilkę, już za momencik!

kahaka - musisz się przyzwyczaić do tej senności i braku energii i po prostu poddać się słodkiemu lenistwu.... za kilka tygodni przejdzie, u mnie było tak samo, bywamy dni, że nawet nie mialam siely sie ubrac, a co dopiero zrobic obiad, male porzadki czy pranie. biedny moj maz byl przez ten czas, ale dzielnie to zniosl i wyreczal w obowiazkach domowych. okolo 15, 16 tc sily i energia stopniowo zaczely wracac :-)

A u mnie od kilku dni dla odmiany zaczęła się bezzesność i trudność w zasypianiu...przekładam się z boku na bok i miejsca nie mogę sobie znaleźć, jak już uda mi się zasnąć, to się przebudzam na siku... na szczescie jestem na zwolnieniu, wiec bezkarnie moge sobie odespac rano :-) No i moja dzidzia od kilku dni tak się rozszałała, że czuję ją codziennie po kilka razy :-) i jest to NAJCUDOWNIEJSZE uczusie na świecie, aczkolwiek dodam, że z początku nieco dziwne ;-)
 
jak dobrze, że Was mam...bo mój Z. to nie chcę słuchac każdego miesiąca jak się nakręcam...więc w domu achowuje dystans maksymalny do tego, ale tutaj upuszczam pary...i mogę sie wygadac na maksa...

kłaczku -...jak dostane @ to.....trudno....nie mam jakiegś super parcia...to dopiero drugi cykl staranek....więc luz...tylko poprostu jesli to jest ciąża to chciałabym wiedzieć jak najszybciej jak się da...żeby podjac wszelkie kroki żeby było ok. zacząć na siebie uważać...itp. bo niby trochę tryb życia zmieniłam, ale trudno stosować każdego miesiąca wobec siebie terror zdrowego zywienia, obchodzic się z soba jak z jajkiem, zyje sobie na luzie...
oj...no po prostu chciałabym wiedziec i juz....a w razie czego zapisać się na byczka - ja tez jestem majowa i wcale by mi to nie przeszkadzało....

a_gala - ty się tu nie nerwuj moim testowaniem...bo Ci nie wolno....na pewno badą na maksa emocje w przyszłym tygodniu...więc ciężarówki...proszę nie zaglądać...co by Wam nerwy nie zaszkodziły - (żart).....bo kto mi bedie gratulował...:-)

kahaka - wiesz...mnie w tamtych ciązach dużo przed terminem @ wychodziły piekne krechy, i betka super i przyrastała...więc dla mnie to nie będzie wyznacznik udanej ciąży....
co masz na mysli 11dfl....?11 dni po przytulankach...cos nie kumam tego skrótu?

wiola - ja mam 30-33 dniowe cykle....zobaczymy...dzieki za kciuki...
 
Ostatnia edycja:
Kahaka, zaplacilam na ebay'u 23 funty z przesylka. Mam AngelSounda, czyli ten czulszy - zaczal wylapywac tetno mauszka cos kolo 11-12 tygodnia, choc wowczas nie bylam pewna co slysze. Dokladnie taki: Angelsound Fetal Doppler

Uff... Karolcia, to mi lepiej. Masz poprawke jak widze.
 
karolcia ja praktycznie przez caly okres staran juz po owulacji nie pozwolilam sobie nawet na lampke wina, nie przemeczalam sie itp itd, nie wrocilam na aerobic (po poronirniu) no bo i po co, jak za chwile bedzie fasolka i napewno jej tym zaszkodze, nie podejmowalam, zadnych nowych krokow zawodowo, no bo przeciez zaraz bede w ciazy i pojde na L4 i tak sobie wegetowalam... miesiace mijaly i nic sie nie dzialo... stwierdzilam, ze koniec z tym i zaczelam znow "zyc", w marcu doweidzialam sie, ze pracuje tylko do konca miesiaca, musialam szybko zorganizowac i urzadzic sobie biuro, zapisalam sie rowniez na aerobic, bo przeciez wiosna idzie i trzeba bylo zadbac o kondycje... ostatnie dwa tygo marca bylam na urlopie i remont oraz urzadznie biura wciagnelo mnie na maxa, nie mialam czasu ani sily myslec o fasolce. 1 kwietnia robilam huczne otwarcie, ojj popilam sobie wtedy troszke ;-) ale w koncu trzeba bylo oblac wlasny biznes... tydzien pozniej okazalo sie, ze jestem w ciazy
I oczywiscie potwierdzila sie teoria, ze nie ma sie co spinac i myslec obsesyjnie o zaciazeniu, trezba zyc wlasnym zyciem i kazdy dzien wykorzystywac na maxa...!!!
 
karolcia, 11 dfl - 11 dzień fazy lutealnej, czyli wyższych temperatur, bo ja temp. mierzyłam bardzo długo.
a_gala, masz rację z tym spinaniem. Ja teraz zaszłam w cyklu, w którym byłam pewna, że nie ma szans, bo mój mąż dokładnie w połowie cyklu wyjeżdżał na tygodniowe szkolenie. Także ostatni seksik był przed jego wyjazdem, a temperatura skoczyłą mi dwa dni później, więc nastawiłam się, że nic z tego, a tu niespodzianka.

Mam pytanie do ciężarówek - bolał was krzyż na początku ciąży? Mnie boli od paru dni i się martwię, bo taki ból kojarzy mi się z @ :crazy:
 
Ostatnia edycja:
lina82 - też tak sądzę ale powiem o tym mojej gince jak będę miała wizytę. Gdyby się nasilały to bym się bała a że są takie same narazie nie chcę wpadać w panikę. I faktycznie sa takie jak przy @ nie za silne i bolesne ale irytujące.Magnez biore bo mi ginka przepisała slowmag( to jest jakiś mocniejszy magnez dla kobiet w ciąży) :)
kahaka - będziesz, będziesz tylko trochę cierpliwości pierszy i II trymestr fajnie leci tylko teraz misię zaczyna czas strasznie wlec. Ja bym chciała być już jak Siekierka przy końcówce i oczekiwać kiedy się zacznie

a_gala - ja z bezsennością też mam mały kłopocik idę spać najwcześniej o 12 ale często zdaża mi się o 2-3 w nocy. Albo mi się nie che spać, albo siku, a to kręgosłup boli i na plecach nie idzie a jak się przekręcę na bok to małemu rozbujnikowi się to nie podoba chyba i kopie hehe
A co do kopniaczków będzie mi chyba tego uczucia brakować
 
reklama
karolcia, 11 dfl - 11 dzień fazy lutealnej, czyli wyższych temperatur, bo ja temp. mierzyłam bardzo długo.
a_gala, masz rację z tym spinaniem. Ja teraz zaszłam w cyklu, w którym byłam pewna, że nie ma szans, bo mój mąż dokładnie w połowie cyklu wyjeżdżał na tygodniowe szkolenie. Także ostatni seksik był przed jego wyjazdem, a temperatura skoczyłą mi dwa dni później, więc nastawiłam się, że nic z tego, a tu niespodzianka.

Dzieki...ja sie raczej nie bawiłam nigdy w temperaturę, bo ja wogóle mam zwykle podwyższona..taka moja uroda...i się w tym gubiłam...i pewnie dlatego skrót dfl, był dla mnie niejasny ;)
ja to wogóle w ramach "nie produkowania dzidzi"...nie zastanawiałam się nad tempką, śluzem, czy testami owulacyjnymi...zawsze idziemy na zywioł....choć ja wiem kiedy mam owulkę...bo mnie kłuje zawsze tak 1-2 dni...w połwoie cylku...
 
Do góry