thepaszkov
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2024
- Postów
- 1 138
Przyznam że trochę szokuje mnie to pytanie, bo czy serio uważasz że nie jest niczym nagannym/szokującym gdy rodzice pojawiają się w stanie upojenia alkoholowego nawet przy nastolatku? Rozumiem, że niektórzy alkohol lubią tak mocno, że nie przeżyją kilkunastu lat bez picia, ale istnieje różnica między wypiciem kieliszka wina czy puszki piwa, a zalewaniem się w trupa na weselach. Ja wiem, że w pokoleniu naszych rodziców, chyba w większości polskich rodzin jest wzorzec że alkohol zawsze i wszędzie, ale no bądźmy poważni. Jeśli dziecku stanie się coś przy pijanym rodzicu - nie udzielisz pomocy jak należy i jesteś współodpowiedzialna sytuacji. Jeśli pojawicie się w szpitalu napici - nie pozwolą wam podejmować żadnych decyzji medycznych i bankowo wezwą opieke społeczna. Już nie mówię o sytuacji, gdzie nastolatek może coś odwalić i taki swobodny rodzic ma się stawić po niego na komisariacie zionąc wódka Może jestem w mniejszości, ale dla mnie odpowiedzialność za dziecko to odpowiedzialność do momentu aż się nie usamodzielni całkowicie i nie wyobrażam sobie w ogóle sytuacji w której czy to małe czy duże dziecko mnie potrzebuje, a ja jestem pod wpływem.to rozumiem, ale czy przy większym dziecko będzie, że tak powiem przypał, że rodzice są pod wpływem przy większym dziecku? Bo dziewczyny pisały, że pada od razu pytanie czemu matka piła, ale to chyba tak nie wygląda do 18stki dziecka