wybaczylabym jednorazowy wyskok, ale dluzsze zdradzanie??.... i to po poltora roku malzenstwa??....
A co ci mowi serce?? sluchaj go - ono wie najlepiej jak postapic.... Trzymaj Sie Kochana :***@!!!![/QUOTE]
dziekuje kochana za te slowa...woogle to dziekuje wam wszystkie dziewczyny
Opisze jak to bylo...
TA Pani zadzwonila i mi to powiedzila Mysle ze ja to wzielo za serce ze ejstemw ciazy...bo moj maz nie powiedzila jej ze jestem w ciazy
a pozniej jak sie uspokilam to zapytalm go czy mnie zdradza..i do kiedy....i Naprwde sie przyznam za 1 raz!! powiedzila TAk od 3 miesiecy...
wtedy go spakowalam i powiedzilam wynos sie...i poszedl..do rodzicow...a ja do swoich nastepnego dnia....
narazie Z nim nie agdalam od tego czasu czyli od tygodnia....
Pisze mi eski dzowni- ja nie odpisuje ani nie odberam tela...bo niecche musze to poukaldac Wiem ze ejstem w ciazy wiem ze nosze Jego dziecko w sobie...i wiem ze dla dobra dziecka lepiej by bylo zebysmy byli razem ale nie wiem czy JA tak porafie...Nie wiem.....
Wiecie Ja sie zasnawilam jak On tak mogl mial mnie nie jestem za piekna ale zawsze byla oddana jemu razem przezylismy smierc naszego Aniolka razem wszytsko do Dawna....a teraz to Leglo w Gruzach...eheh(az rycze to piszac)