reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

centymetry i kilograny na "+"

reklama
marta kazda ciaza inna tak samo jak i kazda kobieta:-)jedna jeszcze przytyje przy karmieniu a druga schudnie.
 
Ja z Emilką przytyłam ok. 15 kg startując z wagą 51 kg i karmiąc schudłam - nie stosując żadnej specjalnej diety, za to jedząc sporo ciastek i czekolady, do wagi 48 kg - zajęło mi to ok. 5 miesięcy. Po skończeniu karmienia wróciłam do swojej początkowej wagi 51 kg i z taką wagą zaczynałam teraz.
Słyszałam też opowieść jednej mamy, jak przytyła po urodzeniu dziecka, bo dojadała wszystko, czego nie zjadło dziecko (w sensie kaszki, obiadki, itp), bo szkoda jej było wyrzucać...
 
zwazylam sie dzis bo troche sie balam jak po voyagach i smacznym gotowym jedzonku ale jest spoko +1 czyli w sumie 10kg czyli dotrzymam swojego założenia:tak:
 
U mnie +14kg, a lekarz dziś stwierdził, że o 2kg za dużo... hmmm no gdybym na początku ciąży tak nie szalała ze słodkościami (którym się nie mogłam oprzeć:wściekła/y:) to pewnie byłoby troszkę mniej... ale co chyba tragedii nie ma nie... ;/
 
a mi w ciagu ostatniego tygodnia 3 kilo wskoczyło :szok:, a najlepsze jest to, że cały czas źle się czuję i niewiele jem, ale wyraźnie puchnę :eek:
 
reklama


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry