reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Nadchodzą pierwsze święta mamasprzeda.pl dlatego chcemy świętować je w sposób szczególny i podarować coś od siebie innym dlatego zapraszamy wszystkich do zakupu na mamasprzeda.pl Fotogadżetów ze zdjęciem waszych maluszków. Dochód z tej akcji przeznaczymy dla dzieci, którym wsparcie na święta jest szczególnie potrzebne, przekażemy je Fundacji Dobrej Woli, która prowadzi ośrodek rehabilitacyjny dla dzieci.


Zapraszmy na Świąteczny Bazarek
MamaSprzeda.pl - Świąteczny Bazarek / Moje Pierwsze Święta


Dla starszych dzieci gadzety z napisem "Wesołych Świąt" ... naprawde fajnie jest na Boze narodzenie zrobic cos dobrego dla innych, którym troche mniej się w życiu poszcześciło.


1897909_380687202107117_3000868947318714483_n.jpg
 
reklama
lioneska- wczorajszy dzień naprawdę taki był i wydaje mi się, ze i wy niedługo tego doświadczycie:)

Ja mam takie koleżanki, które nie udaja Matek Polek, tzn otwarcie mowia, ze im ciężko, ze ich dzieci denerwują itd. Nikt w moim otoczeniu nie rbi z macierzyństwa sielanki a z dzieci aniolkow. Jak mi jest zle to dzwonie do mojej najlepszej koleżanki i dosłownie najezdzamy na dzieci- jakie sa niedobre, rozdarte, ze nie spia, ze wymuszają. Wtedy wiem, ze nie jetem wyrodna matka i ze fakt, ze sobie z nimi daje rade swiadczy o tym, ze jestem dobra matka. A ponerzekac zawsze można i trzeba! To przecież ciezka harowa a nie spacer w parku po rosie.

Moim szkodnikom cos naprawdę jest Dzisiaj ani razu nie płakali i spia 3 godziny! Kurde, chyba ide ich wybudzić:-)
 
nie budz!!!! zwariowalas?? :) im lepiej spia w dzien tym lepiej beda ci spac w nocy :D U mnie damian przedwczoraj poszedl spac dopiero o 15 i spal 40 minut :) a wczoraj obaj wstali o 5:40 i o 12 mieli godzinna drzemke :) Ale dzisiaj spali dwie godziny!!! U mnie dominik jest taki fajny ostatnio, ciagle sie smieje lata bawi sie sam duzo, tylko damian ciagle beczy i na mnie krzyczy, ale kiedys mu przejdzie ;P

Dzieki za slowa otuchy :) ja tez nie uwazam sie za matke polke ale kuuurde..tak zle chyba nie jest :)
 
Lioneska macierzyństwo to nie wakacje:) lepiej się wygadać i ponarzekać niż trzymać to w sobie. Kto jak nie mamy na tym forum to zrozumia.
Ja z perspektywy czasu wiem ze zajmowanie się jednym dzieckiem choć absorbujacym to wczasy w porownaniu z bliźniakami. No a wszystko jeszcze przede mną- raczkowanie, chodzenie itd.
 
JJka fajnych masz przyjaciół, oby jak najwięcej takich.

Lioneska swoimi koleżankami się nie przejmuj, jakieś głupie są. Ciekawa jestem jak by sobie radziły one z 2 dzieci w tym samym wieku.

Odnośnie dnia to moje szkraby też jakieś śpiące były. Rano byliśmy w analitycy na pobraniu krwi i żadne nawet nie zakwiliło, aż w szoku byłam. W południe jak mieli rehabiitacje to Wojtek zasnął po 30 min a Asi w ogóle sie nie chciało wstać na te ćwiczenia dopiero ją moja mama z rehabilitantką wybudzały. Po ćwiczeniach od razu padła i spała do 14. O 15 zrobiłą sobie drzemkę do 16. Przed chwilą Wojtek też jeszcze spał. Chyba jakiś taki dziwny dzień,

