reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bujaczki

dosłownie nie, ale o zataczaniu się było a ja też nic nie pisałam o jakichś libacjach..
i że jestem niedojrzała, żeby zostać matką też było, bo może po 10 miesiącach będę chciała odetchnąć i napić się kieliszka wina..
 
reklama
dosłownie nie, ale o zataczaniu się było a ja też nic nie pisałam o jakichś libacjach..
i że jestem niedojrzała, żeby zostać matką też było, bo może po 10 miesiącach będę chciała odetchnąć i napić się kieliszka wina..
No nie, ja napisalam, ze wydajesz sie troche niedojrzala, bo drazylas temat picia 😅 A bo dziecko wieksze, a bo wysle do dziadkow, ze jak to do 18tki dziecka nie mozesz sie napic.
Kazdy ma prawo do swojego zdania. Raczej bym sie zastanowila, dlaczego na mysl o relaksie po porodzie przychodzi tylko kieliszek wina…
 
drążyłam, bo chciałam wiedzieć jak to z prawnego punktu widzenia wygląda. Czy jak się spotkam z koleżankami i wypiję 2 kieliszki wina i odpukać coś się stanie to czy będą tego konsekwencje mimo, że dziecko zostało z ojcem. To chyba właśnie jest odpowiedzialność myślenie i przewidywanie co może sie stać. A o to, że większe dziecko to pytałam bo koleżanki mi mówiły, że inne są przepisy odnośnie noworodka a inne odnośnie 4latka i to chciałam tylko zweryfikować.
 
drążyłam, bo chciałam wiedzieć jak to z prawnego punktu widzenia wygląda. Czy jak się spotkam z koleżankami i wypiję 2 kieliszki wina i odpukać coś się stanie to czy będą tego konsekwencje mimo, że dziecko zostało z ojcem. To chyba właśnie jest odpowiedzialność myślenie i przewidywanie co może sie stać. A o to, że większe dziecko to pytałam bo koleżanki mi mówiły, że inne są przepisy odnośnie noworodka a inne odnośnie 4latka i to chciałam tylko zweryfikować.
No ale nie możesz z tymi koleżankami wypić herbaty?
 
drążyłam, bo chciałam wiedzieć jak to z prawnego punktu widzenia wygląda. Czy jak się spotkam z koleżankami i wypiję 2 kieliszki wina i odpukać coś się stanie to czy będą tego konsekwencje mimo, że dziecko zostało z ojcem. To chyba właśnie jest odpowiedzialność myślenie i przewidywanie co może sie stać. A o to, że większe dziecko to pytałam bo koleżanki mi mówiły, że inne są przepisy odnośnie noworodka a inne odnośnie 4latka i to chciałam tylko zweryfikować.
Dla mnie to są zupełnie nowe punkty widzenia, zastanawiania się i to jeszcze na tak wczesnym etapie gdzie nie wiadomo jak to będzie, a jestem podobno mistrzynią obmyślania scenariuszy😅

Jak dziecko będzie miało 10 mies toż to będzie za ok rok, do tego czasu będziesz już megaogarnieta z bobasem i będziesz wiedziała na co możesz sobie "pozwolić", a co będzie w dalszym zasięgu, perspektywie iluś lat.

A tak jak pisałam, widzę w sumie takie ciekawe zjawisko, że dla ludzi alkohol różnie jest interpretowany. I tu w wątku to widać.
 
Wiekszosc influ w Wawie to rodzi w prywatnych szpitalach typu Medicover pewnie.

Wyprawka jak popatrzeć na podatki wcale nie jest jakaś wywalona w kosmos i uwaga, przynajmniej do mnie doszła jak dziecko miało 5 miesięcy, he he. I poza bardzo fajnymi i porządnymi tetrami to ja nie bardzo używałam z niej reszty tego towaru.
Nam kosz Mojżesza się przydał najpierw jako powóz gdy syn już siedział (bo jak się przywiązało sznurek to można było małego gluta ciągnąć po podłodze jak w karocy) a teraz jako doniczka ogrodowa. Także są plusy :)

