saleminka- jakby się mały dobrze ułożył nic by ci nie było. Ja mam 155cm nie jestem duża-rodziłam naturalnie synka 4200 59cm. Mialam nacięcie-ale nie duże. Półtorej godziny po porodzie już chodziłam. A po 2 dniach wyszłam. Myśle,ze po cesarce bylo by gorzej.
Moze przy następnym bedzie inaczej. Nie ma co się źle nastawiać.
Ja miałam brzuch jak na bliźniaki,albo trojaczki. A i tak lekarze w szpitalu mówili,ze 3700 około. Może i dobrze- bo zastanawiali sie nad cesarką-może gdyby wiedzieli-to by cieli po tylu godzinach męczarni.Ja wiedziałam,że ok 4 kilo-bo z każdego usg-wychodził duży.
Kubulek śliczny-warto było troszkę się pomęczyc
Moze przy następnym bedzie inaczej. Nie ma co się źle nastawiać.
Ja miałam brzuch jak na bliźniaki,albo trojaczki. A i tak lekarze w szpitalu mówili,ze 3700 około. Może i dobrze- bo zastanawiali sie nad cesarką-może gdyby wiedzieli-to by cieli po tylu godzinach męczarni.Ja wiedziałam,że ok 4 kilo-bo z każdego usg-wychodził duży.
Kubulek śliczny-warto było troszkę się pomęczyc
Ostatnia edycja: