reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brzuszki forumowiczek

SIUNIAB bradzo mi przykro:-(ja myślałam że udało się utrzymac ciąże :-(to takie smutne ale teraz widze że suwaczek już pokazuje 19 tc co zdrowej ciąży życze i miłego rozwiązania:tak:
 
reklama
ciężko napisać,że straty były są i będą,ale nie potrafie czasami zrozumieć dlaczego niektóre kobiety tracą swoje dzieci po kilka raz...sama straciłam swoją pierwszą ciąże,ale wcześniej niż w 3 miesiącu,a była to bardzo wyczekiwana ciąża,jestem w kolejnej i już na końcówce,bo jutro zaczynam 35tydzień,ale nadal mam obawy i strach,które towarzyszą mi od początku ciąży,najbardziej krytyczny moment był gdy zbliżał się tydzień w którym straciłam wtedy maleństwo.

Wczoraj byłam odwiedzić koleżankę w szpitalu,która jest na patologi ciaży aż do rozwiązania,a raczej do momentu gdy wód będzie miała już bardzo mało,ponieważ je traci i znowu słyszałam o kolejnych przypadkach...

siuniab trzymam kciuki,teraz już będzie dobrze :tak:
 
Saleminko, ja też się nie raz zastanawiam- dlaczego tak się dzieje, dlaczego tak stało się min. u mnie... Trudno sobie to tłumaczyć biologią czy innymi czynnikami. Bo jak wytłumaczyć kobiecie, która tak oczekiwała dzidziusia, że wszystko zaczęło się dobrze, a potem... (Nasz aniołek też był długo wyczekiwany) Tu główną rolę grają uczucia i silne emocje-a one nie zawsze godzą się z logiką i faktami.

Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że twoja ciąża przebiega prawidłowo i z całego serducha życzę pomyślnego rozwiązania. Już wkrótce będziesz tulić swoje maleństwo myśl tylko o tym :-) Napisz jak już dzidzi będzie w domku :-)

Patrysiu- nic się nie stało-możliwe, że napisałam niezrozumiale. A co do obecnej ciąży-póki co wszystko jest ok. Choć tak jak Saleminka mam wieczne obawy, rozterki... Chyba inaczej się nie da po stracie dzidziusia. Pocieszam się tym, że gdzieś tam mój aniołek jest i kiedyś go zobaczę, przytulę i będę wiedziała jaki był-bo to mnie zawsze zastanawia. Jak by dziś wyglądał, jaki by był, do kogo by był podobny...
 
Siuniab - Teraz Tobie zycze, spokojnego wytrwania do rozwiazania :tak: Napewno bedzie wszystko Ok!
Apropos... a gdzie Ty mnie zobaczylas, ze taka opienie na temat mojego wygladu wydalas? :-p
Ciagnac temat niewiadomej ciazy... to jeszcze raz podkreslam, ze mialam na mysli SPORA CIAZĘ ... czyli, ze nie pojmuje jak mozna trafic do szpitala w 36tc, juz do porodu i nie wiedziec o tym.. ze jest sie w ciazy :baffled:
 
Siuniab - Teraz Tobie zycze, spokojnego wytrwania do rozwiazania :tak: Napewno bedzie wszystko Ok!
Apropos... a gdzie Ty mnie zobaczylas, ze taka opienie na temat mojego wygladu wydalas? :-p
Ciagnac temat niewiadomej ciazy... to jeszcze raz podkreslam, ze mialam na mysli SPORA CIAZĘ ... czyli, ze nie pojmuje jak mozna trafic do szpitala w 36tc, juz do porodu i nie wiedziec o tym.. ze jest sie w ciazy :baffled:


Słonko na 46 dałaś 3 fotki swojego brzusia, no chyba, że to nie Twój ;-) No, a co do mojej ciąży to nie będę dziękować :-) Tylko tak po cichutku w głębi serca, ok? ;-)
 
reklama
Do góry