reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzest dziecka

maagnoliaa

Początkująca w BB
Dołączył(a)
19 Sierpień 2011
Postów
21
Jak u Was to wyglądało? Czy organizowałyście coś? Czy zapraszałyście całą rodzinę czy tylko chrzestni byli? Sama nie wiem jak to za bardzo ogarnąć...
 
reklama
U mnie byli chrzestni, dziadkowie z męża strony bo ja rodziców już nie mam, rodzice chrzestnej (dla mnie tacy przyszywani dziadkowie Szymka :-)) moja siostra, siostra męża, wujek męża z żoną (rodzony brat teściowej i był wymóg aby gi zaprosić) oraz brat cioteczny K z żoną i dwójką dzieci. W sumie 16 osób razem z nami i 2 dzieci oraz Szymek ma się rozumieć :-).
Imprezę zorganizowaliśmy w lokalu bo szczerze mówiąc nie chciało by mi się gotować i piec dla takiej ilości osób chociaż lubię siedzieć w kuchni. Tyle, że co innego zrobić obiad dla 3-4 osób a dla 16.
Uroczystość była bardzo fajna, nie musiałam się spinać, nic szykować, zabdałam tylko o ubiór swój, męża i dziecka. Reszta mnie nie obchodziła, tym bardziej, że ważniejsza dla mnie była ta część w kościele.

Także jeśli tylko masz trochę "wolnej" gotówki to polecam tę formę. Ty sie nie napracujesz, a też fajnie jest czasami nic nie robić, a iść na imprezę. Zresztą robiąc obiad na większą ilość osób w domu też dużo kasy pójdzie co tu gadać, a gdzie znaleźć czas na sprzątanie i gotowanie przy małym dziecku? Wolałam nadmiar czasu poświęcić małemu.
 
u nas byla najblizsza rodzina,czyli moi i P rodzice,chrzestni, siostra P z narzeczonym,brat P z dziewczyna,bratowa P;) Impreza odbyla sie u tesciowej w domu. Wszystko przygotowalam sama z pomoca siostr P i mamy,jak sie w 4 wzielysmy za szykowanie to 2 godzinki i wszystko bylo gotowe:)
 
To zalezy ile chcesz wydac na chrzciny, mozna zrobic huczne lub skromne. My zrobilismy skromnie rodzice moji i mojego meza, moja siostra z synem, meza siostra z rodzina, moja babcia i chrzestni. Impreza odbyla sie w domu tesciowej, a obiad przygotowalismy z mezem i tesciowa ( maz kucharz z zawodu). Chrzciny byly skromne, ale udane :-D
 
u nas chrzciny zrobiliśmy w domu, było 12 osób, obiad zrobiłam z mężem, ciasta piekły mamy, tort z cukierni. Wiadomo jakieś owoce, napoje itp. Wszystko nam się zamknęło w kwocie ok 200zł. Tym razem też zamierzamy robić przyjecie w domu, będzie ok 16-17 osób. W lokalu wyszłoby ok 800 zł w domu niech wyniesie 400 to wolę to niż bulić. Jeśli ktoś ma nadmiar gotówki to pewnie niech korzysta i robi w lokalu, sama bym chętnie zrobiła, ale wolę kasę przeznaczyć na coś dla dzieci. No i na szczęście mam na czyją pomoc liczyć, więc wiem, że teściowa i mama upieką znów ciasta, ja zrobię obiadek. Dodam że pierwsze dziecko chrzciliśmy 3 tyg po porodzie, byłam po cięciu cesarskim i rewelacyjnie sobie poradziłam więc liczę że teraz też się sprawdzę jako gospodyni dla takiej ilości osób :-D
 
My zrobiliśmy chrzciny małej w lokalu (karczmie) i jestem bardzo zadowolona :) Byli moi rodzice i mama męża, chrzestni z małżonkami i bracia męża. Wyszło nas 12 osób + Agatka :-). Chrzciliśmy ją jak miała 1,5miesiąca i uważam, że nie miałabym sił i ochoty na organizację w domu. Fakt zapłaciliśmy około 800zł, ale przynajmniej nic mnie nie interesowało :)

Mam porównanie, ponieważ roczek Agatki robiliśmy w domu i kosztował nas nawet więcej!! od lokalu, a osób było tyle samo.
Wybraliśmy ogród tylko dlatego, że Agatka nie wysiedziałaby w lokalu tyle godzin :-);-). Bo mamy żywego Skarba:-D
Tak więc, ja osobiście chrzciny polecam Ci robić w lokalu :cool2:
 
U nas chrzciny byly w domu tesciowej. bylo malo osob, my we trojke, tesciowie, brat meza z zona i dwojka nastoletnich dzieci(jego syn byl chrzestnym), chrzestna malego z mezem. czyli 10osób+Tomek. Ugotowalysmy wszystko z tesciowa, zamowiony byl tort z dedykacją. Zaszalałam tylko i zamowilam profesjonalnego fotografa i teraz mamy super pamiatke w postaci albumu z uroczystosci i malej sesji w domu :-)
 
U nas robiliśmy w domu ale większość spadła na moją mamę więc teraz już będzie w lokalu, tak się wydaje ale jak jest kilkanaście osób to się trzeba nachodzić, a to kawa, herbata, mycie naczyń itp Nie mówiąc już o tym ile jest przygotowań przed...
 
reklama
Na chrzest Wiktorka przybyły 24 osoby - tylko najbliższa rodzina z mojej i męża strony. Chrzciny wyprawiliśmy w moim rodzinnym domu a organizacją wszystkiego zajęła się moja mama (my mieszkamy za granicą i nie bylibyśmy w stanie wszystkiego ogarnąć przyjeżdżając tydzień przed tym ważnym wydarzeniem). Atmosfera super, goście zadowoleni, tylko jak to po imprezach w domu - masa sprzątania. Ale na imprezę w lokalu bym tego nie zamieniła :)
 
Do góry