reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Butelkowe mamy :)

Moze i dobry pomysl z ta brita bo my tez tachamy.... my na powyzej 3 jestesmy z browna a z aventa kupilam powyzej 3 i jakis taki rozciety w poprzek | o tak jaki to jest ?:sorry2:
 
reklama
A ja Was tu sobie poczytuję bo o ciekawych rzeczach piszecie;) Mimo że jeszcze jesteśmy cycowe to w sumie juz niedługo przydadzą mi się Wasze rady. U nas na kamień pomogła brita- duuużo taniej niż kupywanie wody w butelkach. W czajniku zero kamienia, jak już czas zmienić filtr to od razu właśnie po czajniku i garnkach widać. Do tego super do wygotowywania butli bo nic się na nich nie osadza- wcześniej miałam ten problem jak wygotowywałam w zwykłej kranówie to taki osad zostawał

podpisuje sie pod tym rekoma i nogami
tez mamy i zero kamienia
 
Z kupą sobie poradziliśmy jakoś, choć nie było lekko ;-) Spora łycha śliwki plus herbatka z rumianku w dużej ilości i jakoś poszło. Ale jak poszło to poooooszło! ;-)
Co do wody to u nas jest zdatna do picia bez gotowania, więc nie mamy tego problemu. Na razie gotujemy, mimo wszystko, żeby ciepła była. Ale pewnie niedługo zaczniemy przyzwyczajać Mimi do zwykłej kranówy. W Polsce natomiast piła chyba Żywiec z butli, ale też część gotowaną a część "na surowo" i nie było problemów. A u moich rodziców przegotowana kranówa i też luzik.
Co do butli to chyba jestem rekordzistką ilości, tak jak patrzę ;-) Aventu mam 2x125, 4x260 i 2x330, do tego Lovi 2x240 i ta z łyżeczką. Mam też Nuka, ale nie używam, bo nie mam smoczka. I wszystkie butle non stop w ruchu... W małych jest kaszka i herbatka, wielkie są na drogę jak gdzieś idziemy a średnie na codzień. Lovi jest jak Mi jest zmęczona, bo łatwiej jej się z niej pije.
Jeszcze zadam takie głupie pewnie pytanie - dajecie jeszcze krople witaminowe? Jak tak to jak? My mamy ciągle niedobory i ona nie chce tego pić. Z mlekiem na łyżeczce normalnie wypluwa, a w butli to nie wiem czy wypija czy na ściankach się nie osadza. Mogę jej to wkraplać do deserku czy czegoś?
 
z moimi nic takiego sie nie dzieje ... mala mi zasniedziala od herbatki ale po wyparzeniu wszystko wrocilo do normy :)

Mi po herbatce wygląda ładnie butla - jak nowa. ale po mleku mam takie zasniedziale miejsca (szczególnie w miejscu, gdzie kończy się mleko).

A powiedzcie mi butle sie powinno wymieniać nie? Bo smoczki to na pewno...
 
Z kupą sobie poradziliśmy jakoś, choć nie było lekko ;-) Spora łycha śliwki plus herbatka z rumianku w dużej ilości i jakoś poszło. Ale jak poszło to poooooszło! ;-)
Co do wody to u nas jest zdatna do picia bez gotowania, więc nie mamy tego problemu. Na razie gotujemy, mimo wszystko, żeby ciepła była. Ale pewnie niedługo zaczniemy przyzwyczajać Mimi do zwykłej kranówy. W Polsce natomiast piła chyba Żywiec z butli, ale też część gotowaną a część "na surowo" i nie było problemów. A u moich rodziców przegotowana kranówa i też luzik.
Co do butli to chyba jestem rekordzistką ilości, tak jak patrzę ;-) Aventu mam 2x125, 4x260 i 2x330, do tego Lovi 2x240 i ta z łyżeczką. Mam też Nuka, ale nie używam, bo nie mam smoczka. I wszystkie butle non stop w ruchu... W małych jest kaszka i herbatka, wielkie są na drogę jak gdzieś idziemy a średnie na codzień. Lovi jest jak Mi jest zmęczona, bo łatwiej jej się z niej pije.
Jeszcze zadam takie głupie pewnie pytanie - dajecie jeszcze krople witaminowe? Jak tak to jak? My mamy ciągle niedobory i ona nie chce tego pić. Z mlekiem na łyżeczce normalnie wypluwa, a w butli to nie wiem czy wypija czy na ściankach się nie osadza. Mogę jej to wkraplać do deserku czy czegoś?

No w koncu dobre wieści :))
krople witaminowe daję bezpośrednio do buzi (wkrapiam mu po prostu kropelki, a on sam otwiera buźkę :-D)
No i butli masz naprawdę jak na kryzys :-)
 
reklama
bebilon comfort, zastanawiam się, czy przechodząc na mleko neastępne, mogę zmienić na zwykły bebilon?

to zalezy czemu comfortem karmisz ?? bo on gesty jest wiec i kalorycznosc inna ...
i mam jednego comforta nieotwartego na zbyciu ... moze bylabys zainteresowana ??
 
Ostatnia edycja:
Do góry