reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa w którym tygodniu urodziłyście i czy poród wywołany czy cc i samoistnie?

reklama
Ja miałam cukrzycę bez insuliny. Stawiłam się do szpitala na wywołanie w 39+1 bo takie miałam skierowanie od lekarza prowadzącego, ale szpital który wybrałam czeka z indukcją, jeśli wszystko jest dobrze.
U mnie wyniki badań były ok, na oddziale codziennie byłam badana przez lekarza i robili mi ktg. W szpitalu byłam od pn, w środę chyba lekarka mówiła, że brak zwiastunów porodu i zrobią mi indukcję w sobotę, a w czwartek obudziłam się ze skurczami i urodziłam. Ta lekarka na oddziale powiedziała mi, że podanie oksy może nic nie pomóc, bo jak nie są dojrzałe receptory oksytocynowe to reakcja organizmu nie będzie prawidłowa, a na cc nie chce mnie kierować bez potrzeby. Na szczęście wszystko samo się rozkręciło.

Mi na izbie oszacowano dziecko na 3400 g i urodziło się z wagą 3360 g 😁
 
Miałam cukrzycę z 1 jednostką insuliny na noc, poza tym dieta. Wszystko w miarę dobrze kontrolowane, zwłaszcza waga dziecka (a właściwie wymiary, bo wagi nigdy mi nie podawano...), gorzej z cukrami pod koniec ciąży (duże hipoglikemie rano). Mimo to endokrynolog nie widział powodu do wywoływania.
Ale miałam jeszcze nadciśnienie (sprzed ciąży), dobrze kontrolowane lekami, które takie być przestało mniej więcej w tym samym czasie. Dlatego ginekolog jednak zalecił wywołanie - mogłam zdecydować o dacie, począwszy od 38+5. Wybrałam ten pierwszy możliwy termin, bo męczyło mnie już ciągłe stresowanie się pomiarami ciśnienia i cukrów...
Po zgłoszeniu się do szpitala miałam pierwsze w swojej ciąży ktg 🤡. Poród był wywoływany prostaglandynami. Urodziłam następnego dnia, czyli w 38+6, SN, jedyne 3190g wagi ;-) Mały miał jednak sporą hipoglikemię na starcie.
 
Miałam cukrzycę z 1 jednostką insuliny na noc, poza tym dieta. Wszystko w miarę dobrze kontrolowane, zwłaszcza waga dziecka (a właściwie wymiary, bo wagi nigdy mi nie podawano...), gorzej z cukrami pod koniec ciąży (duże hipoglikemie rano). Mimo to endokrynolog nie widział powodu do wywoływania.
Ale miałam jeszcze nadciśnienie (sprzed ciąży), dobrze kontrolowane lekami, które takie być przestało mniej więcej w tym samym czasie. Dlatego ginekolog jednak zalecił wywołanie - mogłam zdecydować o dacie, począwszy od 38+5. Wybrałam ten pierwszy możliwy termin, bo męczyło mnie już ciągłe stresowanie się pomiarami ciśnienia i cukrów...
Po zgłoszeniu się do szpitala miałam pierwsze w swojej ciąży ktg 🤡. Poród był wywoływany prostaglandynami. Urodziłam następnego dnia, czyli w 38+6, SN, jedyne 3190g wagi ;-) Mały miał jednak sporą hipoglikemię na starcie.
Czy synek miał pozniej jeszcze jakos mierzone cukry? Jakieś kontrole?
 
Miałam cukrzycę z 1 jednostką insuliny na noc, poza tym dieta. Wszystko w miarę dobrze kontrolowane, zwłaszcza waga dziecka (a właściwie wymiary, bo wagi nigdy mi nie podawano...), gorzej z cukrami pod koniec ciąży (duże hipoglikemie rano). Mimo to endokrynolog nie widział powodu do wywoływania.
Ale miałam jeszcze nadciśnienie (sprzed ciąży), dobrze kontrolowane lekami, które takie być przestało mniej więcej w tym samym czasie. Dlatego ginekolog jednak zalecił wywołanie - mogłam zdecydować o dacie, począwszy od 38+5. Wybrałam ten pierwszy możliwy termin, bo męczyło mnie już ciągłe stresowanie się pomiarami ciśnienia i cukrów...
Po zgłoszeniu się do szpitala miałam pierwsze w swojej ciąży ktg 🤡. Poród był wywoływany prostaglandynami. Urodziłam następnego dnia, czyli w 38+6, SN, jedyne 3190g wagi ;-) Mały miał jednak sporą hipoglikemię na starcie.
O kurde to dziwne że nie miałaś ktg z tego co wiem to w cukrzycy właśnie trzeba robić czesciej
 
To są stare zalecenia, że ciążę z cukrzycą trzeba szybciej rozwiązać.
Jeśli przepływy, łożysko i waga dziecka jest ok to nie wywołuje się szybciej porodu.
Ja urodziła. 40+2, poród wywoływany od 40+0 🤪
Poród sn. Dwa dni przed porodem przy przyjęciu na USG waga była szacowana na 3200 g a urodził się 3780 🫣
 
Ja mam mieć cesarkę jakoś zaraz po skończonym 38 tygodniu, w piątek wyznaczamy datę, cukrzyca ciążowa bez insuliny ale cesarka bo pośladkami dziecko ułożone 😄
Miałam podobnie, ale nie zdążyłam się na termin cc zapisać. Corka postanowiła w 37t1d opuścić moj brzuch. Więc było cięcie wcześniej ;)
 
reklama
Do góry