reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chrzciny- czyli co jak i kiedy.......

ale ta świeca to powinna chyba być indywidualna dla każdego dziecka. bo później ja do komunii do bierzmowania itd się ma.
u nas chrzęstna kupuje szatkę i ubranie.
a chrzestny świecę i pamiątkę chrztu.


Jako, że ja najstarsza to moja świeca "obskoczyła" troje mojego rodzeństwa ;). I nie było problemu z innymi uroczystościami ;). Teraz to jest jej trochę więcej niż połowa :).
 
reklama
a u nas niosą świecę dla każdego dziecka. a później zawalisko leży w domu.
ale według tradycji to ta świecie sie powinno do końca na pogrzebie spalić.
taki symbol ze szla z nami od pierwszych dni chrześcijaństwa a w ostatni dzień dogasa w raz z nami.

pochwalcie sie dziewczyny zakupami na chrzest.
ja tylko na szybko allegro obejrzałam. ale muszę do domu dojechać i chrzczone Marcelka znaleźć bo nie pamiętam jak dokładnie wyglądała. a chciała bym dla Danielka bardzo podobna.
 
My już zamówiliśmy ubranko:) Zdecydowaliśmy się jednak na coś innego niż garniturek, bardziej do mnie przemówiło:)
Tak to wygląda na zdjęciu, mam nadzieję, że Kacperek się będzie ładnie w tym ubranku prezentował:)
2214515245.jpg
 
My prawdopodobnie chrzcimy 15 lub 22 kwietnia, no i robimy imprezę w jakiejś knajpie, bo mieszkanie mamy małe, za po za tym nie chce mi się gotować. Rozsiądą się wszyscy, a ja będę zasuwać, gdzieś mam taki układ. No ale wybór knajpy wcale łatwy nie jest. Nie wiem czy tego jedzenia starczy, co wziąć itd. I jeszcze mnie trafia jak za napoje sobie oddzielnie liczą, albo doliczaja sobie serwis, jakby nie można było policzyć jak za talerzyk na weselu.
 
my mamy obiad w restauracji, a potem przenosimy sie do domciu - mam nadzieke, ze bedzie ładna pogoda, to się na ogrodzie posiedzi:)
 
Termin zmieniony, zaliczka wpłacona, chrzciny 14 kwietnia :).

Dobrze, że nam się udało na tego 14 (chociaż mam nadzieję, że już w rest nic nie zmienia, bo mają już 3 imprezy tego dnia!), bo tak dopiero w sierpniu. W sumie nie byłoby to złe, ale jak ja już mam słuchać gadania, czemu tak późno (dla niektórych to kwiecień już późno jest) to źle mi się robi.
Ważne, że będzie ochrzczona, nie ważnie kiedy.
 
chapicha ubranko super! ja wlasnei ejstem za takimi uniwersalnymi zestawami. wszystko pozniej mozna zalozyc z innymi ubrankami.
a kwiecien to pozno? moj maly bedzie w lipcu chrzczony, bo wtedy maz bedzie mial urlop i bedzie w pl.
ale ja za to mam dylemat z matka do chrztu.
 
Chapicha, Krupka
a co wybrałyście do jedzenia, bo ja jestem na etapie wybierania i sama nie wiem co wziąć i czy nie będzie za mało.
 
reklama
Megi a to wszystko zależy od tego ile ten poczęstunek ma trwać i jak ty to ogólnie sobie wyobrażasz.
u mnie jak chrzciłam Marcelka to byl po prostu obiad.
klasycznie rosołek i do tego drugie danie jakiś tam wymyślny kotlet, młode ziemniaczki i zestaw surówek. a później były lody na deser ciasta kawa herbata i zimne napoje. i tyle zjedli posiedzieli 2h i każdy do domu.
ja nie urządzam posiadówek tylko poczęstunek.
teraz będzie identycznie. obiad i do domku :) a później w domku wieczorem " młodzież" była :)
 
Do góry