reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Jjka rehabilitacje jakaś mieliście czy przeszło samo? I czy przy wzmożonym napięciu maga na brzuchu leżeć? Bo syn bardzo lubi ale nie chciałabym pogłębiać problemów :/

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kamila moi tak mają. Ale mają obniżone napięcie. Wyginają się od refluksu częściowo podobno. Na brzuchu kłaść jak najbardziej, albo sobie na kolanach. Jak tak leżą można masować plecy tzn kładziesz dłonie na środku pleców i jedną dłoń w kierunku pupy, a drugą w kierunku głowy, takie rozciąganie jakby. I noszenie jest bardzo ważne - najlepiej na kołyskę (fasolkę), trzeba unikać takich pozycji ze dziecko się wygina tak właśnie. Czyli albo kołyska albo jak do beknięcia (wysoko, głowa zarzucona na ramię a nie na naszej klatce piersiowej.
Jak masz wątpliwości to umów się z jakimś fizjoterapeutą od dzieciaczków mi to bardzo pomaga. A neurologa macie? My tak ale niewiele nam powiedziała, porażka (dzieci dopiero co po spaniu na wizycie więc nie chciały głowy podnosić - i wg niej problemem to był, a one podnoszą i to aż za bardzo bo tak mocno odgiętą).

Napierajka nasz lekarz powiedział, ze odradza debridat i gastrotuss i ja się z nim zgadzam, dzieciaki wypluwają syrop.Poza tym one słodkie i tez mogą wzmagać refluks. My mamy bodajże polprazol. I dobrze, przynajmniej skutecznie będzie.
 
Ostatnia edycja:
U nas debridat się sprawdził jak dzieci były małe, później jak zaczęli jeść owoce pestkowe był już niepotrzebny - to działa podobnie, napędza motorykę układu pokarmowego i pokarm się nie cofa. A w wieku 1,5 rż przeszło samo. Ale jak zwykle na różne dzieci różne leki działają, podobnie jak z kolką.
Kamiladion, u nas dzieci prężyły się i wyginały w łuk często - wzmożone napięcie mięśniowe. Pomogła rehabilitacja. Jednak w okresie buntu 2-latka też często się zdarzało Krzysiowi - forma histerii, przez to panie w żłobku przestraszone były zdania ze to początki epilepsjii. Oczwiscie po wszystkich badaniach okazało sie, że nic mu nie jest.Tylko nerwów nas to sporo kosztowało.
Jjka ja tez już wysiadam nerwowo, nie wiem o co chłopakom chodzi, powtórka buntu 2-latka tylko w gorszej formie niestety.
 
Napierajka - hehe, dobrze miec wspoltowarzysza "niedoli". Ech, z tymi dziciakami. U mnie A. jest spokojny, naprawde rzadko się zlosci. Bunt w jego wykonaniu sama przyjemnosci w porownaniu do tego co funduje M. Ten to jest taki uparty, wszystko jest na nie, ciagle nie. Jesli ja mowie chodz tu, on mowi nie ide. Jak mu mowie to nie idz, to on mowi ide. Drze się, histeryzuje, probuje mnie bic, wymusza, kloci się a naprawde gada jak stary wiec czasami jak juz nie wiem co mam zrobic. Taki ma charakter. Nawet Adasiem chce rządzić. A gada jak kataryna, buzia mu się nei zamyka! Ale podobno jak minie ten bunt to pozniej juz jest sielanka. Tego sie musimy trzyac:)
 
Dziewczyny jak u was jest ze światłem w nocy? My mamy lampkę przykrytą i coś tam się pali całą noc, w sumie jest tak wygodniej jak się wstaje na nocne karmienie ale ciekawi mnie do jakiego wieku ze oświetleniem spią dzieci? U nas raz nie było prądu w nocy ale dzieciaki spały głębokim snem i nie zareagowały w ogóle na totalną ciemność.
 
To światło to jest dla mnie żebym je widziała jak marudzą czy się kręcą. Abym do przewijania juz miała. Uważam że dzieciom jest obojętnie. Starszej wyłączyłam światło jak przesypiala juz całe noce czyli jakoś ok pół roku. Ma cztery lata i cały czas zasypia po ciemku, a od roku zasypia sama. :)

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
My zostawiamy włączone póki sami się nie położymy. Jak idziemy spać - gasimy i przy każdym karmieniu-przewijaniu włączamy małą lampkę. Ja nie lubię spać z zaświeconym światłem, więc mi by przeszkadzało, a że każda minuta snu matki się liczy... :D
 
reklama
Do góry