reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chrzciny- czyli co jak i kiedy.......

W restauracji obiad tzw "w stół", czyli na srodku półmiski i kazdy sobie naklada co chce. Będzie rosół, na II danie chyba 4 rodzaje mies, ziemniaki, kluski. Deser w domu, potem jakies zimne, a na wieczór kolacja. U nas bedzie posiadówka, bo robimy w Świeta, a to najblizsza rodzina, wiec i tam bysmy razem siedzieli:)
 
reklama
Sabina a jednak ustąpiłaś teściowej ;) I dobrze skoro się dało ;) Nie będziesz się denerwować niepotrzebnie ;)
My ustaliliśmy 29 kwietnia i rozczulił mnie ksiadz jak sie pytalam o oplate i powiedzial ze to ofiara i za 10 zł tez mi ochrzci. Ile dam tyle dam. A my obstawiamy grila w ogrodzie u rodziców ;) Mamy dwie babcie na wózkach i stwierdzilismy ,ze tak bedzie najlatwiej ;). Tylko mamy dylemat bo chcemy zaprosic tylko rodzicow, rodzenstwo i dziadkow co by sie nie urobic po pachy ale bylismy na chrzcinach u znajomych. Musimy ich zapraszac? Powinnismy nie?
 
u mnie na cieplo bedzie ryba w papilotach czyli mintaj pelno siekanego koperku, pieczarki i cebula maselko zawinac w folie jak cukierek i do pieca...rewelacja potem miesko to bedzie poledwica w magii...tez pychota zajadamy sie tym...poledwice skrapiamy duuuza iloscia magi juz nie solimy i pieprzymy, rozcieramy 2 zabki czosnku, polewamy miodem, do srodka tzn do brytfanny masło klarowan i do pieca na 200stopni mniami....zimny bufet, salatki, zrazy beda tyz :) na deser tort, sernik i bastaaaa
 
U nas pewnie chrzciny w domu, tyko nie wiemy czy obiad robic czy szwedzki stol? A do ubrania bedzie szydelkowa sukieneczka, zrobiona przez babcie.
 
potwierdzam słowa Krupki :).

Dla teściowej bym tego nie zrobiła. Nie zasłużyła sobie. Zwłaszcza ostatnio ;).

A u nas zestaw obiadowy: rosołek, rolada wołowa z kluskami, sosikiem i czerwoną kapustą, kompot, później kawa ze szpajzą i tortem. Kto będzie chciał to piwko i do domu. No i właśnie się zastanawiam, czy chrzestnych do domu jeszcze nie zabrać, ale to będzie pogrom. W jednym pokoju trzy rówieśnice :-)
 
Ostatnia edycja:
Ja mam takie dylematy, bo u nas chrzciny są liczne....do tylu osób się chodziło nie wiadomo, czy wszystkich prosić, bo liczna rodzina jest od mojej strony. Nie wiem, jak to będzie z tym proszeniem, bo mój M. chce mało osób.
 
Alice a co ty chcesz? chcesz malo osob czy sie rewanzowac? zrob jak tobie odpowiada. jak nie zaprosic tych co u nich bylas to tez nic sie nie stanie. zawsze mozesz im zytlumaczyc dlaczego nie zapraszalas.
to sa chrzciny. u mnie tak chucznie tej uroczystosci sie nei obchodzi. naprawde tylko najblizsza rodzina przychodzi.
 
reklama
Dzięki dziewczyny za podzielnie się menu, teraz będzie mi łatwiej samej coś zdecydować, bo zastanawiałam się co wybrać i czy będzie dużo czy mało. Martwię się żeby nie zabrakło, bo wtedy dopiero kicha. My cała uroczystość robimy w knajpie, nie mam serca i ochoty, anie tez warunków szykowanie tego u siebie.
 
Do góry