Co do wydawania kasy na wyprawkę i na dziecko w ogóle, to ja jestem królową rzeczy z drugiej ręki i minimalizmu - serio maluch ma gdzieś czy ma ładne/nowe/słodkie ubranie. Byleby było ciepło i w miarę czysto (mnie się trafiło małe prosię, które ciągle się brudzi a ja już nie mam siły i ochoty na ciągle zapieranie). Btw, jakby jakas firma wypuściła kolekcje w kolorach i wzorach imitujących rzygi/plamy po rączkach i żarciu to brałabym i oszczędzilła sobie stresu na początku i poczucia że jestem najgorszą matką bo ciągle i ja i młody wyglądamy jak ostatnie fleje...
Jeśli autorko tematu nie masz zaprzyjaźnionych mam lub rodziny która Ci da jakieś rzeczy to na vinted czy olx jest kupa rzeczy dobrej jakości i w świetnym stanie. Imo do jakiegos 6 miesiaca to nawet w zasadzie nie potrzeba zabawek, bo grzechotke/obrazki kontrastowe albo wykonasz sama w domu albo zainteresujesz dziecko przedmiotami codziennego użytku. Plus kładz jak najwięcej na podłogę na macie i niech się uczy życia.

Da się nie zbankrutować, a nawet powiem więcej, o ile nie ma jakiś medycznych problemów, to niemowlak jest raczej niskobudżetowy, bo najważniejszego czego potrzebuje to Was rodziców i Waszego czasu. Reszta to miłe duperele, które dorośli robią bardziej moim zdaniem dla zaspokojenia własnych potrzeb a może także i jakiś aspiracji - w końcu każdy ma jakiś tam idealny obraz, którego by chciał dla siebie i swojej rodziny.

Nie, większość influ aktualnie rodzi głównie w św.Rodziny na NFZ 🙂
 
Ostatnia edycja:
Pisalam wczesniej, ze tez nie mialam nic ;)
W moim szpitalu nie mozna bylo wniesc torby na porodowke, jesli Twoj szpital wymaga dwoch walizek to pakuj dwie 😅
Dla mnie torba na porodowke nie ma sensu, ale to juz moje zdanie.
Jak zawsze, wszystko zalezy od szpitala i panujacych tam zasad.

Ale to trochę głupie. W sensie przykadlowo moja bratowa nie ma żadnej walizki. Dużo podróżują, ale pakują się w plecaki. I teraz szpital na na niej wymuszać zakup walizki? Albo załóżmy że jestem dość biedna I zaliczyłam wpadkę. Ja rozumiem, że położne jest wygodniej pchać/ciągnąć walizkę, ale dla wymóg że Cie gdzieś z czymś nie wpuszczą to gruba przesada
 
Ale to trochę głupie. W sensie przykadlowo moja bratowa nie ma żadnej walizki. Dużo podróżują, ale pakują się w plecaki. I teraz szpital na na niej wymuszać zakup walizki? Albo załóżmy że jestem dość biedna I zaliczyłam wpadkę. Ja rozumiem, że położne jest wygodniej pchać/ciągnąć walizkę, ale dla wymóg że Cie gdzieś z czymś nie wpuszczą to gruba przesada
No wlasnie rzecz w tym, ze walizki tez nie 😅
Moglam wziac butelke wody, pasy do KTG, recznik i ubrania na zmiane.
Z perspektywy czasu uwazam, ze to brzmi strasznie glupio, ale argument byl taki, ze pielegniarki z ginekologii biora Twoje rzeczy z lozka (rano przed pojsciem na porodowke trzeba bylo sie spakowac) i przewoza na polozniczy, ale po porodowce nikt nie bedzie szukal, bo jak danego wieczoru rodzily 3 kobiety to polozne nie beda prowadzic dochodzenia, co jest czyje 😂
 
reklama
Nie, większość influ aktualnie rodzi głównie w św.Rodziny na NFZ 🙂
O, to skoro tak mówisz, to pewnie tak jest. Wstyd się przyznać ale nie mam ani insta ani fejsbuka, więc w zasadzie to jestem dyletant (a się mądrze ;P ). Ale zdziwiona jestem tym wyborem w takim razie bo bardzo mieszane opinie o tym szpitalu krążą i chyba nie ma jakiś fajerwerków z wystrojem a podejrzewam, że do zdjęć to ważne
 
Do góry