reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Tossa o kurna....znowu jakieś cholerstwo. Eh.....biedne te nasze maluszki czasem.
U nas u jednej Gwiazdki wzdęcia i kolki. Kurna normalnie płakać mi się chce jak widzę jak się pręży i nie może puszczać bączków. Macie jakieś sprawdzone sposoby, żeby pomóc maluchowi?
Bierzemy espumisan i bobotic, masuję brzuszek, nagrzewam suszarką. Średnio to pomaga. Jazdy zaczynają się rano.......na szczęście w nocy ładnie śpi.
Maluchy mają już 5 tygodni i ważą Hania 3360 gr, Majcia 3690 gr. Startowały z wagą 2400 przy wypisie, więc chyba nie jest źle. Martwię się Hansonem bo to taka drobinka i niejadek, jak zje 60 ml to sukces.
Majka na luzaku wsuwa 100 ml, mały tłuścioszek:-)
Pozdrawiam Dziewczynki i miłego weekendu.
 
my po wizycie u kardiologa, Kinia ma zdrowe i całe serduszko!:-) miała ubytek 6mm - drożny otwór owalny i (PFO) i niedomykalność zastawki trójdzielnej. Wszystko się pozamykało i już jest ok.
We wtorek idę jeszcze prywatnie na usg mózgu Konrada żeby sprawdzić czy torbiel zniknęła, no i ona ma za małe ciemiączko - było 0,5x0,5 cm. no i u nas wszystko dobrze.. maluchy są naprawdę grzeczne, nie mogę narzekac. Czasami w dzień to jakby ich nie było, leżą i bawią się na leżaczkach czy matach. Zaczyna sie ślinienie i wkładanie pięści do buzi..

Moniek - może na brzuszku jak najczęsciej układaj, albo nóżki zginaj dociskaj do brzuszka delikatnie. Już niedługo te kolki... a przybrały ładnie :)

Tossa
-ahh.. zawsze się cos przyplącze..

reniag - Twoje maluchy takie maleństwa były a tak szybko ponadrabiały wszystko!

volka - wow! ale dorodne chłopaki! moje 7 kg. nie ważą.. pewnie tak ponad 6,5 kg teraz, Kinga może więcej. 30 marca ważyły 6kg Konrad i 6,15 Kinga. I az zerknełam na wypis.. hemoglobina była 16 i 14,9 i nic dzieciaki nie dostały.

Agata88 - urocze maluchy, a po specjalistach to jak czytasz to my tu prawie wszystkie rundkę musimy odbyć

paulaSZC- ja nie chodze do poradni, tylko do zwykłego pediatry, moje z 37tc

walewanderki - ja dodatę trochę herbatki Hippa bo wody tez nie tkną
 
Renia -masz racje nie mysl, jeszcze troche czasu przed powrotem do pracy, wiec wykorzstuj kazda wolna chwile . Nawiazuja do wagi to jak Twoje smerfy jadly na poczatku???

Moniek78 - to chyba juz norma ze jedno z blizniak ma wilczy apetyt, a drugie to taki niejadek. Bynajmniej tak jest u mnie. Ja to chyba wrzodow sie nabawie przez to ze Laura ma swoje humorki jak jest pora karmienia. A ona ma dopiero ponad 3 miesiace, wiec co bedzie dalej :-):-) W domu mam sklad butelek. Wczoraj robilam porzadki i stan na obecna chwile: 3 rodzaje + 2 rodzaje smoczkow do kazdej:-D:-D
Monia a w jakim systemie karmisz ??? Bo jesli co 3 godziny to ilosc mleka jaka zjada Hania jest prawidlowa do jej wagi .


Tossa - czy Ty wciaz cwiczys dzieciaki metoda Vojty ???

