mamastaszka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2014
- Postów
- 139
Hej , cały czas czekam na wieści!...
Świetnie ze pobudki utabilizowały sie.
Anoula - może czas na spróbowanie wyeliminowania choć jednej pobudki na poczatek, zwłaszczam ze nie wyobrazam sobie Ciebie biegającej w zaawansowanej ciązy 4 x w nocy do pokoju obok. a z maluchem to juz wogle..Macie elektroniczna nianie?- dla mnie b przydatne. zwłaszcza taka przez która moznabyło mówic do dziecka zanim sie doleciało do łózeczka.
Spróbuj pozbyc sie pobudek tak jak nam sie udało ( zakładam ze mały nie je wtedy, wiec o jeden problem mniej). Załóż że zaczniesz w regularny zwykły dzień- w sensie bez excesów w stylu wizyta piskliwej cioci, kauzele w lunaparku itp;-)
Jesli budzi sie np pkt o1 to ok0.30- 0.40 przebież mu na śpiocha pieluszke w łózeczku, i ululaj, albo tylko pomasuj plecki mówiac mama jest lub to czym normalnie go uspokajasz o tej porze.Powinie byc rozbudzony tylko do takiego pól snu. Pewnie u was nie od razu ale spróbuj robic to ( albo mąz bo z takim pochyleniem pewnie zaczyna byc juz ciężko) nie wyciągając malego z łozka. I poczekaj.w pierwsze dni może obudzic sie i zaraz, ale po tygodniu bedzie zupełnie inaczej. Poczatkowo obudzi sie o innej porze .Po kilku dniach przestanie sie budzić o tej porze. Może tez pominąc nastepną drzemke. ALbo zrobicie po jakims czasie to samo z nastepną
Mój tez potrafił sie tak budzić bo własnie sie zsiusiał lub chciało mu sie, a nie lubi ciepłej pieluchy. Weź tez to pod uwage ( czyli np dodatkowe zmiany pieluchy na śpiocha, albo wiekszy rozmiar pampka ( u nas dopiero to sie sprawdziły, bo nie przeciekały- pieluchomajty) ,Nocnikowanie nocne to raczej u nas bywało ok 7 , ale zależy od dziecka- bo nie wiem czy wasz nocnikuje czy nie.
A czasami dziecku za goraco albo odwrotnie - rozkopałao sie- czasem takie błahostki pomijamy w zmęczeniu.
zmaina pokoju to bedize duze przezycie i na poczatku starałabym sie trzymac starego porządku na nowym , by ograniczyc stres związany z nowym. Ale podobno czasem w takich sytuacjach dzieci zaskakuja nas na plus samodzielnością, czego serdecznie życze. Trzymaj sie cieplo i czekam na wieści. ms
Świetnie ze pobudki utabilizowały sie.
Anoula - może czas na spróbowanie wyeliminowania choć jednej pobudki na poczatek, zwłaszczam ze nie wyobrazam sobie Ciebie biegającej w zaawansowanej ciązy 4 x w nocy do pokoju obok. a z maluchem to juz wogle..Macie elektroniczna nianie?- dla mnie b przydatne. zwłaszcza taka przez która moznabyło mówic do dziecka zanim sie doleciało do łózeczka.
Spróbuj pozbyc sie pobudek tak jak nam sie udało ( zakładam ze mały nie je wtedy, wiec o jeden problem mniej). Załóż że zaczniesz w regularny zwykły dzień- w sensie bez excesów w stylu wizyta piskliwej cioci, kauzele w lunaparku itp;-)
Jesli budzi sie np pkt o1 to ok0.30- 0.40 przebież mu na śpiocha pieluszke w łózeczku, i ululaj, albo tylko pomasuj plecki mówiac mama jest lub to czym normalnie go uspokajasz o tej porze.Powinie byc rozbudzony tylko do takiego pól snu. Pewnie u was nie od razu ale spróbuj robic to ( albo mąz bo z takim pochyleniem pewnie zaczyna byc juz ciężko) nie wyciągając malego z łozka. I poczekaj.w pierwsze dni może obudzic sie i zaraz, ale po tygodniu bedzie zupełnie inaczej. Poczatkowo obudzi sie o innej porze .Po kilku dniach przestanie sie budzić o tej porze. Może tez pominąc nastepną drzemke. ALbo zrobicie po jakims czasie to samo z nastepną
Mój tez potrafił sie tak budzić bo własnie sie zsiusiał lub chciało mu sie, a nie lubi ciepłej pieluchy. Weź tez to pod uwage ( czyli np dodatkowe zmiany pieluchy na śpiocha, albo wiekszy rozmiar pampka ( u nas dopiero to sie sprawdziły, bo nie przeciekały- pieluchomajty) ,Nocnikowanie nocne to raczej u nas bywało ok 7 , ale zależy od dziecka- bo nie wiem czy wasz nocnikuje czy nie.
A czasami dziecku za goraco albo odwrotnie - rozkopałao sie- czasem takie błahostki pomijamy w zmęczeniu.
zmaina pokoju to bedize duze przezycie i na poczatku starałabym sie trzymac starego porządku na nowym , by ograniczyc stres związany z nowym. Ale podobno czasem w takich sytuacjach dzieci zaskakuja nas na plus samodzielnością, czego serdecznie życze. Trzymaj sie cieplo i czekam na wieści. ms