reklama
Ok juz doczytalam, tak slyszalam o tej szczepionce na rs, ale my sie na nia nie zalapalismy. Moje urodzily sie w 29+1 i nam sie nie nalezy. Zreszta moje mialy poki co 2 razy katarki a tak to ok. A spacerujemy nawet w deszczu bo z wozkiem ide na rehabilitacje bez wzgl na pogode wiec male nabieraja tez dzieki temu odpornosci
darunia0712
Fanka BB :)
Tak, leżą na przedramionach. Ale moje w ogóle były aż za nadto rozwinięte jak na ten tydzień, w którym urodziłam (36). Były duże, także wszyscy się dziwili.
darunia0712
Fanka BB :)
W 36 tyg ważyły 3040 i 2850. Miały 51 i 54 cm. Dziś ważą 7100 i 6640, oboje mają po 62 cm.
tak, ale my cwiczymy i jest duzy efekt z tym, piotrus ma wzmozone napiecie zwlaszcza w barkach wiec jest podobnie jak u cb czasami sie tak usztywni, ze ciezko cokolwiek przy nim zrobic zwlaszcza podczas kapieli i wycierania ale tez mam na to cwiczenia i jest poprawa bo grzechotke utrzymuje dlugo. czasami nawet udaje sie mu trzymac pluszaka w dwoch raczkach jednoczesnie i podnosic. ciekawa jestem jakie macie cwiczenia i jakie my bedziemy mieli od listopada bo teraz prywatnie mamy raz w tyg i ja sama codziennie cwicze a potem nfz
emilek86
Fanka BB :)
Eh... no i nas dopadły choroby. Dominik ma zapalenie oskrzeli a Różka przeziębiona. Oby i jej się nie przerodziło w oskrzela. :-(
Napierajka-to podobnie jest u nas, z tym, ze wstaje tylko Adaś. Marek dopiero rozkminia jak ruszyć na czworakach. Dzisiaj Asam w lozku się puscil i poleciał do tylu, na szczebelki- az mu się taka rysa na glowie wgnieciona zrobila. Musze go pilnować, bo jakby tak na podłodze walnął to ja dziękuję.
Adam musi mieć kazda zabawka, która bawi się Marek. Musi i już, leci do niego od razu i nic nie jest w stanie go postrzymac dopóki nie dorwie jej w swoje rece. M. na szczęście jest wyrozumialy i nie zawsze placze, czasami się odwroci i czyms innym zajmie. Gryzą się, targają za wlosy, wpychają palce w rozne dziury np. od nosa albo do uszu i oczu
Ale jest fajnie, naprawdę. Bo już tak nie jęczą, potrafią się dluzej czyms zająć. No i pocieszni się zrobili. Co chwile coś wesołego wymyślają- a to jakies miny, a to fajnie się zaczepiają, a to "gadają", robią papa, strzelają sobie z gumek od rajstop.
Adam musi mieć kazda zabawka, która bawi się Marek. Musi i już, leci do niego od razu i nic nie jest w stanie go postrzymac dopóki nie dorwie jej w swoje rece. M. na szczęście jest wyrozumialy i nie zawsze placze, czasami się odwroci i czyms innym zajmie. Gryzą się, targają za wlosy, wpychają palce w rozne dziury np. od nosa albo do uszu i oczu
Ale jest fajnie, naprawdę. Bo już tak nie jęczą, potrafią się dluzej czyms zająć. No i pocieszni się zrobili. Co chwile coś wesołego wymyślają- a to jakies miny, a to fajnie się zaczepiają, a to "gadają", robią papa, strzelają sobie z gumek od rajstop.
reklama
katherine_mag
Fanka BB :)
No to za moment wasze dzieciaki porozbiegają się po domu ;-). jjka chyba już najgorsze za wami co?.
Ja już wczoraj zamknęłam kojec bo Wojtek już wychodzi mi z niego i szuka przygód hehe, troche protestował ale narazie przeszło mu, do czasu jak się zacznie nudzić.
dziewczyny dajecie juz dzieciakom kapustę??
Milla gdzie ty się podziałaś??
Ja już wczoraj zamknęłam kojec bo Wojtek już wychodzi mi z niego i szuka przygód hehe, troche protestował ale narazie przeszło mu, do czasu jak się zacznie nudzić.
dziewczyny dajecie juz dzieciakom kapustę??
Milla gdzie ty się podziałaś??
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 171 tys
E
- Odpowiedzi
- 274
- Wyświetleń
- 37 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: