Zabka77
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 117
Kochane mamy. Mój synek 2 latka i 2 m-ce wkroczył w fazę tzw. buntu. Generalnie jest grzecznym dzieckiem, nie zabiera zabawek, dzieli się, potrafi przeprosić nie robi ogromnych histerii. Nosi okulary i ma zaklejane oczko na kilka godzin dzienne i to jest ważne dla jego wzroku. Ale od nie dawna zaczął ściągać ten plasterek i nie można go za nic przekonać, żeby go nosił. Prowadzę go czasem do pokoiku i mówię, ze zostanie póki nie da sobie plastra nałożyć i okularów. I tak go noszę. Czasem powiem, ze nie pójdziemy na spacer jeśli będzie go ciągle zrywał.. Podobnie jest z kuchenką i innymi sprzętami które usilnie włącza, pomimo próśb pozostawienia ich i informacji o niebezpieczeństwie. Tak wiec czasem i wtedy zostaje w pokoiku. Ma specjalnie książeczki i rozmawiamy o tych rzeczach niebezpiecznych. Wie wszytsko co trzeba.
Jednak nie wiem czy dobrą metode pracy nad moim malecm obrałam, boli mnie gdy zostawiam go w pokoju. Czy metoda zostawiania w pokoju takiego 2-latka jest dobrą metodą? Złą natomiast moim zdaniem jest mówienie, ze na spacer nie pójdzie, bo on wtedy strasznie płacze, bo bardzo mu zależny na wyjściu. To chyba szantaż taki emocjonalny i pokazywanie swojej wyższości. Nie wiem czy ja dobrze postępuje. Moze cos mi zaproponujecie. Sama wiecie jak mogą dzieci sie zachowywać, ale jak je mądrze wychowywać. Może ktos ma jakos ciekawą ksiązkę jak takiego malca okiełzać. Wychowanie bezstresowe czy inne? prosze pomocy.
Jednak nie wiem czy dobrą metode pracy nad moim malecm obrałam, boli mnie gdy zostawiam go w pokoju. Czy metoda zostawiania w pokoju takiego 2-latka jest dobrą metodą? Złą natomiast moim zdaniem jest mówienie, ze na spacer nie pójdzie, bo on wtedy strasznie płacze, bo bardzo mu zależny na wyjściu. To chyba szantaż taki emocjonalny i pokazywanie swojej wyższości. Nie wiem czy ja dobrze postępuje. Moze cos mi zaproponujecie. Sama wiecie jak mogą dzieci sie zachowywać, ale jak je mądrze wychowywać. Może ktos ma jakos ciekawą ksiązkę jak takiego malca okiełzać. Wychowanie bezstresowe czy inne? prosze pomocy.
Ostatnia edycja: