Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Fajny temat! Najlepsza jest Lenka Nathani
Maryśka jest najstarsza wśród naszych dzieciaczków, ale Antka Madlenki nie dogania jeszcze, główkę powoli podnosi ale tak ładnie jeszcze nie trzyma.
Uśmiechy śle już skierowane do osoby która ją trzyma (jak na razie ja i P. mieliśmy okazję doświadczyć) i tak fajnie otwiera buźkę, jak do śmiechu.
Biega i pedałuje na okrągło leżąc na plecach, na brzuszku robi cudną żabkę, pupa w górę, bez problemu przekręca główkę ze strony na stronę.
Coraz lepiej wodzi oczkami za zabawką, ale jeszcze nie przekręca główki, patrzy tylko tak daleko aż "skończą się oczy"
Za to "gada" jak nakręcona, często słychać wyraźne "nie"
I urodziła się z umiejętnością sikania jak tylko zdejmę jedną pieluchę a nie założę drugiej
Maryśka jest najstarsza wśród naszych dzieciaczków, ale Antka Madlenki nie dogania jeszcze, główkę powoli podnosi ale tak ładnie jeszcze nie trzyma.
Uśmiechy śle już skierowane do osoby która ją trzyma (jak na razie ja i P. mieliśmy okazję doświadczyć) i tak fajnie otwiera buźkę, jak do śmiechu.
Biega i pedałuje na okrągło leżąc na plecach, na brzuszku robi cudną żabkę, pupa w górę, bez problemu przekręca główkę ze strony na stronę.
Coraz lepiej wodzi oczkami za zabawką, ale jeszcze nie przekręca główki, patrzy tylko tak daleko aż "skończą się oczy"
Za to "gada" jak nakręcona, często słychać wyraźne "nie"
I urodziła się z umiejętnością sikania jak tylko zdejmę jedną pieluchę a nie założę drugiej