A propo paranoi w robieniu mleka to jak byłam w spzitalu z Olkiem, jedna laska wsypywala najpierw mleko do butli a potem zalewała wrzatkiem - no coments hahha
A jesli chodzi o chowanie pod kloszem to pewnie tak myslą o mnie moi teściowie no ale to typy brudasów i jak im mówię, żeby umyli ręce jak do nas wchodza to patrza na mnie jakbym conajmniej kazala im się iść wykąpać Oni nie rozumieja, ze mycie rak to podstawowa higiena a ni ejakas fanaberia moja. Teściowa jak wpada podczas pracy to od wejścia do dzieciaków leci, a ma taka prace ze chodzi po domach róznych ludzi, jedzie potem dwoma autobusami i przynosi mi ten cały syf do domu... Ja nie myje smoczka jak jest na podłodze czy nie myje w kółko rak chlopakom ale wiadomo nasze domowe bakterie to co innego niż "miastowe" syfy
Na święta kupiła smingusówki pistoleciki plastikowe to gdy kazalam męzowi isć najpierw umyć dodając "że wczesniej stado chinczykow to trzymalo w rękach" to chyba sie obraziła a juz na pewno potem to komentowala.
A wy jak robicie? Myjecie plastikowe zabawki? ja nie wyparzam tylko myje w wodzie zmydlem to chyba nie jest trzymanie pod kloszem w moim mniemaniu. Sama jak wracam z marketu np to pierwsze co to myje ręcę, a oni dzieciaki bawią bez i to ja jestem jakas dziwna wg nich
gienek - ja nie mam rozstepów ale mój brzuch pozostawia wiele do życzenia, wisi flaczek niestety w środkowej części, a przed ciążą zawsze luźniejsze było podbrzusze, góra ok, teraz niestety
A jesli chodzi o chowanie pod kloszem to pewnie tak myslą o mnie moi teściowie no ale to typy brudasów i jak im mówię, żeby umyli ręce jak do nas wchodza to patrza na mnie jakbym conajmniej kazala im się iść wykąpać Oni nie rozumieja, ze mycie rak to podstawowa higiena a ni ejakas fanaberia moja. Teściowa jak wpada podczas pracy to od wejścia do dzieciaków leci, a ma taka prace ze chodzi po domach róznych ludzi, jedzie potem dwoma autobusami i przynosi mi ten cały syf do domu... Ja nie myje smoczka jak jest na podłodze czy nie myje w kółko rak chlopakom ale wiadomo nasze domowe bakterie to co innego niż "miastowe" syfy
Na święta kupiła smingusówki pistoleciki plastikowe to gdy kazalam męzowi isć najpierw umyć dodając "że wczesniej stado chinczykow to trzymalo w rękach" to chyba sie obraziła a juz na pewno potem to komentowala.
A wy jak robicie? Myjecie plastikowe zabawki? ja nie wyparzam tylko myje w wodzie zmydlem to chyba nie jest trzymanie pod kloszem w moim mniemaniu. Sama jak wracam z marketu np to pierwsze co to myje ręcę, a oni dzieciaki bawią bez i to ja jestem jakas dziwna wg nich
gienek - ja nie mam rozstepów ale mój brzuch pozostawia wiele do życzenia, wisi flaczek niestety w środkowej części, a przed ciążą zawsze luźniejsze było podbrzusze, góra ok, teraz niestety