Podepnę się, może jeszcze któraś odpisze. Startowałam z 104 kg. Mam 167 cm. W I trym. schudłam 2 kg. Teraz jestem w 30 tc i moja waga wróciła do 104 kg i stoi już jakies dobre 2 miesiące. Lekarz mówi, że jeśli z dzieckiem jest wszystko ok, a jest, to mam się nie martwić, ale ja mimo to się martwię. Nie objadam się, staram się trzymać dietę cukrzycową, no ale przed ciąża też tak robiłam i dużo więcej się ruszałam niż teraz a wtedy mimo to moja waga szła w górę a teraz stoi... Już sama nie wiem czy mam się czym martwić.
Im wieksza waga na starcie tym wieksze prawdopodobienstwo, ze mniej pdzytyje sie w ciazy. Jesli lekarz mowi, ze jest ok to czemu zamarywiac sie