Nasza mała 1,5 roku , potrafi powiedziec juz prawie wszystko, powtarza 99% słów które usłyszy i które ja zainteresują, to co ja naprawdę zaciekawi zapamiętuje i powtarza w kontekście przy najblizszej okazji.
Potrafi nazwać po imieniu wszystkich członków rodziny łącznie z wójkami ciociami i kuzynowstwem dodając przed imieniem np bacia Ania, lub ciocia Kaloka ( babcia Ania i ciocia Karolka) równiez zwierzaki a szczególnie psy wszystkie okoliczne woła po imieniu .Swoje potrzeby wyraża juz nie płaczeczem czy pokazywaniem paluszkiem tylko słowami a nie które nawet zdaniami np. cem mliko - chcę mleko, jesce daj sel gugi - że chce jeszcze drugi serek, choć na pacel - chodź na spacer, daj piciu - daj pić. Niestety z siku i kupką na nocniczek jest gorzej "sika obok stołu" jej ulubione miejsce lub obok nocnika, co do kupiki to jedyne co to ak juz zrobi to mówi "kupka mieldzi" - kupka śmierdzi - ogólnie od jakiegos miesiąca jeśli chodzi o samo przebieranie nawet to mamy masakre, nie chce pamperasa i jest gonitwa za dzieckiem lub wielki lament, na nocniku siedzi ale wsatje co 5 sekund sprawdzic czy już i zazwyczaj kończy sie to mokrą podłogą, zaledwie kilka razy udało sie jej trafić, ale pociesza mnie fakt że wie że się jej chce bo schodzi wtedy z kanapy, a my sadzamy ja na nocniczku obok stołu
z samodzielny jedzeniem i picem z dorosłego kubeczka jest różnie czasem wychodzi czasem wszystko jest na ubrankach i podłodze
od jakiegos casu próbuje podskoczyć, nasladując starszego o 2 miesiące kuzyna który skacze juz od bardzo dawna - ale jej nie wychodzi
jest bardzo spostrzegawcza z wielka fascynacja nasłu****e i wypatruje wysoko lecace samoloty, ogląda bajki ze zrozumieniem komentując to co sie w nich dzieje lub te które widziała juz kilka krotnie opowiada co zaraz będzie sie w niej działo, słuchajac ulubionych piosenek podśpiewuje niektóre słowa, po kilku dźwiekach rozpoznaje równiez jaka piosenka zaraz poleci, na spacerze widząc lub słysząc samochód schodzi na pobocze i czeka az samochód przejedzie, jest zafascynowana światem wszelkim robactwem, ślimakami i zwierzetami większych gabarytów - jak cos widzi poraz pierwszy zawsze pyta "co to jest" z kazdego spaceru wracamy ze skarbami, kwiatkami, szyszkami kamykami itp
namietnie lubi liczyć tylko liczy laz dwa tzy osiem dziesieć i tak w kółko, rozróznia kolory ale upodobała sobie żółty i jedynie o nim mówi jak ma przed soba rózne kolory, rozróżnia również czy cos jest małe czy duże "to je mała" "a to je duzy" jak układa np swoje ulubione teletubisie
mogła bym pisac o niej w nieskończoność ale mysle ze to najwazniejsze jej osiągnięcia