S
SugarbabyLove
Gość
Ja ci powiem tak: Ja miałam rodzić sama lub z mamą bo mój facet nie chciał być przy porodzie.. ale jak przyszedł TEN CZAS to mąż był przy mnie, przeżywał skurcze ze mną trzymał mnie za ręke nawet pępowine przecioł! byłam w szoku! tak bardzo ni chciał być przy tym a jednak.. a jak małego zobaczył to wogóle sie zakochał!Dziewczyny mam pytanka do was. Co sądzicie o porodach rodzinnych? Czy warto jak facet jest przy was? Bo ja mam mieszane uczucia. Sprawdzali sie czy wymiękali? A i jeszcze jak to jest po porodzie z tymi wszystkimi bólami, krwaweniami itp? Człowiek sie naczyta i sam nie wie w co wierzyć.
Czy warto brać prywatnie położną i sale "jedynke"?
Z góry dzięki!
![]()
Co do krwawień i bulów hmm ja byłam szyta w pochwie bo sie pocharatałam i powiem Ci że mijają teraz 2 tygodnie od porodu i jeszcze czasem pobolewa mnie ale bardziej swedzi bo sie goi. krwawienia różnie czasem leci mocno a czasem prawie wogóle.. co do sali na pewno warto być samemu na sali niż z 3 innymi rodzącymi. ale wybór należy do Ciebie,