A ja byłam na usg i się okazuje, że jest ograniczony wzrost dzidziusia:-( Od czwartku idę do szpitala do Krakowa na Ujastek. Lekarka mówiła,że może uda się że 2 tyg poleżę u nich, oni ustalą mi leki i wypuszczą do domu jak się ruszy do przodu. Ehhh, boję się bardzo. Okropnie będę tęsknić za dzieciaczkami.Sama nie wiem jak to będzie. :-:)-(
 
ojej anulfka, jakie to przykre ze bedziesz musiala sie rozstac z dzieciaczkami. niby 2tyg nie dlugo ale jak sie mam za kim tesknic to sie bedzie dluzylo. ale z drugiej strony jesli jest ktos kto wam pomoze z blizniakami w domu w tym czasie to ty tez troche zlapiesz oddechu. napewno ci sie to przyda. no i bejbsikowi w brzuszku tez. nie martw sie na zapas :*
 
Anulfka rozumiem Twoje obawy ale jak mus to mus. Odpoczniesz trochę fizycznie, a Tobie to akurat bardzo potrzebne. Ile maluszek waży?

U mnie dziś porażka, musiałam uśpić dziewczyny w wózku, bo się darły jak szalone.
 
Anuflka - trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że z dzidziusiem wszystko będzie w porządku i niedługo całą Wasza trójka będzie w komplecie ;)
Milla - dziękuję, że pytasz, córka rozwija się błyskawicznie, jest znaczna poprawa, zaczyna się coraz wiecej uśmiechać. Życzę Ci dużo zdrówka, dbaj o wszystkie pociechy, myślę o Tobie, niesamowita historia, jestem pewna, że dasz radę na pewno, nic nie dzieje się bez powodu.

A u mnie dziewczyny rozjechały się totalnie... jedna je 180 ml co 5 godzin. druga 120 ml ale co 3 godziny, ciężko mi wprowadzać rozszerzanie diety, gdyż nic nie mogę zrobić równocześnie, poza tym śpią o różnych porach, nigdy nie razem, nie mam pojęcia jak z tego wybrnąć???

Poza tym skonczyły 5 miesięcy , bardzo mało przybrały przez miesiąc, jedna 500 gram, druga 300 gram, waga 6 kg i 6,8. Próbuję podawać im żelazo i plują nim okrutnie, a zawsze mieszam je z mlekiem, kiedy wleję do butelki, cos zostawią, gdy dam łyżeczką plują.. Jak Wy podajecie actiferol??? Z wodą też nie piły.

Jeśli chodzi o jedzenie, to kilka warzyw za nami, wszystko pięknie jedzą, ale potem nie chcą pić mleka, Laura ostatnio zrobiła bunt na dosłownie 10 godzin.

Edytka, - cudowne zdjęcie, żałuję, że takiego nie posiadam ;) człowiek w tym stresie to o niczym nie myśli ;)
Madison - jak tam powitanie pozostałych członków rodziny, jak dziewczynki?
Darunia - co u Ciebie? zaglądasz tu czasem?
 
reklama
lioneska- niestety, mimo super drzemki w dzień, noc była do bani- co chwila pobudki:(

Anufka- a będziesz miała z kim dzieci zostawić? Dziewczynki nawet nie odczują twojej nieobecności, male dzieci nie maja takiego poczucia czasu. A ty będziesz mogla odpocząć chwile, zebrac sily.

Santini- próbuj zawsze klasc je w tym samym czasie i probowac ululac na raz. JAk jedna wstanie to budz druga. W taki sposób po paru dniach powinny zasypiać razem- mniej więcej. A z jedzeniem to tez próbuj o tej samej porze dawac jesc. Jak zjedza mniej to trudno, kolejny posiłek daj trochę wcześniej. Jak dzieci się kompletnie rozjezdzaja to jest bardzo ciężko, jednak staly plan dnia to podstwawa, chociaż nie zawsze to wychodzi. Ja podawalam Actiferol tak (był ten sam poroblem, ze mleka nie dopijaly). Jak jedli wtedy ok 150ml to rozrabialam Actiferon w butelce z mlekiem ale dawałam 30ml, wtedy wiedziałam, ze to na pewno wypija. W drugiej butelce robila 120ml no i to czasami zostawiali. Czyli 4 butelki do jednego karmienia zuzywalam- kurde ile tego mycia było:-)
Jak po warzywach nie chcą mleka, to może podaj mleko po 30min albo po godzinie? A ile warzyw zjadają?
 
Do góry