Youssta - chyba Cie sciagnelam myslami :-):-) Ciesze sie , ze wszytsko dobrze z serduszkiem Kini. Daj znac jak bedziesz po wtorkowej wizycie. Ja mam bilety zabukowane do Polski na maj i tez zamierzam zrobic rundke po specjalistach :D:D
A co do herbatek, prosze napisz jaki to rodzaj
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, powiedzcie mi czy Wasze maluchy po pierwszych porcjach marchewki też robiły zielone ciemne i takie trochę plastelinowate kupki? Bo zauważyłam, że po tej marchewce w ogóle kupa jest rzadziej, ale też jest właśnie taka inna...
 
volka - z tego co mówiła mi moja koleżanka to jak wprowadziła marchewkę to właśnie trochę był problem z kupkami i kolor taki jak piszesz, a na dodatek jej córkę odparzyło...marchewka ma to do siebie że jednak maluchy zatwardza
.
walawenderki - mamy robić 4 razy dziennie na łebka po 2 razy na jedną stronę, przzez jakiś czas nie robiliśmy bo maluchy miały ponad 3 tygodniowy skok rozwojowy i to było praktycznie darcie się od rana do wieczora no i trafiliśmy na jedną rehabilitantkę ktora nas skutecznie zniechęciła...na jendych zajęciach u niej młody leżał jak rozjechana żaba i darł się tak że aż go przytykało a ta próbowała wywołać reakcję w nim ...więc teraz byliśmy u typowego Vojtowca i nam pokazał na spokojnie co i jak itp i powiedział że absolutnie żeby nikt poza osobą która zajmuje się tylko Vojtą nie próbował na dzieciakach tego robić bo niestety nasze mają już traumę...wczoraj i dziś byliśmy na kolejnych zajęciach ale był tylko Bobath
 
moje na mleku jeszcze tylko jadą, w przyszłym tygodniu będe eksperymentować

walawenderki - a ja taką zwykłą granulowaną herbatkę z Hippa im dosypuję - "uspokajającą" albo "ułatwiającą trawienie". Teraz kupiłam z bobovity jabłko i melisa, ale jeszcze nie dawałam, po 4tym msc. jest już dużo większy wybór smaków :-). Te herbatki to tak wyglądają: http://www.e-zikoapteka.pl/product/...ajaca-trawienie-dla-dzieci-granulat-200g.html ,
HIPP Herbatka uspokajająca dla dzieci granulat 200g - Apteka internetowa e-zikoapteka.pl

a zakupy dla dzieci tzn. mleko Nan i herbatki robię w dodomku.pl , piszą że za granicę też posyłają :)
 
reklama
Witam w niedzielny poranek:)
Moje dzieci wstają ostatnio 6.30 i zaczynają zabawę na całego chyba będę musiała wcześniej chodzić spać bo inaczej ciężko mi za nimi nadążyć:p
Filip wiercipięta nauczył się sam siadać i wyszedł mu pierwszy ząbek. Jest taki ze miejscu nie usiedzi i najbardziej lubi bawić się butami, wszystkie musze przed nim chować jak tylko zobaczy kapcie pozostawione same sobie to śmiga tak szybko jakby bał się że zanim do nich dotrze to ktoś je zabierze:-D:-D:-D:-D:-D, najgorsze ze wszystkie chce zjesc:crazy::crazy:
Youstta to super że, u Kini wszystko ok:tak::tak:, oby u Kondzia tez usg wyszło dobrze &&&, a jak maluch grzeczne to i mama zadowolona:) u mnie też było spoko do momentu raczkowania i wstawania Filipa, teraz mało go interesują zabawki, bardziej wchodzenie na suszarkę z ubraniami, stolik w dużym pokoju, grzebanie w kwiatkach :szok::szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D na dobrą sprawę ciężko zostawić towarzystwo nawet na chwilę bo nie wiem co się może wydarzyć. A co do wagi i nadrobienia to cieszę że nie zostały zbytnio w tyle, chociaż Kacperek wciąż takie "5 minut" a je praktycznie tyle samo co brat a czasami nawet więćej:eek::eek::eek:.
Volka moje maluchy tez tak reagowały na marchewkę a po jabłku to zupełnie sama zieleń była, co do konsystencji to długo mieliśmy takie ścisłe kupki, poprawiły się po wprowadzeniu owsianki:) i oczywiscie jak jadły cos rozluzniajacego:-p:-p:-p.
 
Ostatnia edycja:
Do góry