Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

[pikka]

sylha no właśnie to samo pomyślałam co niuleczka :-) jaaaaki porządek mnie przez dom tajfun przechodzi kilkanaście razy na dobę, aż szkoda sprzątać ;-) dzieciaki superaśne bawią się w tym kojcu??? bo moje to max 5 minut posiedzą i to w dobrym humorze

gieniek ja bym czarne buty założyła ale ja lubie kontrasty dzieciaczki wyrosły że ho ho

ja tam jestem sceptyczna do tych rehabilitacji wszystkich....
jesli dziecko ma poważne problemy to ok. Jeśłi to polega na stymulowaniu przez zabawe albo jakiś domowych fajnych ćwiczeniach też ok. Ale jeśli słyszę o tych mega cierpieniach przy vojcie czy bobathu to się często na d sensem zastanawiam. Udowodnione jest że tak duży stres jakim jest z pewnością ryk niczym obdzieranie ze skóry źle wpływa na rozwój neurologiczny dziecka... Więc nie bardzo kumam...
A rzeczywiście niemalże co drugie dziecko ma coś z tym napięciem nie tak.... Nie jestem zwolenniczką podejścia lekarzy z UK bo to dość skrajne spojrzenie ale można by nieco chyba wypośrodkować te opinie. W końcu dzieci na wyspach chodzą, siedzą i nie wyglądają na kalekie z powodu braku rehebilitacji ( nie mówię tu Lola o Twoim przypadku bo to to akurat rozbój w biały dzień)

 

[anuśka25]

Gatulacje dla madzix!!!! Buzia cieszy mi sie od ucha do ucha!

 

[AnulaD34]

anulanh ja właśnie zagłosowałam 3 razy życzę powodzenia!!! Widzę że dziewczyny weszłyście na temat wieku mój rocznik to 78 w lipcu stuknie mi 35 latek jestem tu najstarsza czy się mylę? Dzieciaki szaleją wczoraj na spacerku wypuściłam moje łobuziaki z wózka no i to był błąd nie wiedziałam z mężem w którą stronę lecieć już widzę co to będzie sama chyba na spacery się nie będę wybierać bo ogarnąć ich to graniczy z cudem Pozdrawiam

 

[Cailina]

Sylha, ha ha, widze, ze nie tylko moje smigaja w rozowym, ty to masz wymowke chociaz, a ja? dwoch chlopcow a gdzies nam sie przytelepaly rozowe spodnie I jak jest kryzys praniowy to ubieram.

Mati u mnie tez masakra z przebieraniem pieluch, Roro sie tak wierzga, ze trzeba miec doktorat by go przewinac. I tylko na podlodze bo inaczej by fiknal.

Niuleczka co do krostek to ja bym stawiala na truskawki.

Gienek, pieknie sie prezentowalas w urodziny!

Pikka ja poniekad podzielam twoje zdanie do rehabilitacji, szczegolnie na wyspach. Moj Rorus zostal wciagniety przypadkiem do system szpitalnego to go wyslali, w sumie to nic takiego tylko co miesiac babka sprawdzala jego postep, mowila czego nie robic (np. nie wsadzac do chodzika) a co robic (np. jak przytrzymywac by nie stawal na paluszkach) I tyle. Sam siebie robi postepy a ona tylko go doglada co jakis czas. No ale kazdy przypadek jest inny, jak trzeba, to trzeba, wiec nie moge sie za wszystkich wypowiadac.

Bylismy dzis w parku ze szwagierka I jej kolezanka. Ta kolezanka ma malucha 4 miesiecznego I go 'cwiczy' CIO czyli metoda wyplakania sie. Po tygodniu maluch sam ladnie zasypia. A ja glupia jedna mam moje dwa klocki I je tule do snu, zachcialo mi sie rodzicielstwa bliskosci...Zartuje, ja sobie nie wyobrazam moich zostawic jak placza, nawet na minute. Przez co tez mam malo wolnego czasu;-).

A w ogole to my dzis swietujemy podwojne urodziny...

 

[wiolka5]

100 lat dla naszych chlopakow-rorka i cianka!

 

[niuleczka]

Samych wspanialości dla naszych kolejnych roczniaków Rorusia i Cianka i dla dzielniej MAmy!!!:-)

 

[zabolek12385]

Cailina najlepszego dla roczniakow

 

[lilonka]

Roruś i Cianek - sto lat maluszki :-)9

 

[mati84]

cailina i ja sie dolączam do zyczonek
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA CIANKA I RORUSIA niech rosna zdrowo:-):-)

GIENUS wyglądasz zjawiskowo widze ze lubimy ten sam styl ubioru ,ja tam lubie mocny makijaż i szpileczki a co :-):-):-)
dziewczyny moje maluchy juz spią bo dzis zaliczyly tylko po jednej drzemce w ciągu dnia
a to moje maluchy dzisiejszy spacer i kąpiel

 

[Asiek8282]

niuleczka - to zapewne truskawki... Mój brat miał coś takiego, jak mama karmiąc piersią pojadła truskawek, zsypałao go i potem jeszcze kilka lat miał uczulenie na te owoce

Kurczę, nie wyobrażam sobie zostawiania dziecka, żeby się wypłakało i nie jestem zwolennikiem takiej metody. Owszem, w końcu nauczy się samo wyciszać i zasypiać, bo co ma zrobić... ale jakim kosztem? Myślę, że takie wychowanie nie pozostaje bez negatywnych konsekwencji, jeśli chodzi o emocje dziecka.