reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Oj, jak milo poczytac ze ktos ma takie same problemy i rozterki jak ja :sorry:

Anuska, mi wlosy jeszcze jak narazie nie wypadaja. Ale kiedys wypadaly i Vitapil jest super!! Bierz regularnie.
Co do lakieru to wlasnie dlatego teraz nie maluje bo potem problem ze zmyciem :-D

Druga z blizniaczek tez podlapala katar :-( Dzis byla kolezanka je osluchac. Na szczescie zadnych zmian oskrzelowych nie ma. Oby im sie to nie rozeszlo gdzies dalej... Bidulki, jak placza to takie ochrypniete, taki ten ich placz rozpaczliwy, błagalny a zarazem bezsilny :( To tylko katar i lekki kaszelek a ja sie tak przejmuje... Maz mowi, ze ja sie nie nadaje do dzieci, do problemow z nimi zwiazanymi bo za bardzo to przezywam:baffled: Siedzi sobie i piwko pije, takiemu to dobrze!

Starszego dzis nie poslalam do przedszkola no bo siara z takim kaszlem i zawalonym nosem go dawac. Ale jutro go dam, pierdziele, zreszta lekarka pozwolila. Tak sie umeczylam, najgorzej jak trojka naraz chce czegos ode mnie. Dobrze ze akurat mnie naszła kolezanka ze swoim synkiem to przynajmniej starszy mial jakies zajecie a tak jak bysmy siedzieli caly dzien sami to chyba bym na glowe dostala, serio!

Ciezko jest, ciezko ale mysle ze dla takich slodziakow warto :tak: Kocham je ponad zycie!
 
reklama
Zabolek, a dlaczego ma Ci byc przykro?? Nie rozumiem.
Nie wiem o co chodzi ale wiadomo ze kazdy ma inna sytuacje. Kazda sytuacja ma swoje zle i dobre strony i kazdy ma prawo ponarzekac bo od tego tu chyba jestesmy miedzy innymi, zeby sie nawzjajem wspierac i poradzic cos na klopoty;-)
 
Mamcia i o to chodzi wlasnie. Jest mi głupio pisać bo moje maluchy jak i starsza odpukac są spokojni. I tak troche nie fair piasac jak u mnie skoro wy zmęczone. Oj sama juz nie wiem. Buziaki dla was kochane.
 
Teraz przeczytalam ze nie masz na co narzekac :-) No to tylko pozazdroscic, w pozytywnym sensie oczywiscie ;-)

Wiecie co, troche ubolewam nad tym ze mieszkamy tu sami, rodzina daleko ale tak sobie mysle ze wole juz to niz by miala mi sie babcia wtracac jak chowac dzieciaczki itp. a tak to robie wszystko jak chce i nie musze niczego wysluchiwac. A tak na serio - trzeba sie jakos pocieszyc;-)
 
Kochana jestes Mamcia :)
Wiesz głupio mi bo wiem co przechodzicie. W prawdzie nie mam jak to sie mówi bandżaju ale za to mija Sis tak ma. Tyle ze u niech chłopcy maja 2.5 roku a jazda od urodzenia do teraz. I mimo ze to moja Sis wiem jak czasem cieżko jej słuchać ze u mnie tak nie jest. A co dopiero komuś nie spokrewnionemu. Ja wiem ze w prost nikt nic złego mi nie powie bo super babki z was ale jednak ja sie głupio czuje. Ale skoro wy będziecie chcieć żebym pisała to ok. Bede.

A teraz zmykam spać Do jutra. Buziole
 
hehe jak fajnie że sama nie jestem umęczona, przeżuta i wypluta :-) też ostatnio pazurki pomalowałam bo mi młodych na godzinę wzięli :-) na przytulanki chęci brak zresztą chyba na nic chęci nie mam, no może poza ucieczką na księżyc ;-)ech... kiedy te dzieci urosną... teraz zamiast chaupe ogarnąć i jak człowiek się położyć to siedzę jak głupia na necie. Ale codziennie sobie wmawiam wieczorem że jutro się kimne trochę i zrobię milion rzeczy bo młode na pewno jutro rozumu nabiora i postanowią spać jak 6tygodniowe niemowlęta. I każdego dnia doopa ;-)

majowa mamcia, właśnie tego się najbardziej obawiałam posyłając starszego do przedszkola .... oby maluszki jak najszybciej doszły do siebie:tak:
a to moje łobuzy: DSCN9103.jpgDSCN9111.jpgDSCN9104.jpg
 
Ostatnia edycja:
Pikka, sliczne dzieciaczki!! I chyba sporo wieksze od moich.
Jak tam morfologia?
My mamy za tydzien kontrol. Jednej podaje zelazo. Mam nadzieje, ze niedobor juz troche sie zmniejszyl.
 
wcale nie takie duże, chyba takie wrażenie sprawiają. Przekonam się w piątek. A morfologię jutro robimy. Szczerze to sama powinnam im ta krew pobrać i do labu rzucić bo jam jest diagnosta laboratoryjny ;-) byłoby szybciej ale jestem też cykor przy okazji i dręczyć nie lubię własnych dzieci :-)
 
reklama
Do góry