reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Dolores witamina D jest bez recepty, można ją kupić w aptece, lepiej ją dawać dzieciom, w stanach jest przekonanie aby podawać ja do 16 roku zycia
 
reklama
Tak, zdążyłam upiec biszkopciki, ale nie wyszły mi za bardzo. Pierwsza partia za twarda, skróciłam trochę czas pieczenia do 10 min i druga wyszła trochę lepsza ale i tak za twarda dla dzieci i mało wyrośnięta. Musze coś pomyśleć z tym pieczeniem.
Co do wit D powinno się ją podawać codziennie po 400jedn. przynajmniej do końca 1 roku, a najlepiej też dalej bo w noszych warunkach klimatycznych za mało jest dni słonecznych. Myślę że w Anglii też.
U nas już lepiej z choróbskami, powoli się kurujemy, tylko z jedzeniem problem Krzyś mi nie chce jeść, na siłę wmuszam w niego połowę tego co powinien.
Jeśli chodzi o zakażenia Klebsiellą to są różne szczepy o różnej zjadliwości. Najgroźniejsza dla małych dzieci jest Klebsiella pneumoniae zwłaszcza jeśli zaatakuje płuca lub przejdzie w sepsę. Szczepy szpitalne są zwykle wielolekooporne i dlatego ciężko się je leczy. U zdrowych ludzi (dorosłych) różne szczepy Klepsiella są obecne w przewodzie pokarmowym jako flora prawidłowa, ważne jest jednak aby mikroflora była w równowadze tzn było dostatecznie dużo "dobrych" bakterii zakwaszających (probiotycznych), które hamują namnażanie bakterii potencjalnie chorobotwórczych. U niemowląt karmionych mlekiem matki w zasadzie poza szczepami Lactobacillus spp. nie powinno być innych bakterii w przewodzie pokarmowym.
 
Dolores hv nie dala ci wit d3?? oni teraz dopiero wpadli na to ze trzeba podawac jak bylam w ciąży to trabili na prawo i lewo ze trzeba ja wlasnie nie wiem bo chłopakom się te zebra powywijaly i nie mam pewności czy to za dużo wit d czy za mało chyba wrócimy do dawania jej ja swoja kupowałam w takim sklepie Holland barets albo w polskich aptekach online co do jedzenia to roznie bywa czasem jedza czasem marudzą i tyle wchodzą na schody na wszystko na co da się wejść maltretują psy tluka ile wlezie pakuja im palce do oczu o sami tez siebie nie oszczedzaja szczególnie Max jest bardzo bojowo nastawiony leje Olka non stop dwa male tornada wiec lepiej się cieszcie poki dzieci male bo ja z checia ich wymienie nawet na piatke niemowląt:-)
 
Dolores nie martw się, Twoje maluszki mają dopiero 4 miesiące, a na pewno były na spacerach, więc dostawały witaminę ze słońca. A jeśli karmisz mm to i z takiego mleka również, ale dobrze gdybyś kupiła witaminkę i im podawała. Ja muszę się bardziej pilnować, bo zapominam dać
 
Napierajka a piekłaś na termoobiegu?? no sama widziałaś jakie mi wyszły i ten sam przepis. hmm może twoj piekarnik ostro piecze to musisz krócej i jak nakłada się to taka sporą łyżkę tego ciasta i ważne żeby nie było zbyt gęste bo wtedy na bank wyjdą twarde ciasto ma być bardziej lejące.
Co do wit D ja daje im ten normalny tran, pija go bez problemu. Jak dowiedzieli się ze daje Magdzie Vigantolette to za głowe się złapali, mówią że gówka jej jest ok, i bardzo szkodzą te tabletki, to o tym wiem , trzeba okresowe badania robić, więc postanowiłam że miesiąc podam jej tran i pójdę z nią na badania wit D czy się ładnie przyjmuje jak tak to zostanę już przy tranie, z Wojtkiem nie ma problemu na szczęście. I wiem ze wit D trzeba dawać dzieciom do nawet 15 lat niektóre matki rezygnują juz po roku bo myslą że już nie trezba, a to jest błąd.
 
Cześć dziewczyny wczoraj wieczorem tak mnie naszło i na Facebooku założyłam nasza grupę tzn dla ciezarowek i mam bliźniaków z tego forum . Tutaj podaje link https://www.facebook.com/groups/704840126274926/. Jako że z braku czasu , zwlaszcza w tym późniejszym okresie dorastania naszych maluchów, nie ma już jak wchodzić i udzielać się tutaj na forum tak często a większość ma fb i tam często jednak jest się nawet na chwilę stąd ten pomysł. Na grupie możecie wszystko tzn sprzedawać rzeczy po maluszka, pogadać itd. Mam nadzieje ze jak będzie nas juz trochę więcej to uda się zorganizować jakieś większe spotkanie i poznać osobiście. Pozdrawiam was wszystkie ;)
 
Hej Dziewczyny.
Nojo witaj - życzę dużo dużo zdrówka i siły dla Was i Waszych maluszków,
Justynia - mam nadzieję, że choróbska powoli Was opuszczają i w końcu zapomnisz o trudnych chwilach.
Edytka - jak Twoje dziewczynki po szczepieniu?

Ja dalej walczę z odpornością Milenki, pleśniawki ustępują tylko po nystatynie, jednak gdy ją odstawiam problem powraca, z kolei na fatalne odparzenia dostałam maść na receptę, która przynosi skutek natychmiastowy, jednak, gdy tylko smaruję troszkę rzadziej to problem powraca jak bumerang, a przecież ona zawiera również silne składniki. 8 października dziewczyny mają mieć znów szczepienie, a ja jeszcze odczuwam skutki poprzedniego, niby to żadne problemy ale najzwyczajniej w świecie się boję, skoro Milenka teraz ma obniżoną odporność, łapie paskudztwo, to czego mogę się spodziewać po drugiej dawce??? Nie wiem co robić? Z kolei 19 października mamy chrzciny i tym bardziej nie chciałabym aby szły w tłum ludzi i coś załapały.

Madison - jak Twoje malutkie? Moje ważą 4,800 i 5.600, zrobiła się duża rozbieżność, ale przez to, ze Laura zjada co 3 godziny w dzień 130 ml, zaś Milenka 110, w nocy jedzą co 4 godziny.

Pozdrawiam wszystkie gorąco.
 
Santini jeśli już zdecydowałaś się szczepić to myślę,że najrozsądniej byłoby odwlec to w czasie. Jednak to Twoja decyzja. Ja swoje dzieci przestałam szczepić
 
reklama
Mama- w akcie zgonu jest napisane : perforacja przewodu pokarmowego. Czy cos więcej to nie pamiętam a nie bardzo chce tam zagladac :/

Co do bakterii to wlasnie lekarze i polozne ja przenoszą, ale także poprzez narzędzia itp.
My trafilismy na najgorszy rodzaj z możliwych czyli pneumoniae ESBl. Wykrywa się ja poprzez wymazy.

Monika- dziwi mi postępowanie waszego lekarza. U nas tez glownie przewód pokarmowy byl zaatakowany i dali antybiotyk. Antek mial początki i tylko wzdete jelitka ale kazalismy leczyć.
U Frania byly zaatakowane nawet plucka bo dziecko nagle przestalo samo oddychać co po urodzeniu mimo 32 tc robilo samodzielnie.

Nie mieszkam w łodzi. Mam 60 km do Łodzi.
Sprawę zglosze do jednej z tych firm, gdyż nie mam pieniędzy na adwokata a tutaj biorą % od wygranej.
 
Ostatnia edycja:
Do góry