reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Dziewczyny my od piątku mamy odstawiony antybiotyk sunnamed bo pani w szpitalu dała nam dawkę przewidzianą na 3 dni- do brania 5 dni :baffled:
teraz walczymy tez z pleśniawkami u Kai :crazy:
Santini... ja bym nie szczepiła :nerd: jak mała nie może sobie poradzić z pleśniawkami teraz to co będzie po szczepieniu, ja mam zaległe szczepienie z Kają z maja i nie dam jej zaszczepić nim nie będzie choć tydzień w 100% zdrowa ... a takiego tyg. jeszcze nie było.

co do FB super pomysł ale ja chyba nigdy nie połączę niców z osobami realnymi :baffled:
 
reklama
Santini moje dziewczyny mialy w nocy goraczke i później cały dzień stan podgoraczkowy i byly marudne i to by było na tyle. Co do tej grupy na fejsie to czy moi znajomi beda widzieć ze dołączyłam do tej grupy ?
 
Gotadora, a nie masz z tego powodu żadnych problemów?

Ja w zeszłą środę byłam na drugim szczepieniu. Na szczęście ani po pierwszym ani po drugim nic im nie było. Aczkolwiek po tym drugim przez 24 godziny po szczepieniu byłam jak na szpilkach, cały czas myślałam czy czasem coś im się nie stanie.

Ogólnie dzieciaczki są super. Gadają po swojemu, śmieją się. Są grzeczne. Mają już po 62 cm. Ważą 6640 i 7100.
 
A ja pochwale się też moimi szkrabami, Magda już nauczyła się wołać jak coś potrzebuje tzn to jest coś takiego "aj" i jak bawią się to tak woła Wojtka i jak odejdzie się od niej to też pochwili woła i patrzy się na tą osobę, a Wojtek dzisiaj poraz pierwszy zaczął raczkować jeszcze nie tak super ale stawia kroczki po czym upada jeszcze ale już mu to coraz lepiej idzie, aż się boje co to będzie, dzisiaj zaszedł aż do kuchni. za szybko leci ten czas, za szybko w ciaży to tak wlekł się a tu już niedługo 8 miesięcy będą mieć:szok:.

A jeszcze bardzo się cieszę bo będziemy na święta w Polsce aż do sylwestra juuuupiiiii, tak się cieszę, w tamtym roku siedzieliśmy sami w domu, ledwo żyłam z tym wielkim brzuchem a jeszcze pamiętam ze zrobiłam 5kg sałatki warzywnej :-D i krokiety w tym stanie, kręgosłup dał wtedy popalić, nie chciałam siedzieć tak o pustym stole, teraz wyręczy mnie teściowa, w sumie przyjedziemy na gotowe i jedziemy tym razem autem nie samolotem, loty są koszmarnie drogie a jeszcze taszczyć się z torbami z dziećmi fotelikami tak jak ostatnio nieeee:no:, damy radę jakoś.
 
Darunia, nie nie mamy żadnych problemów. Owszem dostaliśmy raz list z sanepidu, w którym w środku były pokopiowane informacje na temat jak cudowne są szczepienia, zero o nopach. I niedawno było pismo, aby podać im datę kiedy zaszczepimy. Jak prowadzić tego typu korespondencję można poczytać na stronach Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach. Ponadto poczytać jakie ma prawa zwykły obywatel naszego kraju i wtedy nie ma strachu o to,że będzie się mieć kłopoty. W razie czego równiez można poprosić Stowarzyszenie o pomoc. W wielu krajach szczepienia są dobrowolne, nie ma przymusu.
 
Cześć dziewuszki!Bardzo mi się podoba pomysł z fb,już czekam na przyjęcie do grupy:tak:
Moje dzieciaki na szczęście nie chorują i oby tak zostało.Justynia mam nadzieję,że i Ty w końcu będziesz mogła zapomnieć o tych wszystkich choróbskach.Jakoś ciągle mi weny brak,mam nadzieję,że to kiedyś minie.
 
reklama
Hej, witam poweekendowo:)

Santini- rob jak ci intuicja podpowiada. Jeśli myślisz, ze lepiej wstrzymać się ze szczepieniami to się wstrzymaj. Chrzciny tez można przecież przelozyc. Chyba, ze już macie wszystko załatwione.

U nas ostatnio jest ok. zęby odpuscily na chwile, spią dużo lepiej.
Wczoraj zrobiłam rosolek z krolika z lanymi kluskami i bardzo im smakowalo.

A. podciąga się przy meblach i puszcza wiec musze na niego uwazac. M. probuje raczkować i chyba niedługo wystartuje.
A tak poza tym, to przekrzykują się okropnie. Jak jeden piszczy to drugi musi glosniej i tak się nawołują, piszczą i drą na przemian.
Ale i tak jest o niebo lepiej.
 
Do góry