reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

witaj Lilonka, gratulacje i pochwal sie Maluchami i wrażaniemi z porodu.

Ja osobiście kąpałam codziennie ale teraz uwazam, ze co 2 dni w zupełności wystarczy. Mysle, że co drugi dzien możesz zrobić kąpiel na sucho czyli przetrzeć dzidzie ściereczką miękką namoczoną w wodzie z płynem którym kąpiesz + przetarcie buzi woda przegotowaną.

Jak jak głupia mylam Maluchom łepetynki codziennie, a teraz myję włosy co 3 dni, kąpiel codziennie, ale gdy wypadnie wyjście do rodzinki czy znajomych to sobie darujemy, z brudu nie umrą po jednym dniu pauzy;-)

U mnie dzis nocka masakryczna, zreszta już 3 z rzędu tak fest bo dobrej nocy to jeszcze wcale nie bylo:-D
 
reklama
Witam mamusie u nas lipa dzieci zaczynaja chorowac a najbardziej narazie najstarszy :/ masakra niecirpie tych dni. Wyjete z zycia :/ A Lilonko my tez sie kapalismy na poczatku codzien a po 2 mieisacach co 2 dzien i ja kapie obydwoje jednego dnia nie raz jeden raz drugi .Teraz i co 2 dni zdarza nam sie wykapc .Aj kurcze i roczek popsuty przez te chorobska :/ no nic zaczekamy.
 
Lilonka - witaj :))) doczekalas sie. Nareszcie w domu co? Ja kapie moich obu chlopakow co drugi dzien. Hurtowo. Maz rozbiera ja kalie on zawija jednego do wycierania a ja kapie drugiego I biore do wycierania. W dni co ich nie kapie przemywam ich woda. No I codziennie rano ich obmywam.
Dziewczynki nie zazdroszcze wam tych nocek. U mnie odpukac nie jest zle. Chlopaki daja nam pospac.
Mati - zdrowka zycze ty idz lepiej do lekarza.
No I zdrowka dla wszystkich chorowitkow.
 
Żabolek- i jak gorączka opanowana?!?!U nas Amelia miała tylko jeden dzień i ani zęba po tym, a ni nic- nie wiem co to było:eek:

Niuleczka- emek ubity?!?!Też bym ukatrupiła...

Mati- oj nie zazdroszczę- rehabilitacja to i Tobie by się przydała!!!!!Ja jak tylko skończę karmić to idę się poskładać do ortopedy....

Lilonka- witaj:-D u nas to wygląda podobnie jak u MARCIKUK nie raz kąpane były co 3 dni- brud jakoś sam nie schodził;-). Ja kąpię emek rozbiera Kacperka i potem daje Amelii butlę a ja ubieram małego....a tak poza kąpielą to rano i wieczorem myję im buzie, rączki i krocze...spokojnie dojdziecie do wygodnej Wam wprawy....a jak Ci idzie karmienie?!?!?!?
 
Witam dziewczyny- dawno mnie tu nie było ale dalej jesteśmy w Polsce czyli juz 5 tyg! Mieliśmy wracać tydzień temu a musieliśmy przełożyć lot na ta niedziele bo mój Mati miał zapalenie płuc ! Ogolnie to właśnie zaczęło sie od kaszelku i kataru i tak miał to 3 tyg na co dostawał inhalacje i potem coś ala antybiotyk ale nic nie pomagało aż w końcu po chrzcinach na Wielkanoc które mieliśmy zaczął juz tragicznie kaszlec . Wezwalam panią doktor i okazało sie, ze ma bardzo mocne zapalenie płuc . Jedno szczęście pozwoliła zostać nam w domu i po 3 dniach skontrolowała i było lepiej więc szpital nas ominął . Teraz Mati juz ok choc nie idealnie.
Tak więc nawet głupi kaszelek lepiej nie lekceważyć . Niestety nie nadrobie was alpejskie wrócę do uk to na pewno bede częściej zaglądać .
Witam nowe dziewczyny po tej stronie forum i gratuluje
 
Witam

Lola zdrowka dla Matiego.

Syla goraczki juz nie ma ale marudzi strasznie. Tylko ze u niego jest tak. Goraczka ok 3 dni, pozniej marudzenie kolo 1-1.5 tyg i potej po jakims kolejnym tygodniu wychodzi ząb.

Drze sie caly dzien i cala noc, nawet dotknac go nie wolno bo sie wkurza ehhh
 
Lillonka-cześć:) my od początku kąpiemy co drugi dzień,najpierw jedno ja myję a potem wycieram,smaruje oliwkami-kremami,ubieram potem przekazuje mężowi,który podaje ciepłe mleczko a ja biorę drugie robię to samo i na końcu karmie i do łóżeczka. Pochwal się zdjęciami maluszków:tak:
mati84- ojej biedactwo,mnie też pobolewa kręgosłup, na rehabilitację zawsze chodziłam sama,ale miałam bardzo blisko koło mojego mieszkania jest Damian-Rehabilitacja,pod samym nosem nie mniej jednak skoro musiałam płacić w Damianie to wzięłam panią,która przyjeżdża teraz do nas do domku,cenowo wychodzi mi nawet taniej...

niuleczka-współczuję nieprzespanych nocy mam nadzieję,ze szybko się wszystko ustabilizuje!

Lola- cześć, biedny Mati życzę mu szybkiego powrotu do zdrówka.

A u mnie jakaś niezła zmiana nastąpiła,bo od kilku dni Gabryś przekręca się sam na boki i już jest blisko przekręcenia się na brzuszek,do tego rozgadał się cały czas nas zaczepia i opowiada po swojemu:tak:
 
Dzięki dziewczyny:-) Dziś zaliczyliśmy kąpiel nr 2 i było już lepiej, choć jeszcze nie perfekcyjnie;-)Ale dojdziemy do wprawy:tak: Sylha - cycuje oboje na raz - technikę obkładania poduszkami już powoli opanowałam, trochę odciągam pokarmu, ale nie są to jakieś impnujące ilości
 
Lilonka- a ile ty byś chciała odciągać tygodniowym maluszkom?!?!:-D:-D:-D Jak umiesz to pokaż fotki tych poduszek- co będę się mogła humor poprawić (w sensie pośmiać;-) ) oj dziewczyno podziwiam Ciebie!!!!

Żabolek- to widzę masz system opanowany do bólu...a podawałaś mu może camilia- koleżanka mi bardzo chwaliła....

Lola- to się wybyczyłaś po wsze czasy;-) i fajnie,że Mati już wraca do formy:tak:

Gieniek- niooo fajnie się tak patrzy jak nagle dzieciaki ni stąd ni z owąd wyskakują z czymś nowym:-).

U nas Kacper już 2 dzień przyjmuje pozycję do raczkowania i kiwa się i się wkurza, bo ani do przodu ani do tyłu- śmiesznie to wygląda, a Amelia dzisiaj natomiast posadzona do leżaczka łup się wypięła do przodu aż zdębiałam,że mi przeleci, a ona sobie po prostu usiadła:-D:-D
 
reklama
A ja dzisiaj miałam ciężką nockę i już jestem pełna strachu o kolejną, która właśnie nadchodzi. Moje Krasnale zaczęły mniej spać, natomiast więcej jeść, co sprawia, że dłużej ciągną z piersi. Do tego Tadziu ma sapkę, która mocno utrudniała mu zaśnięcie, więc ja miałam czuwanie. Nie pomogła sól ani aspirator. Zasnął po trzech godzinach, po czym zaraz obudził się Pawełek z głodu, więc znowu wybudziłam Tadzia, żeby przystawić ich obu. Po tej całej operacji padliśmy w trójkę na nosy. Dzisiaj mieliśmy też wizytę u pediatry o okazało się, że mimo iż chłopcy są tylko na cycach co tydzień przybierają prawie 400g...:baffled:
A ja na zwieńczenie zmęczenia wylałam sobie na stopę wrzątek i teraz z połowy schodzi mi skóra...dobrze że wiosna idzie, bo do kozaka się raczej nie wcisnę:-(

Gieniek - to naprawdę cudne obserwować rozwój maleństw. Ja też codziennie zauważam coś nowego i napatrzeć się nie mogę.

Lola - zdrowe wibracje dla Matiego!!!! Wiosna idzie to będzie już tylko lepiej!

Lilonka - kąpiel co drugi dzień jest optymalna. U mnie to praca emka, ja tylko pomagam (ubieram, rozbieram, podaję). Niech chłopak buduje więzi:-)
 
Do góry